Gérard Depardieu ubiega się o odroczenie procesu w sprawie napaści seksualnej z powodu choroby
Francuski aktor Gérard Depardieu poprosił w poniedziałek o odroczenie swojego procesu w sprawie o napaść seksualną z powodów zdrowotnych. Rozprawa miała rozpocząć się w poniedziałek w Paryżu, donosi TASR, zgodnie z raportem AFP.
„Gérard Depardieu jest bardzo chory i jego lekarze niestety zabronili mu uczestniczyć w rozprawie, więc poprosił o odroczenie rozprawy na późniejszy termin, aby mógł w niej uczestniczyć”, powiedział prawnik Depardieu, Jérémie Assouslen, na kilka godzin przed rozpoczęciem rozprawy.
Depardieu nakręcił ponad 200 filmów i seriali telewizyjnych. Jest oskarżony o nadużycia, które rzekomo miały miejsce podczas kręcenia filmu „Les Volet Verts” (Zielone okiennice) w 2021 r. Nazwiska dwóch kobiet, które oskarżyły aktora, nie zostały podane do wiadomości publicznej.
Jedną z nich jest 55-letnia scenografka, która w lutym zgłosiła, że doświadczyła napaści seksualnej, molestowania seksualnego i seksistowskich obelg podczas kręcenia filmu w prywatnym domu w Paryżu.
Assous powiedział, że „świadkowie i dowody pokażą, że Depardieu jest celem fałszywych oskarżeń”. Oskarżył powoda o próbę zarobienia pieniędzy, żądając od aktora odszkodowania w wysokości 30 000 euro.
Kobieta powiedziała francuskim mediom, że Depardieu chwycił ją gwałtownie dzień po kręceniu filmu, obmacywał ją i robił nieprzyzwoite uwagi podczas incydentu. Aktor został odciągnięty przez swoich ochroniarzy i, według oskarżycielki, krzyczał, że spotkają się ponownie.
Druga powódka jest asystentką reżysera tego samego filmu. Ona również twierdzi, że padła ofiarą napaści seksualnej.
Do tej pory około 20 kobiet oskarżyło Depardieu o różne przestępstwa seksualne. W 2020 roku został oskarżony o dwukrotny gwałt na aktorce Charlotte Arnould w swoim domu w 2018 roku.
77-letni aktor, który wstrzymał swoją karierę jesienią ubiegłego roku, zaprzeczył wielu oskarżeniom o gwałt i napaść na tle seksualnym w ostatnich latach. Stwierdził, że nigdy nie wykorzystywał kobiet. Prezydent Francji Emmanuel Macron również stanął w jego obronie, mówiąc, że „Francja jest z niego dumna”.