Ostatnie posty

Jak zachowywać się na wakacjach, gdy miejscowi krzyczą „Turyści, do domu”? 15 wskazówek od doświadczonych podróżników

„Kiedy odwiedzam kraje arabskie, wyjmuję z bagażu szorty lub spódnice, które nie zakrywają kolan”, mówi Aurelia Teslaru (), jedna z zasad, których przestrzega podczas podróży. W świecie, w którym z jednej strony jesteś witany z gościnnością, a z drugiej krzyczysz „wracaj do domu!”, ważne jest, aby pamiętać o pewnych zasadach podczas wakacji.

Choć mogą tego nie chcieć, turyści nieuchronnie zmieniają życie mieszkańców krajów, do których podróżują. Wpływ ten jest odczuwalny niezależnie od tego, czy mówimy o Rumunii, która zajmuje 71. miejsce na świecie pod względem liczby turystów w stosunku do liczby ludności kraju, czy o Rumunii z ponad 100 milionami turystów.

Miejscowi mogą narzekać na zatłoczone tłumy spowodowane masową turystyką, rosnące ceny, zanieczyszczenie i śmieci pozostawione przez odwiedzających, a nawet ich obraźliwe zachowanie.

„Turyści wracają do domu” to jedno z popularnych haseł, które można zobaczyć w tym roku w miastach takich jak Barcelona i Malaga. Niedawno na plaży na Majorce grupa hiszpańskich protestujących powiedziała hiszpańskim turystom, aby wracali do domu.

We Włoszech dyrektor Galleria dell’Accademia powiedział, że „turyści zamienili Florencję w prostytutkę”, a mieszkańcy Berlina, że z ich powodu nie stać ich już na życie w mieście. Wenecja, inne małe miasto borykające się z przeludnieniem, próbuje znaleźć równowagę między mieszkańcami a turystami, a nawet wprowadziła pilotażowy projekt, w ramach którego od odwiedzających pobiera się opłatę w wysokości 5 euro za wjazd do miasta.

W Portugalii, w Lizbonie, niektórzy mieszkańcy zainicjowali , który obiecuje turystom autentyczne doświadczenie (takie jak obiad w ich domach), a nie tylko zwiedzanie miasta przez masową turystykę.

Ale co my, turyści, powinniśmy zrobić, aby być lepszymi gośćmi? Zapytaliśmy kilku podróżników i influencerów z branży turystycznej, a oto ich odpowiedzi.

„Każda mała rzecz, którą robimy dzisiaj, robi różnicę jutro”

Śmieci na jeziorze, Zdjęcie: Alamy / Profimedia

Ważne jest, aby zrozumieć i zaakceptować kulturę danego kraju – np. „Mam takie powiedzenie, czy też swego rodzaju „credo”, które wyrażę w formie metafory – kiedy jedziesz zobaczyć kraj króla, jedź z darami dla króla. Dobrze jest myśleć o każdym nowym miejscu, które widzimy lub odwiedzamy, jako o miejscu szczególnym, do którego chcieliśmy pojechać, na dobre i na złe. W jaki sposób my, jako turyści, przynosimy tak zwane „prezenty”? Akceptując i rozumiejąc kulturę danego kraju, taką jaka jest, jedząc jedzenie miejscowych, rozumiejąc ich styl życia i szanując ich kulturę” – mówi przedsiębiorca turystyczny.

Na wakacjach, mówi Pascu, nie chcemy zmieniać miejscowych i dostosowywać ich do „naszego stylu”, ale zobaczyć ich tak, jak żyją, naturalnie.

„Znajomość zwyczajów, tradycji i historii danego miejsca pomoże nam lepiej się zintegrować i uzyskać autentyczne doświadczenie. Dobrze jest być otwartym na nowe doświadczenia: próbowanie lokalnej gastronomii, udział w wydarzeniach kulturalnych i odkrywanie mniej znanych miejsc”, dodaje konsultant turystyczny Traian Bădulescu.

Liczą się małe rzeczy – Sebastian Secan i Laura Vereha, autorzy strony internetowej „”, rozpoczęli kampanię „Podróżuj z sercem” w 2023 roku, aby promować zrównoważoną i odpowiedzialną turystykę oraz bić na alarm.

„Często czujemy, że nie możemy niczego zmienić. Mamy tak wiele pięknych miejsc w Rumunii, które pokazaliśmy naszej społeczności w ostatnich latach, ale niestety także miejsca, które są zaśmiecone. Bycie lepszym turystą oznacza podróżowanie z szacunkiem i odpowiedzialnością za miejsca, które odwiedzamy. Każdy mały gest, który wykonujemy dzisiaj, liczy się jutro, ponieważ musimy chronić piękne miejsca, które mamy zarówno dla siebie, jak i dla przyszłych pokoleń” – mówią.

