„Homar” Belgia przed Nowym Rokiem
Zarówno w tym mieście, jak i w innych miastach, w których odbywają się jarmarki bożonarodzeniowe, panuje najwyższa czujność przed obchodami . Krwawy atak na jego jarmark bożonarodzeniowy w Hyxe obudził w stolicy Belgii złe wspomnienia.
Władze belgijskie uważają, że jarmarki bożonarodzeniowe, które są również ważnym źródłem dochodów Belgów z turystyki, są szczególnie narażone na ataki terrorystyczne i bożonarodzeniowe. Po ataku w Niemczech krajowa Jednostka Koordynacyjna ds. Analizy Zagrożeń (OCAM) automatycznie oceniła sytuację jako „podwyższony poziom zagrożenia”. W praktyce oznacza to, że na ulicach Brukseli w pobliżu rynków znacząco wzrasta liczba zarówno umundurowanych, jak i tajnych policjantów.
Ponadto rośnie liczba naturalnych przeszkód, które niezwykle utrudniają pojazdom dostęp do rynków na świeżym powietrzu. Na obwodzie jarmarków bożonarodzeniowych ustawiono gigantyczne balustrady i cementowe donice z kwiatami, starając się nie pozostawić ani jednej „luki w zabezpieczeniach”, jak to miało miejsce w Magdeburgu, gdzie napastnik wykorzystał jedyną pozostałą lukę, aby umożliwić potencjalny dostęp karetek.
W innych miastach, np. w Antwerpii, zwiększono liczbę patroli motocyklowych, natomiast Liège korzysta z rozbudowanej sieci kamer miejskich. Wielkim wydarzeniem miasta Brukseli są uroczystości sylwestrowe na centralnym placu Grand Place, gdzie co roku gromadzą się tysiące ludzi. Safe.brussels, organizacja odpowiedzialna za koordynację kryzysów i klęsk żywiołowych w regionie, jest w stanie pogotowia i zwraca na to uwagę „nigdy nie ma zerowego ryzyka”.
„Ale wszyscy są gotowi do wkroczenia” stwierdził Zofia Lavoedyrektor generalny Safe.brussels, dodając, że region może koordynować działania „szybka operacja bezpieczeństwa, jeśli coś się stanie”. W sylwestra firma Safe.brussels będzie w ścisłym kontakcie z lokalną policją. Co godzinę siły bezpieczeństwa będą odbywać strategiczne spotkania ze wszystkimi zaangażowanymi agencjami i regularnie przesyłać aktualne informacje 19 burmistrzom regionu Brukseli.
Belgia, a konkretnie Bruksela, jest gospodarzem jednej z największych społeczności muzułmańskich w Europie. Od 2014 r. miało miejsce pięć śmiertelnych islamskich ataków terrorystycznych.
Atak z marca 2016 r
Świeższe w pamięci Belgów jest atak na lotnisko w Brukseli w marcu 2016 r., kiedy to dwóch zamachowców-samobójców wysadziło się w hali odlotów, zabijając 32 osoby i raniąc ponad 300. Co charakterystyczne, sprawa ta wciąż powraca na pierwszy plan także w mediach lokalnych za każdym razem, gdy atakowany jest sąsiadujący kraj. Po zamachach bombowych na lotniskach w 2016 r. godzinę później nastąpił zamach samobójczy na wagon metra na przystanku niedaleko budynku Komisji Europejskiej w Brukseli.
Ostatni atak w sercu Europy miał miejsce w 2023 r., kiedy 45-letni Tunezyjczyk mieszkający nielegalnie w stolicy Belgii otworzył ogień do szwedzkich kibiców piłki nożnej, zabijając dwóch z nich. W 2014 r. miał miejsce atak terrorystyczny na Muzeum Żydowskie w Brukseli, do którego wtargnęło dwóch uzbrojonych islamistów, strzelając i zabijając cztery osoby. W Liege w 2018 r. dżihadysta na przepustce zaatakował i zabił dwie funkcjonariuszki policji oraz cywila, natomiast w Brukseli w 2022 r. znany władzom zradykalizowany muzułmanin zaatakował nożem dwóch funkcjonariuszy policji, zabijając jednego.
Na poziomie politycznym zmieniło się podejście rządów belgijskich do kwestii Bliskiego Wschodu. W listopadzie ubiegłego roku rząd belgijski poparł nałożenie sankcji na Izrael, ale także propozycję ówczesnego szefa polityki zagranicznej UE, Józef Borelaby przerwać dialog polityczny między Brukselą a Tel Awiwem ze względu na Gazę.