Kiska był zasmucony szokującą śmiercią syna Magálovej: niewiele osób wiedziało o Martinie († 49)!

Martin Magál († 49) odniósł poważne obrażenia w sobotę (21 września) podczas meczu konnego polo i zmarł w szpitalu. Jego nagła śmierć zasmuciła wielu, w tym byłego prezydenta Andreja Kiskę.

„Martin Magál był człowiekiem sukcesu o wielkim sercu. Był Dobrym Aniołem od samego początku. Pomagał, doradzał. Znalazł nowych Aniołów, partnerów. Kiedy zakładaliśmy Romade, znów nie wahał się ani chwili, a kancelaria prawna, w której pracuje, udostępniła nam swoje usługi za darmo…. Życia człowieka nie mierzy się jego długością, ale śladem, jaki po sobie zostawia. Martin, twój ślad jest silny i nieusuwalny. Dziękuję!” napisał pogrążony w żałobie były prezydent.

Koktejl.sk skontaktował się z włoską drużyną VAS polo club, z której opisano ostatnie chwile przed strasznym wypadkiem. „To był wypadek. Właśnie zmienił konia. Koń pełnej krwi był bardzo zdenerwowany. Drużyna wygrywała 7:4. Martin ruszył w pole na pełnej prędkości, gdy tylko wsiadł na konia. Była to pierwsza akcja, w której sam gonił za piłką. Jego koń spłoszył się przy prędkości 70 kilometrów na godzinę. Martin przeleciał 3,5 metra i upadł na ziemię,” napisał do nas jeden z członków.

Magal doznał wewnętrznych złamań, a także miał przeciętą aortę. „Nic nie można było zrobić. To był dramat. Czujemy się bardzo smutni”. dodał dla Koktejl.sk. Do tragedii doszło w sobotę między godziną 17:00 a 18:00 .