Jedynym sposobem, aby coś zmienić, jest głosowanie, zaapelował Czech Petr Pavel
Jedynym sposobem na rozwiązanie problemów i zmianę rzeczy, z których ludzie nie są zadowoleni, jest pójście do urn wyborczych, powiedział prezydent Czech Petr Pavel. Powiedział to w piątek po oddaniu głosu w wyborach regionalnych i senackich, donosi praski korespondent TASR.
„Wokół nas jest wiele problemów, które trzeba rozwiązać, na które ludzie narzekają i z których nie są zadowoleni. Jedynym sposobem na rozwiązanie tych problemów lub wprowadzenie zmian są wybory. Jeśli ktoś nie chce tylko narzekać, dobrze jest pójść do urn i oddać swój głos na przedstawiciela, od którego oczekuję, że rozwiąże te problemy zgodnie z moimi życzeniami” – uważa czeski prezydent.
Uważa on, że podczas wyborów wystąpią komplikacje z powodu niszczycielskich powodzi. „W niektórych miejscach, które odwiedziłem w środę, wybory będą bardzo trudne, co więcej, ludzie z pewnością mają inne zmartwienia niż wybory” – przyznał. Docenił jednak fakt, że nawet w najbardziej dotkniętych społecznościach zabezpieczono zastępcze lokale wyborcze lub połączono je, aby ludzie mogli zagłosować.
Czeski prezydent podkreśla znaczenie Senatu
Według Pavla wybory do Senatu, w przeciwieństwie do wyborów regionalnych, mogą być „odległe” dla wielu osób. Dlatego podkreślił, że wyższa izba parlamentu stanowi tak zwaną demokratyczną polisę ubezpieczeniową. „Senat zapewnia stabilność ustawodawstwa, a także stanowi pewną przeciwwagę dla Izby Deputowanych. Myślę, że każda polisa ubezpieczeniowa dla demokracji jest dobra” – dodał.
Premier Czech Petr Fiala również głosował w piątkowych wyborach. Powiedział, że ludzie powinni korzystać ze swojego podstawowego prawa obywatelskiego do głosowania i nie pozwalać innym decydować za nich. „To ważne wybory z punktu widzenia tego, że ludzie decydują o tym, jaka będzie jakość sieci opieki zdrowotnej, jak będą wyglądały szkoły, jak będzie wyglądała komunikacja w ich regionach, a także decydują o tym, kto będzie zarządzał ich regionem. To wszystko są ważne kwestie” – powiedział Fiala. Nie chciał szacować frekwencji, ale zauważył, że nie jest ona zbyt wysoka w wyborach okręgowych.
Andrej Babiš, lider najsilniejszej partii opozycyjnej, również oddał swój głos w wyborach. „Zobaczymy, jak wyborcy postrzegają trzyletnie rządy tego najgorszego rządu od czasów niepodległej Republiki Czeskiej i jaki będzie wpływ katastrofy – powodzi, a także ważne jest dla nas, aby zobaczyć, czy Motorowcy, Przysięga i Dość! obronią swój sukces wyborczy z wyborów europejskich” – powiedział Babiš. Szacuje on, że z powodu powodzi frekwencja w regionach ołomunieckim i morawsko-śląskim będzie niższa.
W Czechach wybory do rad regionalnych i jednej trzeciej Senatu odbędą się w piątek i sobotę. Wybory regionalne odbywają się wszędzie z wyjątkiem Pragi, a około 8000 kandydatów walczy o przychylność wyborców. Wybory do Senatu odbywają się w 27 z 81 okręgów w całym kraju, a do wyborów kandyduje 169 osób.