Hezbollah wystrzeliwuje rakiety w kierunku północnego Izraela w odwecie
Izraelska armia stwierdziła w sobotnim oświadczeniu, że zabiła „terrorystów” z ruchu Amal, sojusznika Hezbollahu, w atakach w południowym Libanie.
Wspierany przez Iran libański ruch bojowy Hezbollah wystrzelił w niedzielę wieczorem pięć rakiet w kierunku północnoizraelskiego miasta Kiryat Shmona. Według miasta, niektóre z rakiet zostały zestrzelone, a jedna wylądowała na niezamieszkanym obszarze.
Żadna z nich nie spowodowała obrażeń ani poważnych szkód. TASR donosi o tym zgodnie z raportem Reutersa.
Hezbollah twierdzi, że był to odwet za izraelski atak w południowym Libanie, który według władz zabił trzech libańskich medyków i ranił dwóch innych. Według szyickiego ruchu, atak na izraelskie miasto Kiryat Shmona był wymierzony w kwaterę główną armii i spowodował ofiary.
Libańskie ministerstwo zdrowia poinformowało wcześniej, że siły izraelskie wzięły na cel zespół libańskiej obrony cywilnej w odpowiedzi na pożary wywołane niedawnymi izraelskimi nalotami na wioskę Fron. Izraelskie uderzenie trafiło w wóz strażacki.
Izraelska armia stwierdziła w sobotnim oświadczeniu, że zabiła „terrorystów” z ruchu Amal, sojusznika Hezbollahu, w atakach w południowym Libanie.
Premier Libanu Najib Mikati potępił izraelski atak, w którym zginęli lekarze, jako pogwałcenie prawa międzynarodowego. W związku z tym zwołał w poniedziałek nadzwyczajne spotkanie w Bejrucie z ambasadorami krajów zachodnich i przedstawicielami organizacji międzynarodowych w celu omówienia trwających walk.
Ministerstwo zdrowia potępiło również „rażący” atak na oficjalny libański aparat państwowy, który był drugim takim atakiem w ciągu ostatnich 12 godzin.
„Do tej pory w wyniku izraelskiej agresji zginęło 25 medyków z różnych zespołów ratowniczych i dwóch pracowników służby zdrowia. 94 medyków i pracowników służby zdrowia zostało rannych” – dodało ministerstwo.