Gdy Putin rzucił Rosję do „katastrofy demograficznej” z inwazją na Ukrainę
Trzy lata wojny || Liczba ofiar nie przestaje rosnąć na polu bitwy, co zaczyna mieć prawdziwe konsekwencje dla Kreml
Jeszcze przed atakiem Ukrainy Władimir Putin już wiedział, że jego kraj jest zagrożony. Od czasu, gdy doszło do władzy, rosyjski prezydent nalega, aby kryzys demograficzny, przez który przechodzi Rosja, jest „największym wyzwaniem”. Teraz, trzy lata po rozpoczęciu największej inwazji na terytorium europejskim od czasu II wojny światowej, w której zmarły setki tysięcy młodych Rosjan lub zostało rannych, eksperci ostrzegają, że Rosja karmi eksplozję demograficzną, która może doprowadzić kraj do utraty ponad pół jego mieszkańców do końca wieku.
„Wojna Prezydenta Rosji Władimira Putina gwarantowała, że w nadchodzących pokoleniach ludność rosyjska będzie nie tylko mniejsza, ale także starsza, bardziej krucha i mniej wykształcona. Prawie na pewno będzie mniej rosyjska i bardziej zróżnicowana pod względem religijnym. Niektórzy postrzegają różnorodność jako silną kwestię, wielu Rosjan nie widzi jej w ten sposób – mówi Harley Balzer, emerytowany profesor Rządowe i międzynarodowe stosunki na Georgetown University, które opublikowało jedną z rosyjskiej „katastrofy demograficznej”.
Początki rosyjskiego kryzysu demograficznego wykraczają daleko poza wojnę na Ukrainie, ale intensywność konfliktu sprawia, że rosyjska przyszłość w prawdziwym koszmarze. Według brytyjskich usług informacyjnych Rosja straciła ponad 850 000 żołnierzy przed bitwą, między martwymi a kontuzjami w ciągu ostatnich trzech lat. Blisko połowa tych ofiar, około 427 000, miała miejsce w 2024 r., Kiedy siły rosyjskie skupiły się na strategii tarcia, która pomimo kosztu więcej życia miała wpływ na podbój terytorium.
Liczba ofiar wojny, szczególnie grupa wiekowa w wieku od 18 do 35 lat, ma potrójny negatywny wpływ na problem rosyjski. Z jednej strony nie tylko zmniejsza ludność rosyjską i zwiększa otwór między śmiercią a porodami, ale także usuwa mężczyzn w wieku, aby wychowywać rodzinę i mieć więcej dzieci, dodatkowo pogarszając problem. Ale sprawia, że Rosja jest jednym z krajów z większą liczbą kobiet niż mężczyzn. W 2023 r. W Rosji było 78,3 miliona kobiet tylko 68 milionów mężczyzn.
„Rosja jest niezwykle starzejącym się krajem, który ma bardzo silną nierównowagę między mężczyznami i kobietami. Miał już przed wojną i wyjaśnia praktyki prowadzące do większej śmiertelności wśród mężczyzn, takich jak spożycie alkoholu i fakt, że jest to niezwykle gwałtowne społeczeństwo, „Wyjaśnia Teresę Rodrigues, pełnometrażową profesor na New University of Lizbon, specjalisty w dziedzinie migracji i badań demograficznych.
Wszystkie te problemy wywierają presję na syntetyczny wskaźnik płodności (ISF), który mierzy liczbę urodzeń na kobietę i służą do zrozumienia, czy dany kraj ma wiele urodzeń, które pozwala im utrzymać populację. Aby kraj mógł zapewnić zastąpienie jego populacji nowymi pokoleniami, ISF musi wynosić 2.1. Konieczne jest wycofanie się do 1988 roku, aby pamiętać, kiedy ostatni raz Rosja osiągnęła tę wartość. Według Banku Światowego Rosja rejestruje obecnie 1,4 ISF, zbyt niski dla celów rosyjskich.
