Jedzenie, które niszczy tętnice, ale jemy je codziennie: dietetyk wzywa do jego zakazu
Używamy go rutynowo i nie zdając sobie z tego sprawy, znajduje się również w wielu półproduktach. Co jest takiego strasznego w masoksach i bulionach w kostce lub w wannie?
Czy używasz bulionów i aromatów luzem?
Zaletą bulionu w kostce czy wanience jest jednak to, że możemy go kupić za kilka koron i nie musimy poświęcać czasu na jego przygotowanie. Jeśli zależy nam na jakości, to z pewnością warto spojrzeć na wyniki magazynu dTest, który uchodzi w tym kraju za zagorzałego obrońcę interesów konsumentów, właśnie ze względu na przeprowadzane przez niego testy jakościowe urządzeń i produktów spożywczych. Co więc kryje się w kostkach i wanienkach?
Zdecydowanie możesz zrobić rosół w domu. Jeśli masz ochotę na pyszny bulion warzywny, możesz zainspirować się kanałem Katki na YouTube My Irish Life.
Źródło.
Co jest nie tak z kostką bulionową?
Zawartość tych środków aromatyzujących jest różna. Przede wszystkim, jeśli mówimy o bulionach mięsnych, jest w nich bardzo mało prawdziwej wołowiny, a produkty różnią się znacznie pod względem ilości zawartych mięśni. Aby jednak dać ci wyobrażenie, mówimy o jednostkach procentowych lub promilach.
Nadal istnieją również obawy dotyczące ilości glutaminianu. Tak, w kostkach bulionowych znajduje się glutaminian, i jak zauważa redaktor dTest Jan Matyška, zawsze musi go tam być, ponieważ jest on naturalnie obecny w mięsie. Glutaminian z pewnością nie jest straszakiem, za jakiego kiedyś go uważano, ale w większych ilościach może mieć różne negatywne skutki.
Zdecydowanie zaleca się unikanie nadużywania, które również uzależnia. Dlatego też eksperci ostrzegają przed spożywaniem wyłącznie żywności wysoko przetworzonej i instant. Jest w nich wiele rzeczy, które powinniśmy ograniczać.
Ale w kostkach bulionowych jest też ogromna ilość soli. Jest to co najmniej połowa całkowitej zawartości humusu w kostce, często 60 procent produktu. Oczywiście nie jemy tylko kostki, ale nawet wtedy, gdy smak jest rozcieńczony w zupie lub sosie. W narodzie, który soli nawet trzykrotnie więcej niż jest to zalecane, zawartość soli w szczególności w rosole jest dużym problemem.
Sól uszkadza tętnice!
Strasznym pokarmem, który uszkadza tętnice i przyczynia się do ich stwardnienia i zwężenia, jest sód, czyli nasza ukochana sól. Zdecydowanie powinniśmy ostrożnie obchodzić się z solą i zwracać większą uwagę na smak. Z tego powodu eksperci nie lekceważą niesłusznie niepopularnego glutaminianu sodu, którego obecność sprawia, że nie potrzebujemy tak dużej ilości soli, aby zaspokoić nasze zachcianki.
Jan Pivoňka z Society for Nutrition powiedział iDnes, że „dzięki ukierunkowanemu i odpowiedzialnemu stosowaniu wzmacniaczy smaku możliwe jest osiągnięcie znaczącej pod względem odżywczym redukcji zawartości soli o około 20 do 40 procent”. Co z pewnością jest interesujące.
Jeśli jednak chcesz uniknąć glutaminianu sodu, zdecydowanie możesz sięgnąć po suszony czosnek i cebulę, które znacznie wzbogacą każdą potrawę. Następnie możesz dodać sól według własnego uznania i będziesz mieć zawartość soli całkowicie pod kontrolą.
Źródło: idnes.cz, dvojka.rozhlas.cz