Jandák ujawnił kulisy „Trzech orzechów dla Kopciuszka”: W porównaniu z niemieckimi aktorami mieliśmy niewielkie honoraria!
Czym byłyby Święta Bożego Narodzenia bez być może najpopularniejszej bajki Trzy orzechy dla Kopciuszka. Aktor Vítězslav Jandák (77 l.), który grał członka świty księcia, wspomina zdjęcia dla telewizji Seznam. pisze.
Jandák zagrał przyjaciela księcia Kamila. „Prawda jest taka, że całe kręcenie było jedną wielką zabawą. Na przykład jazda konna. Np. Honzie Libíčkowi nie urodził się żaden koń (w filmie zagrał nauczyciela, przyp. red.), więc w ramach produkcji dostał Huculę (prymitywną rasę konia, którego budowa ciała nie nadaje się do użytku sportowego, przyp. red.) . Położyli Honzę na huculu i po chwili nogi biednego hucula ruszyły do przodu i do tyłu. Dlatego Honza Libíček ma mnóstwo koni spacerujących wszędzie, prawie we wszystkich ujęciach” – wspomina z uśmiechem.
Bajka jest popularna nie tylko na Słowacji, w Czechach i Niemczech, ale także w Hiszpanii, na Filipinach, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Szwajcarii, Austrii, Szwecji i Norwegii. Nie wszyscy aktorzy pochodzili z Czechosłowacji. W postaci macochy, króla i królowej wcielili się aktorzy niemieccy i Jandák ujawnili, że istnieją między nimi różnice. „Poza tym pamiętam też, że w porównaniu z niemieckimi aktorami pobieraliśmy niewielkie honoraria” powiedział zaskakującą informację.
Nie wszystkie chwile były przyjemne. „Kiedy trenowałem na koniach w Stromovce, żartowaliśmy, że zawsze ktoś upadnie, bo ten, kto upadł, musiał oddać butelkę. Zawsze trzymałem się ziemi, nawet gdy koń zwymiotował, ale raz upadłem na gruszkę (część siodła, p. ed.) i złamałem kość ogonową. To był najgorszy ból jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. Dlatego jeden z lekarzy na planie przez cały czas kręcenia dawał mi środki przeciwbólowe– opisał nieprzyjemną kontuzję.
Wtedy z zimą walczyli grubymi warstwami odzieży i alkoholem. „Mieliśmy pończochy na majtkach i więcej pończoch na pończochach, a potem były kostiumy” – kontynuował Vítězslav. Reżyser Václav Vorlíček nie złościł się, gdy obrażano aktorów. W scenie, gdy Kopciuszek przymierzał halkę wraz z Vladimírem Menšíkiem, który wcielił się w postać Vincka, zamiast tekstu ze scenariusza krzyczeli: „Niech żyje Angola!”.
Jandák pamiętał także Droběnę, graną przez nieżyjącą już aktorkę Helenę Růžičkovą († 67). „Helenka Růžičková też była fajna. Na balu zaskoczyła nas wszystkich, gdy podczas kręcenia sceny z balu spontanicznie chwyciła Pavla Trávníčka (księcia, przyp. red.) i niosła go po parkiecie. To nie było w scenariusz”, dodał aktor.