Nie tylko liczba zmarłych w wojnie zwiększa rosyjską dół ludności. Według Harleya Balzera samo środowisko niepewności generowane przez wojnę sprawia, że wiele rodzin nie chce lub nie ma dzieci, co dodatkowo pogłębia problem. To spowodowało, że rok 2024 był rokiem z niższym wskaźnikiem urodzeń, ponieważ Władimir Putin wzrósł do władzy w Rosji w 2000 roku.
Sama rosyjska agencja statystyki państwowej, Rosstat, stwierdza, że populacja rosyjska zmniejsza się o pół miliona ludzi rocznie od 2021 r. Ale teraz ich szacunki są bardziej pesymistyczne i uważa, że jeśli sytuacja nie zostanie odwrócona, ludność Rosjana może upaść z obecnego 140 milionów mieszkańców do 130,6 mln w 2045 r. Tej jesieni stanowiłaby utratę 11% populacji, dla wartości, które nie są widoczne w Rosja od 1970 roku. Projekt ONZ, że ludność Rosji, obecnie w 146 milionach, spadnie do 74 do 112 milionów w 2100 r. Stanowi to spadek o 25 do 50%, w porównaniu z szacunkowym spadkiem 20% do globalnej populacji .
Jednocześnie dalsze pogorszenie sytuacji, około miliona młodych ludzi, znaczna część szkolnictwa wyższego i kilka rodzin porzuciło kraj na początku konfliktu, zgodnie z szacunkami amerykańskich tajnych służb. Wielu skończyło się na powrocie, ale inni zdecydowanie uciekli z Rosji Putina. Mimo to exodus populacji tego wymiaru jest wystarczający do odczuwania w każdej gospodarce, ale ze szczególnym grawitacją osiąga gospodarkę spadku ludności.
„Rosja od dawna traciła ludność, ale teraz nasiliła się i jest jednym z krajów z jednym z najciemniejszych scenariuszy. Zacznie tęsknić za ludźmi, aby wykonywać czynności, których nikt nie chce lub być postrzegany jako mało atrakcyjny .
Co gorsza, wojna ma również wpływ na imigrację, niegdyś jedno z rozwiązań znalezionych przez Kremlina, które poradzą sobie z utratą ludności. Aneksja Krymu w 2014 r. Zmniejszyła już znacznie imigrację ukraińską, ale inwazja na Ukrainę w 2024 r. Doprowadziła do migrantów byłych republik Radzieckich Azji Środkowej, ostatecznie unikają udania się do Federacji Rosyjskiej.
A Rosja wie, że to bomba, która ma wybuchać. Władimir Putin mówi o tym temacie jako problem egzystencjalny i regularnie ogłasza nowe środki. W grudniu tego roku Kremlin ogłosił nową inicjatywę zmierzającą do kryzysu, który staje się coraz gorzej. Strategia Putina polega na uciekaniu się do jednego z jego ulubionych pojazdów akcji: uciekających się do mediów do propagowania i promowania „rodzinnego stylu życia”. W tym celu rosyjski prezydent ogłosił stworzenie „strategii akcji”, działu kierowanego przez Valentinę Matvienko, która będzie odpowiedzialna za „ochronę, wspieranie i obronę rodziny jako podstawy rosyjskiego społeczeństwa”. Celem tego nowego programu Kreml jest zwiększenie ISF z 1,42 do 1,6 do 2030 r., Zwiększenie tej wartości do 1,8 do 2036 r.
Ale ta inicjatywa nie jest pierwsza i na pewno nie będzie ostatnia. Kilka miesięcy wcześniej Rosja zatwierdziła już ustawodawstwo w celu ukarania tych, którzy promują styl życia „bez dziecka” z grzywną, które oscylują między czterema tysiącami euro dla obywateli i do 51 000 euro dla podmiotów. W przeszłości Kremlin ogłosił zachęty podatkowe dla liczniejszych rodzin i program o nazwie „Kapitał macierzyński”, który przypisywał płatności prawie 7 000 euro dla każdego dziecka. Ale wyniki nie przyniosły przeciwdziałania trendowi, a ISF nadal spadał.
