Hojsík posypuje głowę popiołem po wypadku asystenta: Dlaczego do tej pory milczałem!
Polityk z ramienia Demokratów W czwartek rano Juraj Šeliga (34 l.) brał udział w wypadku drogowym na ulicy Kozej w Bratysławie, kiedy wyjeżdżał swoim samochodem z podwórza. Kierowca, który spowodował wypadek, jechał główną drogą i był pod wpływem alkoholu. Po wykonaniu badania alkomatem wydmuchnął 0,40 promila. Był to asystent posła do Parlamentu Europejskiego Martina Hojsíka, który zadzwonił dzień po wypadku.
„Kiedy piątek 13-tego przychodzi dzień wcześniej. Wczoraj w Bratysławie miał miejsce wypadek drogowy, w którym brał udział mój asystent parlamentarny. Pomimo tego według moich informacji sam nie spowodował wypadku, nie odniósł żadnych obrażeń, przebywał na miejscu wypadku i współpracował należycie z funkcjonariuszami Policji SR, dla mnie niedopuszczalne jest, aby znajdował się pod wpływ alkoholu pozostałego w chwili wypadku. Od dawna jestem zwolennikiem zerowej tolerancji dla alkoholu za kierownicą – dlatego chcę Was zapewnić, że wyciągnę konsekwencje” – zaczął swoje stanowisko.
Jest mu niezmiernie przykro również z powodu drugiego wymiaru tej sprawy – braku emisji i kontroli technicznej pojazdu. Fakt, że przebywał w Brukseli przez długi czas i obecnie prawie nie korzysta z samochodu, to nim nie kierował, a ponieważ jest to pojazd spełniający normy emisji spalin Euro 5, niewątpliwie przejdzie dodatkowe badania emisyjne i techniczne, jego zdaniem to w tym przypadku nie wytrzymuje. „Nie będę się kłócił i unikał odpowiedzialności – to moje auto i bez ważnego EK i STK nie było na co patrzeć w ruchu drogowym” dodał.
Powód, dla którego do tej pory milczał, jest prosty. Od rana do wieczora w Brukseli prowadził bardzo wymagające negocjacje pomiędzy Parlamentem Europejskim a Komisją Europejską w sprawie przyszłego ustawodawstwa dotyczącego ochrony gleby. Ustawy, którą sam zainicjował i nad którą pracował przez ostatnie 4 lata.
„Dlatego reaguję teraz i chcę to wyraźnie powiedzieć Jestem bardzo zaniepokojony tym, co wydarzyło się wczoraj w Bratysławie, nie traktuję tego lekko i jestem gotowy ponieść konsekwencje więc z powodu mojego błędu, którym było nieprawidłowe EK i STK w moim pojeździe silnikowym przez kilka tygodni, oraz wyciągnąć konsekwencje wobec mojego asystenta za wspomniany wypadek drogowy”, skończył.