Szacunek dla środowiska – Niezależnie od tego, czy wybierasz wakacje, aby odpocząć i zrelaksować się, czy też chcesz odwiedzić i poznać nowych ludzi i miejsca, musisz spojrzeć na to z szerszej perspektywy.

„Potrzebujemy edukacji turystycznej. Musimy przede wszystkim szanować środowisko, tak jak powinniśmy to robić w domu. Nie zostawiamy po sobie śmieci i unikamy naruszania lokalnej flory i fauny. Ważne jest, aby być świadomym naszego wpływu na ekosystem” – wyjaśnia Traian Bădulescu.

Sebastian Secan i Laura Vereha również mówią o naszym wpływie na środowisko:

„Kiedy tylko możemy, zachęcamy do minimalizowania ilości odpadów, korzystania z pojemników wielokrotnego użytku, przestrzegania zasad parków narodowych lub obszarów chronionych. Za każdym razem, gdy wyruszamy na wędrówkę, upewniamy się, że nic po sobie nie zostawiamy. Na przykład w naszym bagażu nigdy nie brakuje dwóch termosów wielokrotnego użytku. Pomagają nam one uniknąć używania jednorazowych plastikowych butelek. Uważamy, że to mały, ale ważny gest w kierunku ochrony środowiska”.

„Kiedy odwiedzam kraje arabskie, usuwam z bagażu szorty lub spódnice, które nie zakrywają kolan”.

Jerozolima, listopad 2023 r., Zdjęcie: ABACA / Abaca Press / Profimedia

Dostosowanie się do lokalnej kultury – Aurelia Teslaru, znana jako , podkreśla znaczenie dostosowania się do lokalnej kultury.

„Na przykład za każdym razem, gdy odwiedzam kraje arabskie, wyjmuję z bagażu szorty, bluzki z szelkami lub spódnice, które nie zakrywają kolan. Zawsze zabieram ze sobą chustę, którą mogę założyć na głowę, gdy odwiedzam meczety. Tego rodzaju doświadczenia kulturowe sprawiają, że moje wakacje są przyjemniejsze”.

Liczy się ciekawość – Dana Constantin z , podróżuje jako para od 24 lat, a z dziećmi od 13 lat.

„Ciekawość jest jedną z najbardziej korzystnych cech, jakie można mieć, ale nie jest pozbawiona odpowiedzialności. Pozostawianie za sobą tylko śladów to nie tylko wyrażenie, ale rzeczywistość, z którą trzeba się zmierzyć podczas podróży.

Nie zaśmiecaj, ale także nie zrywaj chronionych kwiatów, nie dokarmiaj dzikich zwierząt, a może nawet podnoś śmieci tam, gdzie nie należą. Szanuj otaczającą Cię przyrodę. Worek w plecaku może zbierać śmieci znalezione na trasie do pierwszego kosza na śmieci, a szczypce do zbierania śmieci w bagażniku samochodu mogą zdziałać cuda podczas podróży”.

„Niestety, w Rumunii jest dużo turystyki jednodniowej”

Zrównoważona turystyka i jej korzyści – Radu Fusea, dyrektor generalny, uważa, że nie jest w porządku pozostawiać po sobie jedynie zanieczyszczenia w postaci turystów, nie robiąc nic, by pomóc lokalnym społecznościom. Uważa, że lepiej byłoby przejść na turystykę zrównoważoną, tj. rodzaj turystyki skoncentrowanej na lokalnych doświadczeniach, konsumowanej w ciszy i spokoju, z dala od komercyjnych i bardzo zatłoczonych miejsc.

„Niestety, w Rumunii jest dużo turystyki jednodniowej, która zatyka drogi dojazdowe, zanieczyszcza środowisko, a społeczności w odwiedzanych obszarach nie odnoszą korzyści, ponieważ kwoty wydawane przez turystów są minimalne. Jeśli 10-15 lat temu opieraliśmy to zjawisko na sytuacji materialnej, myślę, że Rumunia przeszła ten etap”, dodaje.

Rumunia ma wiele do zaoferowania pod względem niezapomnianych wrażeń, które są ściśle związane z lokalną specyfiką, dzięki czemu można odkrywać historie, kultury, gastronomię lub miejsca, o których nigdy nie słyszeliśmy” – podsumowuje Fusea.

