Izba rozważa zwiększenie liczby posłów z 513 do 531 – 15.01.2025 – Władza
Izba rozważa skorzystanie z jednego mandatu na stan w celu zwiększenia liczby parlamentarzystów. Proponuje się utworzenie maksymalnie 18 nowych stanowisk pracy.
Sprawa znalazła się w porządku obrad kierownictwa Izby. Ulubiony na kolejnego prezydenta (-PB) odniósł się do tej kwestii w swojej kampanii.
Jeśli rozwiązanie to wejdzie w życie, Brazylia będzie liczyła aż 531 deputowanych. Obecnie jest ich 513.
W Stanach Zjednoczonych na 335 milionów mieszkańców przypada 435 deputowanych, co daje 1 na około 770 tysięcy mieszkańców.
Brazylia ma 212 milionów mieszkańców. Obecny odsetek wynosi 1 na 413 tys. osób. Po zmianie miałby to być 1 na 399 tys.
Zmiana liczby wakatów według stanu jest konsekwencją pozwu toczącego się w sądzie. Konstytucja określa, że liczba posłów jest proporcjonalna do liczby ludności – minimum 8 i maksymalnie 70 parlamentarzystów na stan.
Podziału 513 mandatów w Izbie dokonano w 1993 r., a przewidziana ustawą okresowa aktualizacja nigdy nie nastąpiła.
W 2017 r. Pará złożyła pozew do STF z prośbą o aktualizację i w zeszłym roku uzyskała pozytywną decyzję. Państwo ma prawo do czterech nowych posłów, a co za tym idzie, liczba parlamentarzystów wzrośnie z 17 do 21.
Wraz z redystrybucją: Amazonas (2), Ceará (1), Goiás (1), Minas Gerais (1), Mato Grosso (1), Pará (4) i Santa Catarina (4).
Kolejnych siedem stanów straciłoby deputowanych: Alagoas (1), Bahia (2), Paraíba (2), Pernambuco (1), Piauí (2), Rio de Janeiro (4) i Rio Grande do Sul (2).
Manewr posłów
Ewentualne utworzenie wakatów jest konsekwencją manewru parlamentarzystów z Rio de Janeiro i części stanów północno-wschodnich. Polega ona na otwieraniu wakatów w objętych nimi państwach i niezamykaniu wakatów w państwach, które utraciłyby parlamentarzystów.
Tym samym Izba zyska 14 nowych posłów. Okazuje się, że stany, które mają prawo mieć więcej parlamentarzystów, nie zgodziły się z matematyką, gdyż byłyby na równi ze stanami, w których spadła liczba ludności.
Aby proporcja ludności została zachowana, potrzebnych byłoby 18 nowych parlamentarzystów – stąd na koncie łącznie 531 posłów.
Aktualizacja musi zakończyć się do 30 czerwca tego roku. Kryterium musi być ostatni spis powszechny z . Jeżeli posłowie nie zastosują się do decyzji STF, zadanie to przejmie TSE (Naczelny Sąd Wyborczy).
Zmiany obowiązują przed wyborami w 2026 r., istnieją jednak rozwiązania pozwalające na obejście decyzji sądu.
Motta, faworyt do wygrania wyborów do Izby Reprezentantów, jest wyczulony na tę kwestię i podczas posiedzenia ława parlamentarna Santa Catarina zwróciła się do niego z prośbą o głosy na to stanowisko. Kiedy się z nim skontaktowano, nie odpowiedział.
Posłowie krytykują wzrost
Propozycja utworzenia wakatów spotkała się z krytyką. Przedstawicielka Júlia Zanatta (PL-SC) oświadczyła, że społeczeństwo nie zgodzi się na zwiększenie liczby posłów. Rafael Pezenti (MDB-SC) ma projekt aktualizacji liczby wakatów w poszczególnych stanach i również jest przeciwny tej propozycji.
Przeciwni są także posłowie ze stanów, które utraciłyby parlamentarzystów. Cabo Gilberto (PL) z Paraíby powiedział, że jeśli ma zmienić się liczba parlamentarzystów, to zmniejszyć wakaty.
Kim Kataguiri (União Brasil-SP) stwierdza, że społeczeństwo będzie przeciwne temu rozwiązaniu, które nie powinno prosperować.
Posłowie rozważający utworzenie wakatów twierdzą, że nie będzie żadnych kosztów. Twierdzą, że w budżecie legislatury co roku występują nadwyżki.
Kolejną możliwością niezwiększania wydatków byłaby realokacja środków, mówi posłanka Laura Carneiro (PSD) z Rio de Janeiro, stanu, który może stracić cztery mandaty.
Dla niej szansa na utworzenie wakatów będzie dopiero wtedy, gdy dla społeczeństwa będzie jasne, że wydatki Izby nie wzrosną.
Jest to mało prawdopodobne, wskazuje niedawny przykład. W 2023 r. nastąpił wzrost liczby komitetów Izby. Do tego czasu istniało 25 grup zajmujących się zagadnieniami tematycznymi, takimi jak m.in. transport i rolnictwo.
Otwarcie pięciu nowych komisji nastąpiło wraz z przeniesieniem serwerów. Jednak obietnica braku nowych wydatków legła w gruzach wraz z ogłoszeniem konkursu na zatrudnienie większej liczby pracowników.
W przypadku Kataguiriego to samo powinno się wydarzyć w przypadku utworzenia nowych wakatów na zastępców.
Krytyka spisu ludności
Kolejną próbą państw, które mogą stracić posłów, jest odroczenie decyzji. Parlamentarzyści z Rio de Janeiro i regionu północno-wschodniego twierdzą, że nie ma solidnej bazy danych umożliwiającej przeprowadzenie aktualizacji.
Aureo Ribeiro (Solidariedade-RJ) powołuje się na fakt, że Spis przeprowadzono w czasie pandemii, co wiązało się z szeregiem trudności ograniczających pracę ankieterów.
Laura Carneiro twierdzi, że specjaliści IBGE nie awansowali w społecznościach Rio de Janeiro. Apeluje o przeprowadzenie przesłuchań publicznych, aby wysłuchać ekspertów i ustalić plan prac nad ewentualną zmianą liczby posłów.
Kolejną sugestią posła jest zwrócenie się do FSS o przesunięcie terminu aktualizacji.
Pezenti z Santa Cactarina twierdzi, że dyskusja jest zdrowa, ale podkreśla, że istnieje termin, którego należy dotrzymać.
„Jest nas 513 posłów, to więcej niż potrzeba. Należy lepiej rozdzielić liczbę parlamentarzystów, tak aby głos każdego Brazylijczyka miał równą wagę” – mówi.