Kod QR będzie również potrzebny dla Świętego Mikołaja
Pracodawcy są teraz zobowiązani do wymagania kodu QR podczas rekrutacji nowych pracowników, potwierdzającego, że dana osoba nie była skazana za przestępstwa seksualne lub inne umyślne poważne lub bardzo poważne przestępstwa. Pracodawcy są zobowiązani do okresowego sprawdzania ważności kodu, raz w roku.
Pracodawcy, którzy nie zastosują się do nowego systemu, będą podlegać „surowym” grzywnom w wysokości od 300 do 500 euro oraz od 500 do 1 000 000 euro w przypadku powtarzających się naruszeń.
Zatrudnienie osoby skazanej za przestępstwa seksualne wobec dzieci będzie skutkować grzywną w wysokości od 3000 do 5000 euro dla pracodawcy i od 5000 do 6000 euro, jeśli pracodawca zostanie wielokrotnie uznany za winnego takich przestępstw.
Podczas gdy menedżerowie edukacji pozaformalnej mają mieszane poglądy na temat nowego systemu, większość pracodawców, z którymi rozmawialiśmy, uważa, że wymóg, choć przydatny, jest nadmierny. Niektórzy byli zszokowani wysokością grzywien.
Wcześniej sprawdzali
Darius Raišutis, dyrektor Szkoły Lekkoatletycznej w Kłajpedzie, powiedział „Vakarų ekspres”, że w ubiegłym roku instytucja wydała zaświadczenia potwierdzające, że wszyscy trenerzy pracujący w szkole nie byli skazani za przestępstwa seksualne i inne umyślne przestępstwa.
„Sam zamówiłem te zaświadczenia, aby nie zakłócać pracy trenerów. Nie wiem, czy są one ważne od 1 listopada, to się dopiero okaże. Byłoby dziwne, gdyby przestano w nie wierzyć.
Mamy zarówno wersję papierową, jak i elektroniczną. Właściwie nie wiedziałem, że kody QR są ponownie potrzebne, ale dziękuję za poinformowanie mnie o tym” – powiedział Raišutis, który zapewnił, że wkrótce sprawdzi, czy certyfikaty są nadal ważne.
Co zrobić z wolontariuszami?
Raimondas Dikinis, dyrektor Szkoły Koszykówki Vladasa Knašiusa w Kłajpedzie, powiedział również, że zanim nowa procedura weszła w życie, każdy trener w szkole był rekrutowany na podstawie tak zwanych „zaświadczeń o niekaralności”.
Dyrektor instytucji wydawał takie zaświadczenia co roku trenerom, którzy już pracowali.
„Jest nowa procedura i będziemy musieli jej przestrzegać, ale już myślę o tym, co zrobić z wolontariuszami, którzy pomagali nam podczas zawodów, którzy przychodzili robić zdjęcia i filmy. Nie mamy wielu takich ludzi, ale mamy stałych bywalców. Dla nich to obowiązek, dodatkowa praca, a nam grożą wysokie kary za brak kontroli” – powiedział Dikinis.
Szef szkoły koszykówki uważa, że nowy wymóg jest zbędny, ponieważ poprzednia procedura nie powodowała żadnych problemów, instytucja przestrzegała prawa i co roku pobierała i sprawdzała zaświadczenia o niekaralności pracowników.
Dodatkowa praca do wykonania
Ramūnas Kaubrys, dyrektor Centrum Młodzieży Królowej Luizy w Kłajpedzie, uważa, że nowa procedura jest bardziej logiczna niż poprzednia.
Administracja instytucji będzie miała o jedno zadanie mniej do wykonania, ponieważ pracownicy będą zobowiązani do samodzielnego pobierania kodów QR i przedstawiania ich pracodawcom.
„Do tej pory nasza administracja co roku udawała się do Wydziału Informatyki i Komunikacji z prośbą o wystawienie takich zaświadczeń dla naszych pracowników. Biorąc pod uwagę dużą rotację pracowników, mieliśmy takie dodatkowe kłopoty i stratę czasu. Ale w dobrej wierze, zgodnie z prawem, postępowaliśmy zgodnie z procedurą” – powiedział Kaubrys.
Jest on jednak zaskoczony tym obowiązkiem nałożonym na instytucje edukacyjne.
„Myślę, że na Litwie jest wystarczająco dużo instytucji, które zajmują się tymi kwestiami i upewniają się, że osoby skazane za przestępstwa seksualne lub przestępstwa przeciwko nieletnim nie mogą pracować z dziećmi. W końcu istnieją instytucje zajmujące się prawami dziecka i podobne.
