Kallas ostrzega przed uczestnictwem w obchodach Dnia Moskwy
Kaja Kallas, wysoki przedstawiciel UE ds. Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, ostrzegł przywódców państw członkowskich UE przed wizytą w Moskwie z okazji obchodów Dnia Zwycięstwa. Biorąc pod uwagę, że Rosja prowadzi wojnę w Europie, ich udział nie zostanie lekceważony, powiedział Kallas po spotkaniu Rady UE na sprawy zagraniczne w Luksemburgu, według raportu magazynu Politico.
Rosyjskie media poinformowały, że rząd prezydenta Władimira Putina zaprosił na obchody przywódców Chin, Indii i Brazylii, a także Słowacji i Serbii, które ma na celu wejście do 27-osobowego bloku. Premier Słowackiej Republiki Robert Fico ogłosił już, że weźmie udział w obchodach 9 maja w Moskwie, a także prezydentowi Serbii Aleksandara Vučiča.
Konsekwencje dyplomatyczne
„Było również bardzo jasne o tym, co różne państwa członkowskie powiedziały, że udział w eskortach lub obchodach 9 maja w Moskwie nie będzie lekceważony od strony europejskiej, ponieważ Rosja prowadzi prawdziwą wojnę w Europie”, powiedziała Kallas dziennikarzom. Jednocześnie dodała, że do UE nie chciała, aby do uroczystości Putina dołączyły przedstawiciele krajów kandydujących.
Celebrations 9. Maj w Rosji odbywają się z okazji 80. rocznicy porażki nazistowskich Niemiec, w której Rosja odegrała kluczową rolę. Rosyjscy urzędnicy wielokrotnie twierdzili, że jednym z celów specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie jest jej debunifikacja.
Przeciwwaga
Tymczasem rząd ukraiński prowadzony przez prezydenta Volodymyr Zelenský zaprosił w poniedziałek wiodących urzędników europejskich do wizyty w Kijowie, 9 maja. Według polityki jest to symboliczna przeciwwaga corocznej parady wojskowej, którą organizują tego samego dnia na Czerwonym Placu w Moskwie.
Kallas wezwał także wizytę w Kijowie po spotkaniu ministerialnym w Luksemburgu. „Zadzwoniłem również do wszystkich państw członkowskich, ale także przedstawicieli instytucji do jak największej wizyty w Kijowie i pokazania naszej solidarności z Ukrainą” – dodała.