„W Wietnamie jadłem w salonie pewnej pary”

Wietnam, Ninh Binh. FOTO: Gabriel Bejan

Poszanowanie lokalnych zasad i praw – „Ważne jest, aby pamiętać o tych rzeczach, od znaków drogowych i zasad, po zachowanie w przestrzeni publicznej oraz wszelkie inne zwyczaje i zasady specyficzne dla danego obszaru” – podkreśla Traian Bădulescu.

Wspieraj lokalną gospodarkę – „Lubię wchodzić w interakcje z mieszkańcami i wspierać lokalną gospodarkę. Jadam w lokalnych restauracjach przy każdej możliwej okazji. Pamiętam kolację w Hoi An w Wietnamie w małej restauracji w salonie wietnamskiej pary. Kobieta gotowała dla nas, a mąż oglądał telewizję na kanapie kilka metrów dalej. Żadne z nich nie mówiło po angielsku, ale bardzo dobrze rozumieliśmy się za pomocą języka migowego” – mówi Aurelia Teslaru.

Pan Bădulescu mówi, że możemy uduchowić społeczności poprzez odpowiedzialną turystykę, a innym pomysłem może być kupowanie pamiątek od drobnych handlarzy.

„Społeczność będzie bardziej wdzięczna za turystę, który zdecyduje się na minimum jeden nocleg w wybranym miejscu. Zrozumiałe jest, dlaczego Wenecja wprowadziła opłatę w wysokości 5 euro dla tych, którzy zdecydują się zobaczyć miasto przez kilka godzin, nie zostaną na noc i być może nawet nie wypiją kawy, a jedynie zdecydują się zrobić zdjęcia do mediów społecznościowych” – podsumowuje.

Răzvan Pascu dodaje: „Zachęcam do kupowania od mieszkańców danego kraju tego, co mają najlepszego do zaoferowania z lokalnej produkcji i sprawiania, by czuli się wyjątkowi, docenieni. Myślę, że na tym właśnie polega życzliwość – na byciu wśród ludzi, blisko ludzi, z ludźmi, takimi jakimi są, z ich zwyczajami, kulturą i mentalnością”.

„Nie jedź na koniec świata w poszukiwaniu restauracji z boczkiem wieprzowym i frytkami”.

Breb, Maramures, Rumunia, Zdjęcie: Alamy / Profimedia

Spróbuj lokalnej kuchni – Sebastian i Laura z Traveller in Sneakers twierdzą, że za każdym razem, gdy przybywają do nowego miejsca, pierwszą rzeczą, jaką robią, jest spróbowanie tradycyjnych potraw przygotowanych z autentycznych składników.

„W Rumunii uwielbiamy punkty gastronomiczne i znajdujemy je prawie w każdym kraju. Są to małe rodzinne firmy, w których nadal można cieszyć się smakiem dzieciństwa i uczciwymi cenami. Na Korfu w Grecji zdecydowaliśmy się zjeść w nieturystycznej restauracji, która nie wyglądała najlepiej pod względem wystroju, ale gdzie ryby trafiały prosto na talerz z łodzi oddalonych o kilka metrów. To autentyczne doświadczenie i sposób na wsparcie lokalnej gospodarki”.

Răzvan Pascu mówi to samo: „nie jedź na koniec świata w poszukiwaniu restauracji z boczkiem wieprzowym i frytkami, ale spróbuj lokalnego jedzenia i ciesz się różnorodnością”.

Szacunek jest ważny zarówno dla mieszkańców, jak i innych turystów – „Nie hałasuj w dzielnicach mieszkalnych, nawet jeśli jesteś na wakacjach i zostajesz do późna. Ciesz się poznawaniem egzotyki i różnic kulturowych z odległych krajów, ale nie pozuj agresywnie w domach i mieszkaniach ludzi. Nie fotografuj dzieci, które są niepełnoletnie i nie mogą wyrazić na to zgody. Przestudiuj zasady, zwyczaje i nawyki panujące w miejscach, do których się udajesz i szanuj je oraz dostosuj się do nich w jak największym stopniu” – mówi Dana Constantin.

„Travelista” mówi również o szanowaniu innych turystów. „Nie rozmawiaj głośno, nie słuchaj głośnej muzyki i nie pal w tłumie. To proste zasady, ale jak często są łamane, zwłaszcza w miejscach turystycznych? Nie wciskaj się w tłum innych turystów, nie przeszkadzaj komuś, kto szybko robi zdjęcie, ale też nie stój godzinami przed pomnikiem w celu przedłużającej się sesji zdjęciowej”.

