Izraelska policja aresztuje siedmiu obywateli pod zarzutem szpiegostwa
Według śledztwa, grupa przeprowadziła kilka operacji wywiadowczych pod kierunkiem dwóch irańskich agentów w ciągu dwóch lat.
Izraelska policja zatrzymała w poniedziałek siedmiu obywateli Izraela, którzy rzekomo zbierali dla irańskiego wywiadu informacje na temat baz wojskowych i infrastruktury energetycznej. Izraelska policja i agencja kontrwywiadowcza Shin Bet ogłosiły to w poniedziałek, donosi TASR, powołując się na doniesienia Reutersa i AFP.
„Ta siatka (szpiegowska) była zaangażowana w zbieranie poufnych informacji o bazach (wojskowych) i infrastrukturze energetycznej”, powiedziała policja, wyjaśniając, że zatrzymani pochodzili z miasta Hajfa i północnych obszarów Izraela.
„Sieć prowadziła szeroko zakrojone misje zwiadowcze w bazach wojskowych w całym kraju, celując w obiekty sił powietrznych i marynarki wojennej, porty, lokalizację systemu Iron Dome i infrastrukturę energetyczną, taką jak elektrownia w mieście Hadera”, powiedziała dalej policja.
Wyniki śledztwa
Dochodzenie ujawniło, że grupa przeprowadziła kilka operacji wywiadowczych w ciągu dwóch lat pod kierownictwem dwóch irańskich agentów o kryptonimach Alkhan i Orkhan. Za swoje usługi grupa otrzymała płatności w kryptowalutach o łącznej wartości ponad 100 000 USD.
Policja stwierdziła, że „członkowie sieci byli świadomi, że dostarczane przez nich dane wywiadowcze stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i mogą potencjalnie ułatwić wrogie ataki rakietowe”.
AFP przypomina, że Izrael prowadzi obecnie wojnę na wielu frontach z proirańskimi grupami. Od ponad roku w Strefie Gazy trwa ofensywa przeciwko Hamasowi. W ostatnich tygodniach Izrael zintensyfikował również ataki i rozpoczął ofensywę naziemną przeciwko libańskiemu ruchowi Hezbollah. Jemeńscy rebelianci Houthi również regularnie atakują Izrael rakietami.
Sam Iran dwukrotnie zaatakował Izrael rakietami i dronami w ubiegłym roku. Po raz pierwszy miało to miejsce w kwietniu po izraelskim ataku na ambasadę Iranu w Damaszku, w którym zginęło siedmiu członków irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, w tym dwóch generałów. Drugi atak był odpowiedzią Teheranu na zabicie przywódcy Hezbollahu Hassana Nasrallaha i lidera Hamasu Ismaila Haniyeha.
