Izraelska armia szturmuje południowy Bejrut, mieszkańcy wezwani do ewakuacji
Izraelski nalot uderzył w południowe przedmieścia Bejrutu w środę rano, donosi TASR, według AFP i Reutersa powołujących się na relacje świadków i doniesienia lokalnych mediów. Atak nastąpił niecałą godzinę po tym, jak izraelska armia nakazała mieszkańcom opuszczenie tej części libańskiej stolicy. Informacje o ofiarach lub zniszczeniach nie są jeszcze znane.
Izraelska armia wczesnym rankiem w środę wezwała ludzi do natychmiastowego opuszczenia określonego budynku na południowych przedmieściach Bejrutu, ostrzegając jednocześnie w oświadczeniu na portalu społecznościowym X, że wkrótce zaatakuje cele bojowników Hezbollahu w okolicy, donosi Reuters.
„Jesteś blisko obiektów i interesów związanych z Hezbollahem, przeciwko którym siły izraelskie będą interweniować w najbliższej przyszłości”, napisał rzecznik izraelskiej armii Avichai Adrai po arabsku na platformie X, odnosząc się do dzielnicy Haret Hreik na obrzeżach Bejrutu. Korespondent AFP doniósł następnie o dwóch atakach, których był świadkiem, a z dotkniętego obszaru unosił się czarny dym.
Izraelska armia wielokrotnie bombardowała południowy Bejrut w ostatnich tygodniach, ale unikała tego w ostatnich dniach, donosi Reuters. Atakowała jednak inne miejsca w tej metropolii i w całym Libanie.
Operacja powietrzna izraelskiej armii przeciwko twierdzom Hezbollahu w południowym Libanie i południowym Bejrucie rozpoczęła się 23 września. W ramach operacji Izrael uderzył również w miejsca, w których znajdowali się wpływowi dowódcy Hezbollahu, w tym jego wieloletni przywódca Hassan Nasrallah – który zginął w nalocie na Bejrut 27 września.
Ostatecznym celem operacji Izraela w południowym Libanie jest powrót ewakuowanych mieszkańców północnego Izraela do ich domów oraz wyparcie Hezbollahu z północnej granicy Izraela z Libanem i zniszczenie infrastruktury wykorzystywanej przez Hezbollah do atakowania północnego Izraela. Działania te są praktycznie na porządku dziennym od 8 października 2023 r., przy czym Hezbollahowi udaje się również w rzadkich przypadkach uderzać w cele wewnątrz Izraela.
W nocy 1 października Izrael rozpoczął również operację naziemną w południowym Libanie, która ma być ograniczona terytorialnie, mającą na celu zniszczenie bastionów Hezbollahu w pobliżu granicy, skąd od miesięcy ostrzeliwuje północ państwa żydowskiego. Operacja izraelskiej armii przeciwko Hezbollahowi została poprzedzona serią skoordynowanych eksplozji sprzętu komunikacyjnego w Libanie w dniach 17 i 18 września, z których większość była używana przez sympatyków lub agentów Hezbollahu.