Global Markets Brace for Chaos przed taryfami Trumpa na Kanadę i Chiny
Prezydent ogłosił w weekend – a także obietnicę bardziej karnych środków wyrównanych wobec niektórych z najbliższych partnerów handlowych w Waszyngtonie – zaniepokoili sojuszników i wystawiając rynki o tym, czego strach może się spadać w.
Podczas gdy większość światowych liderów była ostrożna na temat tego, ekonomiści twierdzą, że konsumenci na całym świecie będą musieli stawić czoła spirali cen, ponieważ łańcuchy dostaw, które przenoszą towary między krajami, stają się bardziej narażeni na ryzyko polityczne, a zatem droższe.
Chrystia Freeland, pretendentka do premiera Kanady, powiedziała w poniedziałek „Morning Joe” MSNBC, że działania Trumpa były „kolosalnym aktem samookaleczenia”, ponieważ środki zaszkodziłyby również amerykańskim eksporterom próbującym sprzedać towary Kanadzie.
„Faktem jest, że te taryfy są narzucane naprawdę zupełnie nie ma powodu” – powiedziała. „Uważamy, że jest to całkowicie szalone, a my też naprawdę, bardzo źli na ciebie”.
Ale odpowiedzi większości amerykańskich sojuszników, obawiając się, że mogą być również przedmiotem taryf administracji Trumpa, były łagodniejsze niż Freeland, chociaż nie jest to rzadkie w przypadku liderów z doświadczeniem w stylu negocjacyjnym prezydenta.
Powiedział, że „zareaguje mocno”, jeśli Trump uderzy go taryfami i że „żałuje” obowiązków, które do tej pory nałożył. powiedział, że „dokładnie zbada” potencjalny wpływ na globalny handel.
Niezależni eksperci – którzy nie muszą bezpośrednio prowadzić interesów z Trumpem przez następne cztery lata – byli bardziej wypowiedziani z analizą.
„To, co uznano za Bluff, a Bluster od Trumpa zmieniło się w zimną twardą rzeczywistość”, powiedziała w poniedziałek Susannah Streeter, szefowie pieniędzy i rynków na brytyjskiej platformie inwestycyjnej Hargreaves Lansdown. „Stało się jasne, że sposobem prowadzenia działalności Trumpa jest sieanie nasion chaosu i nieprzewidywalności, aby zdobyć krajowe zwycięstwa polityczne”.
Obietnice trzymane
Taryfy Trumpa, które mają się obowiązywać we wtorek, nie są zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że prezydent wielokrotnie telegrafował je podczas.
Od dawna widział deficyty handlowe – kraje sprzedające się więcej niż kupują – jako dotacje i konsekwentnie cytował je w swoich próbach pozyskiwania krajów do zakupu większej liczby towarów amerykańskich, jednocześnie wskazując na nielegalny kryzys imigracyjny na południowej granicy A przepływ tego zabił dziesiątki tysięcy Amerykanów, jako inne powody ich narzucania.
Niektórzy z sojuszników prezydenta – w tym sekretarz skarbu Scott Bessent – zasugerowali, że taryfy będą wykorzystywane głównie jako taktyka negocjacyjna w celu uzyskania korzystnych umów, a nie praktycznej opcji polityki.
„Pistolet taryfowy będzie zawsze ładowany i na stole, ale rzadko rozładowywany”, Bessent napisał do inwestorów w swoim kluczowym funduszu hedgingowym Grupy Square w zeszłym roku.
Jednak w ten weekend Trump dobierzył swoją obietnicę, po raz pierwszy ogłaszając w sobotę 25% taryfę na towary kanadyjskie i meksykańskie oraz 10% taryfę na chińskie.
Podczas gdy powiedział w poniedziałek, że po rozmowie z Trumpem planowane taryfy zostały zawieszone przez miesiąc, inne części świata również przygotowują się do podobnych opłat, zwłaszcza Unii Europejskiej.
Deficyt handlowy UE jest „okrucieństwem”, Trump powiedział w niedzielę reporterom w Maryland, lamentując, że blok 27-narodowy nie „zabiera naszych samochodów, nie biorą naszych produktów rolnych, nie biorą prawie nic i bierzemy wszystko, a my bierzemy wszystko od nich. ”.
Reakcja europejska
UE „zdecydowanie zareagowałaby na każdego partnera handlowego, który niesprawiedliwie lub arbitralnie nakłada taryfy na towary UE”, powiedział rzecznik bloku w oświadczeniu w poniedziałek.
Administracja Trumpa „wydaje się, że naprawdę podąża za groźbami”, powiedział Julian Hinz, dyrektor ds. Badań ds. Polityki handlowej w Kiel Institute for the World Economy, niemiecki think tank.
Mimo to sama Europa nie jest zjednoczona w tej sprawie. Tradycyjne główne partie polityczne bloku znalazły się pod presją prawicowych populistów, z których wielu podziela antypatię Trumpa z systemem globalnego handlu, który-obok imigracji-obwiniają za erozję miejsc pracy w produkcji i innych branżach.
