Izrael potwierdza nalot na skład broni w południowym Libanie
Nalot miał miejsce w pobliżu miasta Adloun.
Izraelska armia potwierdziła, że w niedzielę wieczorem zaatakowała składy broni libańskiego Hezbollahu. Libańskie media informowały wcześniej, że Izrael dokonał nalotu na skład amunicji znajdujący się głęboko za granicą na południu kraju, donosi TASR, według AFP.
Według libańskich mediów, nalot miał miejsce w pobliżu miasta Adloun, około 30 kilometrów od granicy z Izraelem. Magazyn miał zawierać „rakiety i inną broń”.
Według państwowej agencji informacyjnej NNA, „rakiety eksplodowały również godzinę po pierwszych doniesieniach o nalocie, raniąc trzy osoby”. Materiał wideo opublikowany w Internecie pokazał kilka dużych eksplozji w Adlun. „Odłamki z eksplozji poleciały aż do sąsiednich wiosek”, powiedziała NNA.
Izrael prowadzi naloty na cele bojowników w Libanie od czasu październikowego ataku Hamasu na południowe obszary przygraniczne Izraela i późniejszej izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy. Grupy bojowników powiązane z Iranem, w tym libański Hezbollah i szyickie milicje w Syrii i Iraku, rozpoczęły z kolei ostrzał Izraela wkrótce po październikowym ataku.
Według danych AFP, od października 2023 r. transgraniczna przemoc pochłonęła co najmniej 515 ofiar śmiertelnych w Libanie. Podczas gdy większość zabitych to bojownicy, życie straciło również co najmniej 104 cywilów. Według władz izraelskich po stronie izraelskiej zginęło 18 żołnierzy i 13 cywilów.