To nie jest wyłączny problem z Rosji. Wiele starych republik radzieckich odnotowuje nagłe upadki liczby urodzeń na kobietę. Kilka krajów w Europie Zachodniej, takich jak Portugalia, Hiszpania lub Włochy, również cierpi z powodu niewystarczającego ISF do uzupełnienia populacji. Jednak wszystkie te kraje mają długą kombinację życia, niską śmiertelność dzieci i poziomy imigracji, które pozwalają utrzymać pozytywną równowagę ludności. A przede wszystkim nie uczestniczą aktywnie w konflikcie zbrojnym, który każdego roku zabija i wyłącza setki tysięcy ich mieszkańców.
Trend ten jest szczególnie poważny dla rosyjskiej gospodarki, w czasie, gdy poważne problemy, z powodu sankcji nałożonych przez Zachód w odpowiedzi na rosyjską inwazję Ukrainy i reorientację kraju dla gospodarki wojennej. Ta zmiana doprowadziła Rosję do skoncentrowania dużych ilości zasobów w celu zwiększenia produkcji wojskowej, rozszerzania istniejących fabryk, budowania nowych infrastruktur i inwestowania w zupełnie nowe sektory dla rosyjskiej gospodarki. Cały ten wysiłek wymagał dużej ilości siły roboczej, początkowo obiecanej przez Kremlina z pracą migrantów. Obecnie 10,5 miliona migrantów, głównie z Azji Środkowej, pracuje w Rosji.
Ale atak na ratusz Crocus dla grupy migrantów Tadjiquistanu zmienił wszystko. Fala oburzenia do jednego z najgorszych ataków terrorystycznych w historii kraju, która zabrała do 144 osób i ranna 551, doprowadziła Kremlina do zaproponowania nowych przepisów w celu ograniczenia imigracji w tym kraju. Ustawy przyjęte przez Parlament Rosyjski dają władzę policyjną do podjęcia decyzji, czy migranci powinni zostać deportowani i umożliwić te deportacje w ciągu 48 godzin. Wynik był natychmiastowy, dopiero w 2024 r. Liczba deportacji w Rosji zwolniła się do 80 000, dwa razy w poprzednim roku, zgodnie z rosyjskimi statystykami państwowymi cytowanymi przez TASS.
„Kiedy więcej osób umiera niż się rodzi, kraje są zależne od pozytywnych sald migracyjnych, aby zapewnić funkcjonowanie różnych sektorów fundamentalnych dla funkcjonowania państwa. Gdy Rosja przestała otwierać drzwi do imigracji, wpływ na równowagę ludności rosyjskiej będzie całkiem całkiem Negatywne i podkreślają straty populacji, które zostały zarejestrowane ” – ostrzega Teresa Rodrigues.
Te ograniczenia imigracji zagrażają jeszcze większej presji na sytuację demograficzną, podkreślając roczny spadek liczby mieszkańców i rosyjską gospodarkę w czasie, gdy inflacja pozostaje wysoka. W 2023 r. Bank Centralny Rosji (BCR) poinformował, że 60% firm stanęło przed niedoborem pracowników (z których większość wykwalifikowanych ekspertów) i ponad 75% firm musiało zwiększyć płace, aby utrzymać pracowników. Później zastępca gubernatora BCR Alexei Zabotkin, który „dostępna zdolność produkcyjna” jest wyprzedana.
Ale nie tylko w fabrykach i biurach ta praca jest konieczna. Priorytet dla Kremlina pozostaje na linii frontu, gdzie tysiące żołnierzy są uruchamiane przeciwko ukraińskim stanowiskom obronnym, czasem skutecznie, czasem nie. Po dwóch latach potrzeby żołnierzy nie spadły, wręcz przeciwnie. Armia potrzebuje 30 000 nowych żołnierzy miesięcznie. Aby przekonać ich do dobrowolnego wejścia do armii, rząd oferuje połączenie wysokich płac, więcej świadczeń i nagród podpisywania kontraktów.
„Inwazanie Ukrainy, w obliczu katastrofalnego wyzwania demograficznego, wydaje się być ogromnym szaleństwem dla Kremlina. