Izraelska armia zaatakowała w ciągu dnia 150 celów w Libanie i Strefie Gazy
Izrael twierdzi, że atakował siedziby, składy broni i punkty obserwacyjne bojowników Hezbollahu i Hamasu.
Izraelskie wojsko podało w czwartek, że w ciągu ostatnich 24 godzin zaatakowało 150 celów w Libanie i Strefie Gazy. TASR donosi o tym na podstawie raportu agencji prasowej DPA.
Izrael zaatakował również w czwartek syryjskie miasto Qusair w pobliżu granicy z Libanem. Celem ataku był „skład broni i paliwa dla Hezbollahu”, podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), dodając, że w ataku zginęły trzy osoby. Według agencji informacyjnej SANA, kilka osób odniosło również obrażenia, a lokalny urzędnik stwierdził, że w mieście doszło do szkód materialnych.
Izraelskie wojsko ogłosiło, że zestrzeliło drona, który przemycał broń przez granicę z Egiptem. To już druga udaremniona próba przerzutu broni i amunicji do Hamasu w październiku.
Izraelscy urzędnicy wyjaśnili, że Hamas początkowo wykorzystywał tunele pod granicą między Strefą Gazy a egipskim regionem Synaj do nielegalnego transportu broni. Egipt zniszczył podziemną sieć tuneli prowadzących do Strefy Gazy rok temu, a następnie utworzył tam strefę buforową i wzmocnił granicę.