Izraelska armia twierdzi, że zabiła dowódcę Hezbollahu w Bejrucie
Atak uderzył w obszar znany jako Ghubayri w części Bejrutu znanej jako twierdza Hezbollahu.
Izraelska armia poinformowała we wtorek, że zabiła dowódcę bojowników Hezbollahu Ibrahima Muhammada Kabisiego w ataku na stolicę Libanu, Bejrut. TASR donosi o tym zgodnie z doniesieniami AFP i Reutersa.
Według izraelskiego wojska, Kabisi dowodził dywizją rakietową w ramach Hezbollahu. „W ciągu ostatnich lat i podczas wojny był odpowiedzialny za wystrzeliwanie rakiet na izraelskich cywilów”, powiedziała armia. Dodano, że Kabisi miał bliskie relacje z przywódcami wojskowymi Hezbollahu.
Bastion Hezbollahu
Sześć osób zginęło, a 15 zostało rannych w izraelskim ataku na południowe przedmieścia Bejrutu we wtorek, poinformowało libańskie ministerstwo zdrowia. Podano również, że atak uderzył w obszar znany jako Ghubayri, który stanowi część przedmieścia Dahiyeh. Ta część miasta jest znana jako bastion proirańskiego szyickiego ruchu Hezbollah. Izraelska armia również potwierdziła w późniejszym oświadczeniu, że zaatakowała południowe przedmieścia Bejrutu.
Fotograf AFP jest na miejscu i mówi, że dwa piętra budynku w gęsto zaludnionej dzielnicy mieszkalnej zostały zniszczone w wyniku ataku. Atak uszkodził również dziesiątki samochodów i motocykli zaparkowanych w pobliżu.
Izraelska armia poinformowała we wtorek, że przeprowadziła ukierunkowany atak na Bejrut, ale nie podała dalszych szczegółów. Izrael atakował część Bejrutu opanowaną przez Hezbollah dwa dni z rzędu, nasilając w poniedziałek ataki na cele Hezbollahu w Libanie.
Bardzo dużo ofiar
Według libańskiego Ministerstwa Zdrowia od poniedziałku w nalotach izraelskiej armii zginęło co najmniej 558 osób, a kolejne 1835 odniosło obrażenia.
Prawie rok od wybuchu wojny między Izraelem a palestyńskim ruchem bojowym Hamas w Strefie Gazy, Izrael przenosi swoją uwagę na północną granicę. Hezbollah, podobnie jak Hamas, wspiera Iran i atakuje północny Izrael od początku wojny w Strefie Gazy, aby okazać wsparcie Hamasowi.