Jak wybrać zakwaterowanie – „Aura Travelling” wybiera pensjonaty, gdy tylko ma taką możliwość. „Tego rodzaju zakwaterowanie jest prowadzone przez miejscowych i w większości przypadków znajduje się na ich własnym podwórku, w oddzielnym budynku od domu, w którym mieszkają. Kiedy zatrzymujesz się u miejscowych, masz szansę dowiedzieć się więcej o ich codziennym życiu, ale także wspierasz lokalne firmy. Również w Wietnamie zatrzymaliśmy się u rodziny, która pewnego wieczoru zaprosiła nas na kolację. Próbowaliśmy różnych potraw i rozmawialiśmy o Rumunii. Takie autentyczne doświadczenie jest warte 100 nocy spędzonych w pięciogwiazdkowym kurorcie”.

Różnorodność i zrozumienie świata – „Kiedy turyści przyjeżdżają na przykład do Ameryki Południowej, po obejrzeniu pięknych zabytków i słynnych krajów, odwiedzamy również te mniej znane zakątki, takie jak fawele lub zmarginalizowane dzielnice, aby zrozumieć, jak żyją zwykli ludzie. Na Zanzibarze nawiązujemy kontakt z mieszkającymi tam plemionami Masajów, którzy prowadzą niezwykle skromne życie. Nie zatrzymujemy się tylko w pięciogwiazdkowych hotelach. A w Japonii staram się wyjaśnić turystom, dlaczego Japończycy są tacy, jacy są i co to ma wspólnego z historią ostatnich 400 lat, aby obalić stereotypy takie jak – roboty lub bardzo powolne i powolne”, mówi Răzvan Pascu.

„Ludzie spieszą się, aby zrobić jak najwięcej zdjęć i zapominają żyć chwilą”.

Turysta robi selfie w jednej z najbardziej spektakularnych świątyń na świecie, Angkor Wat, Kambodża. FOTO: Gabriel Bejan

Żyj chwilą – Sebastian i Laura uważają, że ważne jest, aby naprawdę cieszyć się odwiedzanymi miejscami. „Często ludzie spieszą się, aby zrobić jak najwięcej zdjęć i zapominają żyć chwilą. Staramy się jak najbardziej skupić na bezpośrednim doświadczeniu – podziwianiu krajobrazów, interakcji z mieszkańcami i cieszeniu się każdą chwilą” – mówią.

To samo odnosi się do „Travelista”: „Ważne jest, aby dobrze się bawić, więc odrób trochę pracy domowej – zbadaj pogodę i najlepsze czasy dla wybranej lokalizacji, zbadaj atrakcje i interesujące miejsca z wyprzedzeniem i dowiedz się, czy możesz zarezerwować bilety wcześniej, aby uniknąć kolejek, poszukaj ofert zakwaterowania i transportu wcześnie, aby złapać przystępne ceny”.

„Staram się unikać ogrodów zoologicznych lub miejsc, w których słonie są wykorzystywane wyłącznie do celów rozrywkowych”.

Pamiętaj o dzikich zwierzętach – Aura Travelling zachęca do dokładnego informowania się przed podjęciem jakichkolwiek działań, które wiążą się z interakcją z dzikimi zwierzętami.

„Na przykład, większość słoni w krajach azjatyckich jest maltretowana w celu wyszkolenia ich do wykonywania akrobacji. Co więcej, noszenie ludzi na grzbiecie jest dla nich bardzo szkodliwe. Przez te kilka minut, kiedy obcujemy z takimi zwierzętami, cierpią one lata męki i znęcania się. Staram się unikać ogrodów zoologicznych lub tak zwanych sanktuariów, w których delfiny są trzymane w niewoli lub słonie są wykorzystywane wyłącznie do celów rozrywkowych”.

Nie zapomnij o „domu” – „Aby nauczyć się jak najwięcej w tym wielkim, pięknym świecie, dobrze jest mieć bazę domową, wiedzieć, do czego się odnosisz lub porównywać nowe i egzotyczne kultury, które napotkasz po drodze. Nie jedź tam, gdzie jest bardzo tłoczno i nie powtarzaj tego samego miejsca na wakacje rok po roku. Mała odmiana jest mile widziana! Na przykład, zamiast wiecznej doliny Prahova, możesz wybrać spektakularne góry Măcin w Dobrogea lub zamiast Mamaia lub Eforie Nord, wybrać mniej popularne Eforie Sud – możesz mieć wspaniałe doświadczenia!” mówi Dana Constantin z .

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.