Cóż, jeśli już istniał taki obowiązek, to wydaje się, że istniała potrzeba takiej ochrony. Są prawa – musimy ich przestrzegać” – powiedział Ramūnas Kaubrys, dyrektor Centrum Młodzieży Królowej Luizy w Kłajpedzie.
Zasłyszane w radiu
Norbertas Motiejūnas, kierownik działu edukacji i obozów Litewskiej Agencji Edukacji Pozaformalnej, usłyszał o kodzie QR podczas słuchania radia.
Najbardziej zszokowała go wysokość grzywien nakładanych na pracodawców.
N. Motiejūnas powiedział, że nie może jeszcze ocenić, czy ta nowa procedura zapewni bezpieczeństwo dzieciom. Ma wiele pytań, takich jak to, czy kod OR zostanie utworzony, jeśli proces dopiero się rozpoczął, w jaki sposób kod będzie sprawdzany, jak długo będzie ważny itp.
N. Motiejūnas jest również zaskoczony opinią wyrażoną publicznie przez minister Bilotaitė, że do tej pory instytucje edukacyjne i instytucje pracujące z dziećmi były powolne i niedbałe w sprawdzaniu i pytaniu, czy ich pracownicy mieli jakiekolwiek problemy z organami ścigania.
„Nie mówią prawdy, ponieważ procedura była obowiązkowa i wszystkie instytucje jej przestrzegały”, zastanawiał się rozmówca.
Nie będzie działać do grudnia
Ministerstwo Ubezpieczeń Społecznych i Pracy (SADM) informuje, że kod QR będzie wymagany od wszystkich osób, bez wyjątku, jeśli pracują w instytucjach, organizacjach i placówkach świadczących usługi socjalne, edukacyjne, sportowe, kulturalne, zdrowotne dla dzieci.
Kod QR będzie dostępny bezpłatnie na wniosek złożony w Departamencie Informatyki i Komunikacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (DIC) za pośrednictwem specjalnie opracowanego portalu usług elektronicznych, który zostanie udostępniony w drugiej połowie grudnia.
Oznacza to, że pierwsze kody QR zostaną wygenerowane dopiero w drugiej połowie grudnia tego roku.
Przewidywany okres przejściowy
Aby dać zakładom czas na dostosowanie się do nowego wymogu, przewidziano okres przejściowy – kod QR będzie mógł zostać wycofany do 31 stycznia 2025 r.
Pracodawcy będą musieli zweryfikować wszystkie osoby pracujące, świadczące usługi, będące wolontariuszami lub wykonujące inne czynności na ich rzecz do 30 kwietnia 2025 r.
Kierownik zakładu będzie musiał sprawdzać ważność kodu QR nie tylko przed rekrutacją, ale także okresowo, co najmniej raz w roku kalendarzowym.
Będą mogli domagać się tego od Świętego Mikołaja
Pomysł wykorzystania kodów QR do ochrony dzieci przed pedofilami pojawił się w Sejmie w zeszłym roku, kiedy na Litwie pojawiały się kolejne skandaliczne historie.
Jednym z takich przykładów jest Remigijus Jakštys, mentor skazany za molestowanie nieletnich, który znalazł sposób na pracę z dziećmi, nawet gdy sąd zabronił mu zbliżania się do nich.
SADM wprowadził następnie pomysł, aby każda osoba pracująca z dziećmi była zobowiązana do posiadania tak zwanego „paszportu możliwości” w swoim telefonie komórkowym – kodu OR potwierdzającego, że dana osoba nie była skazana za pedofilię i podobne przestępstwa.
Od teraz nie tylko pracodawcy, ale także rodzice będą mogli poprosić o kod QR przy zatrudnianiu niani, korepetytora, animatora czy Świętego Mikołaja.
Departament Nadzoru Usług Społecznych, Narodowa Agencja Edukacji, Państwowa Służba Akredytacji Działalności Opieki Zdrowotnej, Biuro Ochrony Praw Dziecka i Adopcji oraz Państwowa Inspekcja Pracy będą sprawdzać zgodność z nową procedurą.
INFORMACJE
Zakaz pracy z dziećmi dotyczy osób, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa przeciwko wolności i nietykalności seksualnej, wykorzystywania dziecka do pornografii, czerpania korzyści z prostytucji małoletniego, nakłaniania małoletniego do prostytucji lub posiadania materiałów pornograficznych, przedstawianie dziecka lub osoby przedstawianej jako dziecko, kupno lub sprzedaż dziecka, a także za inne umyślne poważne lub bardzo poważne przestępstwa lub za analogiczne przestępstwa przewidziane w prawie karnym innych państw, niezależnie od tego, czy wyrok skazujący został wydany lub zatarty.