Ostatnie posty

Kardynałowie przewidują krótki konklawe, ale nie wykluczają „pudełka niespodzianek”

„Zastanawiam się co najwyżej cztery dni” – powiedział dziennikarzom Dom Raymundo Damasceno,

Konklawe odbywa się w kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. (Zdjęcie: Vatican News)

André Fontenelle

W przypadku brazylijskich kardynałów obecnych w Watykanieckim, konklawe, który po raz pierwszy będzie kontrolował popołudnie w środę (7), nie będzie zbyt długi.

„Dwa, trzy dni”, przewidywał Dom Jaime Spengler, 64, arcybiskup Porto Alegre i prezes CNBB (National Conference of Bishops of Brazil), w wywiadzie dla Globonews.

„Zastanawiam się co najwyżej cztery dni” – powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej, Dom Raymundo Damasceno, 88, arcybiskup emerytowany z Aparecida. „Kardynałowie już zgromadzili się, już ujawnili swoje opinie, a dziś media faworyzują kontakt między ludźmi” – dodał, aby wyjaśnić przypuszczenie.

Jednak metafora piłki nożnej dotyczy historycznie docarłów. „Bez wątpienia jest to pudełko niespodzianek”, mówi Dom Raymundo z doświadczeniem tych, którzy głosowali za tym drugim i byli świadkami kolejnego starszego, 1963 (wówczas był studentem teologii w Rzymie). „To, co w pewnym sensie przyciąga również w wyborach papieża, to ta niespodzianka”.

Rzymianie mają słynne przysłowie dla tych zebry w konklawkach: „Chi wchodzi do papieża Esce Cardinale”. Który wchodzi do papieża opuszcza kardynała.

Chociaż tym razem nie może głosować, ponieważ przekroczył już 80 lat, Dom Raymundo uczestniczył w spotkaniach przygotowawczych, zborach ogólnych: „Były bardzo bogate pod względem informacji o sytuacji każdego kardynała, w którym mieszka, gdzie działa”.

W zakresie tego, co może ujawnić, opisuje sinderowe środowisko, w którym kardynałowie przedstawiają się i ujawniają swoje pomysły bez proponowania nazwisk bezpośrednio. „Interwencje były ciche w bardzo braterskim klimacie, bez napięcia, bez kontrowersji”.

Podczas zborów kardynałowie dokonują krótkich interwencji średnio przez dziesięć minut z jednoczesnym tłumaczeniem w sześciu językach. Niektóre, według Dom Raymundo, zrobili silne wrażenie, takie jak te z włoskich kardynałów Pietro Parolin, Matteo Zuppi i Pierbattista Pizzaballa. Obserwuje także ekspansję Cardinalato, promowanego przez Francisco, „na obrzeżach świata”. „Timor Wschodni, Mongolia… W Mongolii jest tylko 1500 katolików.

On [o cardeal italiano Giorgio Marengo] Możesz osobiście znać każdego z nich. „Wśród trendów, które zwróciły uwagę kardynałów w ostatnich dniach, jest duża liczba dorosłych, którzy szukali chrztu we Francji i Belgii w ostatniej Wielkanocy.” Było ponad 12 000. Warto zauważyć, że liczba ta rośnie ”, mówi emerytowany arcybiskup.

W przypadku Dom Raymundo niekoniecznie zwiększa to szansę na wybranie kardynała z jednego z tych krajów na sukces Francisa.

Uwięzienie w Casa Santa Marta mówi, sprzyja refleksji: „Istnieje bardzo cicha atmosfera. Posiłki, przy stole, wszyscy idą tam, gdzie chcesz, rozmawiaj z tymi, którzy chcą. Ale zwykle nie ma wycieczek, nie ma wykładów, nic, nic nie ma presji grupy, normalna rozmowa. Ktoś pyta kardynała, jakby kandydata, ale wszystko bardzo dyskretnie.

Jeden z najbardziej wpływowych momentów występuje w kaplicy Sykstine, kiedy kardynałowie złożyli przysięgę na fresk ostatecznego wyroku, wyprodukowanego w latach 1536–1541 przez Michała Anioła. „Jesteście tam, przed tym osądem, który przydarzy się każdemu z nas pod koniec życia. A kardynał złożył przysięgę przed samym Chrystusem” – opisuje Damascene.

Według niego generuje to głęboką odpowiedzialność: „Co przesuwa wasz głos? Czy interesy są sympatią? A może to dobro kościoła? Dobro ludzkości?”

Według Dom Raymundo w pierwszej analizie konklawe powszechne jest, że głosy są bardziej rozproszone wśród kardynałów. Niektórzy wyborcy korzystają z okazji, aby uhonorować kardynałów bez szansy na zwycięstwo. W następnym głosowaniu wzrasta koncentracja w najsilniejszych nazwach.

Dom Raymundo, prezentowany przez papieża, mówi, że chce obejrzeć niedawny „konklawe” Edwarda Bergera, fikcja na za kulisami wyborów papieża, skrytykowanego przez niektórych Waticologistów za rzekome niedokładności.

W scenie tej funkcji jeden kardynał mówi drugiemu, że każdy ma na głowie „imię papieża”. Ze twojej strony Dom Raymundo zaprzecza. „Nawet o tym nie pomyślałem. Jeśli chcesz mieć imię, chcesz być papieżem. I nikt nie chce być papieżem. Kto chce być, ponieważ nie są świadomi misji”.
Próżność, dla arcybiskupa, dyskwalifikuje papierowy.


source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.