Ale bronił globalizacji w niedzielę, mówiąc, że „okazało się, że jest to wielka historia sukcesu, która stworzyła dobrobyt dla nas wszystkich” i „dlatego ważne jest, aby nie podzielić świata z wieloma barierami celnymi”.
Tego samego dnia niemiecki gigant samochodowy Volkswagen powiedział w oświadczeniu, że „liczy na konstruktywne rozmowy między partnerami handlowymi w celu zapewnienia bezpieczeństwa i stabilności ekonomicznej planowania i uniknięcia konfliktu handlowego”.
Rynki azjatyckie trzęsienie trzęsienia
Podczas gdy firma starała się uspokoić wody, inwestorzy zasygnalizowali swoje obawy dotyczące nieamerykańskich producentów samochodów.
Gdy akcje VW spadły o ponad 5% w poniedziałek, giganci japońscy i południowokoreańscy, tacy jak Toyota, Nissan i Honda, również spadły o ceny akcji, a inwestorzy patrzyli na meksykańskie fabryki tych firm, które eksportują samochody do USA
A w poniedziałek Ministerstwo Spraw Gospodarczych powiedział, że pomoże firmom dotkniętym taryfami USA, w tym dostarczając informacje o tym, jak przenieść się do Ameryki.
Podczas gdy azjatyccy sojusznicy USA, tacy jak Japonia i Korea Południowa, nie zostali dotknięci taryfami, są nie mniej zagrożone wpływem tych opłat na ich globalne korporacje.
„Musimy uważnie rozważyć rozumowanie tej decyzji i jaki wpływ może to mieć”, powiedział w poniedziałek japoński premier Shigeru Ishiba. „Jednocześnie pan Trump często używa słowa„ Fair ”. Uważnie zbadamy, w jaki sposób służy to interesom narodowym Stanów Zjednoczonych, a także w jaki sposób może to wpłynąć na globalny wolny handel. ”
Gorsze niż oczekiwano
Stonowana reakcja Shigeru powtórzyła akcje jego europejskich odpowiedników i łagodna zbiorowa reakcja wieloletnich sojuszników Ameryki mogą maskować rzeczywistość, że działania Trumpa są „gorsze” niż oczekiwano, według Davida Heniga, dyrektora Europejskiego Centrum Międzynarodowej Ekonomii Politycznej, think tank z siedzibą w Brukseli.
Europejskie mocarstwa „spodziewałyby się, że Trump chce ofert”, powiedział Henig. „Ale teraz wydaje się, że mówi:„ Chcę taryf. Im więcej taryf, tym lepiej. I to pozostawia resztę świata, która jest przyzwyczajona do handlu, z dużymi problemami. ”
Henig powiedział, że najbardziej niepokojący w europejskich korytarzach władzy jest gotowość Trumpa do podjęcia działań przeciwko północnej sąsiadowi Waszyngtonu.
„Ludzie mówią:„ Trzymaj się minuty, Stany Zjednoczone biorą Kanadę? ” Dodał. „Jeśli zamierzasz umieścić wysokie taryfy na Kanadzie, szczerze mówiąc, wydaje się, że każdy będzie zagrożony. Wydaje się, że nie ma w tym rymu ani powodu. ”
Tam dzisiaj, jutro
Amerykańscy europejscy i azjatyccy sojusznicy mogli zostać przyklejone do rynków finansowych w poniedziałek, a taryfy administracji Trumpa już kłują wartość aktywów meksykańskich i kanadyjskich.
Meksykańskie peso i dolar kanadyjski ześlizgnęły się we wczesnym obrocie w poniedziałek, które spadły do najniższej wartości w stosunku do dolara amerykańskiego od 2003 roku.
Chociaż U ogłosił już taryfy odwetowe przeciwko szeregowi amerykańskich towarów, Chiny zostały bardziej powściągliwe.
I podczas gdy Pekin szybko zareagował na taryfy Trumpa podczas swojej pierwszej kadencji, tym razem musi jeszcze określić, w jaki sposób planuje zemścić się na oprócz stwierdzenia, że złoży pozew do Światowej Organizacji Handlu i wprowadzi nieokreślone „niezbędne środki zaradcze”.
Niemniej jednak w chaosie może istnieć możliwość – który próbuje naprawić koronkę swojego kraju.
„Chiny będą uwydatniać taryfy Trumpa jako jednostronne i destabilizujące, rzucając Chiny jako mistrza multilateralizmu i globalnej stabilności gospodarczej”, powiedział Craig Singleton, starszy chiński Fundację Demokracji, think tank w Waszyngtonie w e -mailu.
„XI może wykorzystać moment pogłębiania partnerstwa z rynkami wschodzącymi i ustawić Chiny jako alternatywę dla amerykańskiego przywództwa”.