Ostatnie posty

Giedrius Žibėnas, który obronę tytułu rozpoczął od porażki, o przyczynach przegranej i posadzie głównego trenera

Drużyna z Wilna była na początku meczu na straconej pozycji i musiała zniwelować dwucyfrowy deficyt (19:29).

Jednak zryw 14:7 w drugiej tercji pomógł stołecznemu klubowi wrócić do walki (33:36).

Po przerwie Kłajpeda szybko odzyskała bezpieczniejsze prowadzenie (52:44), ale dopingowany przez publiczność Rytas nie załamał się: wykonał imponujący zryw 29:9 i miał dwucyfrową przewagę na koniec ostatniej kwarty (73:63).

To jednak nie wystarczyło: „Neptunas zaliczył run 27:11, aby wygrać mecz, a Desure Buie, który zdobył 26 punktów, wydawał się nie do zatrzymania.

„Gratulacje dla Neptunas. Zasłużone zwycięstwo. Zagraliśmy dziś nerwowo, nie broniliśmy piłki – 19 błędów” – powiedział Giedrius Žibėnas. – Musimy być dużo lepsi w posiadaniu piłki.

Na 5 minut przed końcem mieliśmy plus 10 i od tego czasu straciliśmy 27 punktów. Wtedy zaczęło się kilka zmian. Zupełnie nie radziliśmy sobie z nerwową atmosferą i doświadczeni gracze Neptunasa to wykorzystali. Ukarali nas w każdej sytuacji w ostatnich czterech minutach”.

Jeśli chodzi o potencjalnych kandydatów na trenera reprezentacji Litwy w koszykówce, nazwisko G.Žibėnasa jest często omawiane w różnych dyskusjach. Co sam trener sądzi o takiej możliwości?

„Priorytetem jest Rytas. To decyzja klubu, a kiedy Rytas podejmie decyzję, będzie to moja decyzja” – odpowiedział trener.

– W czwartej kwarcie mieliście 10-punktowe prowadzenie. Czy za wcześnie uwierzyłeś w zwycięstwo?

– Dokonaliśmy kilku zmian, a potem usiedliśmy.

– Oak Tubelis rozpoczął mecz od sześciu bramek bez odpowiedzi. Trochę wypaleni?

– Musimy lepiej sprecyzować nasze role, pre-sezon nam nie pomógł. Przegraliśmy bardzo dobry turniej w Tel Awiwie. W najtrudniejszych momentach wyjdą wszystkie prawdziwe kolory zawodników. Oczywiście jest młodym zawodnikiem, ma wiele na swoich barkach, ale wiedział o tym przez całe lato i wkrótce sobie z tym poradzi.

G. Vovoras: „Strzały Desure’a dodały pewności siebie całej drużynie”

– 10 błędów w pierwszej połowie, 0 punktów z fastbreaków, 2 z drugich szans. Dlaczego nie udało się wdrożyć kluczowych aspektów, które były kluczem do zwycięstwa w ostatnich sezonach?

– Tak jak mówiłem, nie chroniliśmy piłki, nie wykorzystywaliśmy mikrokontr. Byliśmy naiwni przeciwko Pavelce, który był w polu karnym. Popełniliśmy wiele błędów, kładąc nacisk na podania na obwód.

Popełnialiśmy błędy w miejscach, w których nie powinniśmy. Energia rozlewała się po krawędziach i musieliśmy skierować ją w lepszym kierunku.

– Pomimo porażki, były fragmenty zarówno w trzeciej, jak i czwartej tercji, kiedy energia przepływała przez krawędzie i wyciągnąłeś kilka zbiórek z siatki, trafiłeś kilka rzutów. Czy to jest twarz Rytasu?

– Odbicia nie wygrywają meczów. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Wiedzieliśmy, jaki mamy cel na czole. To wielki przywilej grać z takim statusem w tym sezonie. Wiemy, jak każdy przeciwnik zagra przeciwko nam. Musimy być na to lepiej przygotowani.

– Czy wszyscy zawodnicy zdają sobie sprawę, jakim przywilejem i presją jest gra dla Rytasu?

– Myślę, że rozumieją, gdzie grają i kogo reprezentują od dnia, w którym podpisali swoje kontrakty.

To nie powinno być dla nich nowością. Nie mieliśmy zbyt wielu trudnych meczów w okresie przedsezonowym, więc może to nie pozwoliło nam wyjaśnić naszych ról zarówno w ataku, jak i obronie. Musimy to jak najszybciej ustalić.

– Legioniści Neptunasa zagrali dobrze. Czy to było zaskoczenie?

– Nie. „Neptunas wykonał bardzo dobrą robotę latem, dwóch Amerykanów – Buie i Johnson. Naprawdę wysoki poziom. Johnsona trochę spowolniliśmy, Buie nie.

Byliśmy bardzo blisko barier. Czuł się bardzo dobrze na początku meczu, a kiedy tacy gracze czują się dobrze, bardzo trudno jest ich powstrzymać. Watermann zna ligę, a my znamy jego potencjał.

Jeśli nie damy mu odpowiedniego kontaktu, również będzie czuł się dobrze. Pavelka ma swoje plusy i ukarał nas w pierwszej połowie.

W drugiej połowie lepiej sobie z nim radziliśmy. Nie zaskoczył nas, miał świetny skład. Z tymi weteranami, którzy zrobili dużą różnicę w kluczowych momentach. „Neptunas ma dobry zespół i będzie konkurencyjny przez cały sezon.

– Gytis Masiulis wyglądał świetnie. Czy jego przesunięcie na pozycję centra się opłaciło?

– Po jednym meczu ciężko to ocenić. Turniej przedsezonowy nie poszedł nam najlepiej. Ciężko to ocenić. Znamy Gytisa od kilku lat i wiemy, że to dla niego bardziej komfortowa pozycja.

Mamy nadzieję, że wykorzystamy go tutaj. Gytis wyglądał dobrze, Oscar wyglądał dobrze. To nie wystarczy. Wszyscy musimy się poprawić i być lepsi w następnym meczu.

– Jakie wyzwania stoją przed Stevenem Enochem?

– Nie tylko musimy częściej znajdować go w ofensywie, ale musimy być jeszcze bardziej świadomi tego, jakiego rodzaju obrony z nim używać. Jeszcze lepiej chronić kosz.

Wyzwania to dojście do formy, bo po trzech minutach na parkiecie czuć, że jest siniak. Będzie dużo meczów i jeszcze więcej treningów. Będzie czas.

Z drugiej strony nie mamy dużo czasu, bo potrzebujemy wyników. Liga Mistrzów nie czeka, a my musimy się przegrupować i zareagować.

– Jak radzi sobie Ignas Sargiūnas i jak wygląda jego sytuacja z kontuzjami?

– W przypadku Ignasa nie chodzi o miesiące, ale o tygodnie. Nie wiem, czy będzie to tydzień, czy 10 dni. Zapowiadaliśmy, że musimy przeprowadzić wiele testów, aby upewnić się, że wszystko jest bezpieczne, a gdy tylko lekarze dadzą zielone światło, nie możemy się doczekać.

Brakuje ostrości u obrońców, byliśmy trochę zbyt pasywni. Ignas jest bardzo ostry, potrzebujemy go i nie możemy się doczekać jego powrotu.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.