Gintarė Skaistė, która zareagowała na komentarze dotyczące „socjaldemokratycznego” charakteru budżetu: zmiany zostały zaprogramowane przez prawo

„Duża część decyzji jest zaprogramowana automatycznie – (…) zarówno indeksacja emerytur, jak i indeksacja świadczeń socjalnych są zaprogramowane ustawowo.

Po prostu nie ma tu decyzji uznaniowych, których rząd nie mógłby wdrożyć zgodnie z prawem” – powiedziała Skaistė dziennikarzom podczas prezentacji projektu budżetu w Sejmie.

Według minister, na wydatki składają się zobowiązania prawne i porozumienia polityczne w sprawie finansowania obronności i podwyżek płac dla nauczycieli. Po wdrożeniu tych zobowiązań, deficyt budżetowy osiągnie próg 3% kryteriów z Maastricht.

„Po prostu nie ma obecnie lepszych możliwości realizacji tych priorytetów” – powiedziała Skaistė.

Odpowiadając na krytykę ze strony opozycji dotyczącą braku finansowania niektórych sektorów, takich jak drogi, minister podkreśliła, że podchodzi do takich uwag z wyborczym sceptycyzmem.

„Opozycja, gdy stanie się większością, jeśli planuje stać się większością, będzie miała pełną możliwość podzielenia się tym samym bochenkiem z całym tłumem, tak jak Jezus.

Zobaczymy, czy im się to uda. (…) Dziś wszyscy starają się pokazać, jacy byliby dobrzy, gdyby byli u władzy” – powiedziała Skaistė.

W czwartek minister finansów Gintarė Skaistė przedstawiła na sesji plenarnej Sejmu projekt budżetu państwa na lata 2025-2027.

Rządowy projekt budżetu na przyszły rok przewiduje dochody w wysokości 17,98 mld euro i wydatki w wysokości 23,02 mld euro. W porównaniu z bieżącym rokiem, dochody budżetowe mają wzrosnąć o 1 mld euro (5,9%), a wydatki o ponad 2,4 mld euro (11,7%).

Dług publiczny w 2025 r. wyniesie 43,2% (42,3% z wyłączeniem salda UE i efektu skumulowanego), deficyt 3%.

Zgodnie z kryteriami z Maastricht, kraje UE, w tym Litwa, będą musiały utrzymać deficyt budżetowy poniżej 3% produktu krajowego brutto (PKB), a zadłużenie poniżej 60% PKB.