Korea Południowa była wstrząśnięta katastrofą lotniczą: pełniący obowiązki prezydenta ogłosił siedmiodniową żałobę narodową
Pełniący obowiązki prezydenta Korei Południowej Choe Sang-mok ogłosił rozpoczynającą się w niedzielę siedmiodniową żałobę narodową w związku ze śmiertelną katastrofą lotnicząw którym według władz zginęło co najmniej 177 osób, a dwie osoby nadal uznane są za zaginione. Jak podaje agencja Jonhap, TASR. Oświadczenie nadeszło kilka godzin po katastrofie samolotu ze 181 osobami na pokładzie na lotnisku Muan. Dwóch członków załogi przeżyło incydent i zostało przewiezionych do szpitala.
„Składamy najgłębsze kondolencje rodzinom pogrążonych w żałobie rodzin osób, które straciły życie w tej nieoczekiwanej tragedii” – dodał. – powiedział Che, dodając to żałoba państwowa potrwa do północy w sobotę. Obiecał także niezbędną pomoc finansową w usunięciu skutków zdarzenia, wsparcie dla rodzin ofiar i opiekę medyczną dla rannych.
Następny pełniący obowiązki prezydenta nakazał właściwym władzom wykorzystanie wszystkich dostępnych zasobów, w tym sprzętu, personelu i infrastruktury, do pomocy. Zapewnił dokładne zbadanie przyczyn wypadku i podkreślił, że ustalenia zostaną niezwłocznie i przejrzyście podane do wiadomości publicznej.
W niedzielę samolot Jeju Air zjechał z pasa startowego i uderzył w ścianę na lotnisku Muan, powodując pożar. Według władz przyczyną wypadku mogła być awaria podwozia, prawdopodobnie na skutek zderzenia z ptakami. Jednak śledczy nadal badają wszystkie niezbędne okoliczności. Do zlokalizowania pożaru zaangażowano 32 wozy strażackie i kilka helikopterów. Na miejsce wysłano około 1560 strażaków, policjantów, żołnierzy i innych ratowników.