Ostatnie posty

Gediminas Jakavonis: Litewskie chunveibiny Lansberga

Kilka dni temu zadzwonił do mnie Benjamin Kondrats, litewski luminarz, nauczyciel języka litewskiego, pisarz:

– Gediminas, przesyłam ci moje „Po powrocie” (Ostatnie miesiące S. Nėriesa w Kownie). Być może, publikując wspomniane tam fakty, uda się zachować pomnik poety w Wilnie i położyć kres temu szaleństwu.
Cytuję B. Kondrotasa „Założyciel ELTY Juozas Eretas wspomina spotkanie z partyzantem Daumantasem (Juozasem Lukšą) w Rentlingen w Niemczech.

Pisał wtedy książkę „Partyzanci”. Podczas kolacji usiadłem obok niego (po drugiej stronie – prałat M. Krupavičius) i przede wszystkim zapytałem go: „Czy wy, partyzanci, macie coś przeciwko Salomėji Nėris?”.

Nigdy nie zapomnę jego słów: „Nie mamy nic przeciwko Salomėji Nėris. Ona zostawiła swój rękopis. Jest w rękach partyzantów”. Potem dodał, że przed śmiercią był z nią ksiądz i że bardzo żałowała niektórych swoich lekkomyślnych czynów. Bardzo mnie to poruszyło.

„Krupavičius wspomina historię partyzanta J. Lukšy, który przybył na Zachód, że „Salė przybyła z Rosji po upiciu się z czerwonego oszołomienia…”.

W archiwum zachował się dokument: raport Juozasa Lukšy-Daumantasa w języku angielskim, napisany na maszynie i oznaczony jako „ściśle tajny”, zawierający może siedem wierszy na temat życia kulturalnego Litwy. Był to rok 1947. „Słynni poeci Liudas Gira i Salomėja Nėris przed śmiercią trafili do podziemia.

Pozostawiła książkę poetycką dla podziemia, w której żałuje swojej wcześniejszej działalności. Jak rozumieć słowa Lukšy, że była zaangażowana w konspirację?

Przekazała Antanasowi Miškinisowi swoje wiersze dla prasy partyzanckiej. „Odległy sen” S. Nėriesa ukazał się w prasie partyzanckiej, a podobno więcej wierszy pojawiło się w zbiorze „Na wielkiej drodze”. Przekazał również prasie partyzanckiej więcej wierszy, które nigdy nie zostały opublikowane i potajemnie napisane w 1945 roku.

Jednym z nich jest wiersz „Powrót”, najwyraźniej napisany jeszcze w Rosji lub po jej powrocie, przed dniem, w którym szpital zaproponował jej sprowadzenie księdza do spowiedzi. Po bolesnej wędrówce Salome Nėris powróciła do Pana, modląc się, aby nie odrzucił jej marnotrawnej córki i aby jej bolesne rany zostały uleczone:

Ty bowiem wiesz, że zwyciężasz wśród kwiatów.
Czułem się dobrze w moim sercu,
Ale kłamstwa okradły mnie z wielu bogactw,
I trujący nektar.

Potajemnie wziął krzyż,
Kradnąc go z mego serca.
Zawiera żarliwą modlitwę dziecka
Pozostawiony bez schronienia.

Życie wydaje się pustką,
Jak ciemna, czarna noc…
Znowu niespodziewanie mnie to dotknęło
Twój promyk łaski.

Teraz znów jestem przy Tobie, Boże,
W ciemną noc zgubiłem drogę.
Przytul mnie znów jak prawdziwą córkę,
Po wyleczeniu bolesnych ran.

7 lipca 1945 r. Salome Nėris zmarła, ale jest też wiele rzeczy dotyczących przyczyny jej śmierci, które są nieznane i logicznie niewyjaśnione.

Mieszkanie Salomei Nėris było otoczone przez enkawudzistów, gdzie jej zmieniające się postawy były ściśle monitorowane przez Petrasa Uzkalnisa, uczestnika ruchu rewolucyjnego, i Kapustina, rosyjskiego czekistę, który uważnie szpiegował poetkę. Salomea irytowała sowieckich władców Litwy swoimi prośbami o uratowanie Litwinów z syberyjskiego zesłania i podejrzeniami co do prób poety nawiązania kontaktów z litewskimi partyzantami.

W każdym razie, Salome Nėris nie bardzo chciała udać się na sesję Rady Najwyższej ZSRR w Moskwie, po czym pojawiły się u niej problemy zdrowotne, które doprowadziły do jej śmierci.

Nie jestem specjalistą w dziedzinie medycyny, ale czytając materiały zebrane przez Kondrotha, można odnieść wrażenie, że Salome Nėris została otruta przez Sowietów. I temu wnioskowi nie przeczy fakt, że partia i rząd zorganizowały uroczysty pogrzeb, kiedy komuniści próbowali pokazać, jaką słynną sowiecką poetkę straciliśmy…

Jakie znaczenie ma ten uroczysty pogrzeb dla obecnych urzędników miejskich kierowanych przez konserwatywnego burmistrza Wilna Valdasa Benkunskasa lub dla kolesiów komisji desowietyzacyjnej pod przewodnictwem Vitasa Karčiauskasa, którzy po przemianowaniu szkoły noszącej imię Niewiaży na imię Vytisa, dążą teraz do zburzenia pomnika poświęconego Niewiaży. Legendarny litewski przywódca partyzancki J. Lukša-Daumantas nie przejmował się Salomeą Nėris, ale obecni „bohaterowie” ideologicznej przejrzystości już tak.

Mieszkańcy Brži twierdzą, że miejscowych konserwatystów nieustannie denerwuje pomnik poety Juliusa Janonisa w centrum miasta. Tylko czy ci „mędrcy” wiedzą, że legendarna litewska wywiadowczyni Marcelė Kubiliūtė, która złożyła mu przysięgę wierności, po śmierci poety w czasie okupacji i zesłania pozostała niezamężna.

Wciąż zastanawiam się, dlaczego „polowania na czarownice” takich twórców naszego kraju i naszych ludzi są szczególnie nasilone, gdy konserwatyści są u władzy. Czy to przez poniżanie i oczernianie innych, wskazywanie na jedyną „prawdziwą” głowę państwa, czy przez niszczenie litewskich geniuszy, aby pokazać całemu światu, jakim narodem fałszu jesteśmy?

W Chinach odwiedziłem Muzeum Konfucjusza. Klasztor, w którym mnisi z czasów rewolucji Mao zostali zmasakrowani, manuskrypty spalone, a budynek zamieniony w magazyn, został teraz odbudowany. Sprzedaje się tam książki wielkiego chińskiego myśliciela, które są uważane za mądrość i dziedzictwo kulturowe kraju, a przewodnicy niechętnie mówią o przeszłości.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.