„I’m Still Here” dociera do 3 milionów widzów w Brazylii, a Walter Salles świętuje wpływ, jaki film wywarł
Film znajduje się na krótkiej liście Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego i walczy o Złoty Glob dla najlepszej aktorki w filmie dramatycznym (Fernanda Torres) i najlepszego filmu nieanglojęzycznego
Film „I’m Still Here” wyreżyserowany i zagrany przez e osiągnął w Brazylii liczbę 3 milionów widzów. To niespotykany od 2020 roku wyczyn ogólnopolskiego filmu fabularnego, odzwierciedlający znaczny powrót widzów do kin. Film miał swoją premierę 7 listopada i już w pierwszy weekend był najchętniej oglądanym filmem w kraju.
Walter Salles podkreślił wpływ, jaki wywarła ta praca. „Równie ważna jak powrót publiczności do kina, aby przeżyć zbiorowe doświadczenia, jest szeroka debata, jaką wywołuje film. Książka Marcelo uruchomiła taką możliwość i jesteśmy bardzo wdzięczni jemu oraz jego siostrom Verze, Elianie, Nalu i Babiu za ich ciągłe zaufanie i wsparcie. Walka Eunice Paivy ma wiele do powiedzenia na temat polityki 2024 roku, jak napisał krytyk filmowy Bruno Carmelo. W czasach, gdy pamięć zostaje wymazana, historia rodziny Paiva przypomina nam, że dyktatura wojskowa nie była abstrakcją. W ten sam sposób, w jaki nie doszło do próby wojskowego zamachu stanu pod koniec 2022 roku” – oświadczył w oświadczeniu.
Reżyser podziękował także obsadzie i ekipie. „Bez wyjątkowych Fernandy Torres i Fernandy Montenegro, bez gwiazdy Selton Mello, bez wrażliwości naszych scenarzystów Murilo Hausera i Heitora Loregi oraz każdego ze wspaniałych aktorów i techników z ekipy „Still I’m Here” film by nie powstał. być tym, czym było. To moment, aby uczcić film jako wyraz zasadniczo zbiorowej pracy w kinie brazylijskim”.
Fabuła filmu opowiada o życiu Eunice Paivy, aktywistki walczącej o prawa człowieka po tragicznej śmierci męża Rubensa Paivy w okresie dyktatury wojskowej w Brazylii. Narracja ratuje pamięć o mrocznym okresie historii, a także prowokuje do refleksji na temat walki o sprawiedliwość i prawdę.
Oprócz sukcesu kasowego „Nadal tu jestem” cieszy się zainteresowaniem na scenie międzynarodowej. Film Waltera Sallesa znajduje się na krótkiej liście Oscarów dla najlepszego filmu międzynarodowego i walczy o Złoty Glob dla najlepszej aktorki w filmie dramatycznym i najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Film zdobył już siedem nagród, w tym za najlepszy scenariusz na Festiwalu Filmowym w Wenecji.
*Raport wyprodukowany przy pomocy sztucznej inteligencji
Opublikowane przez Carol Santos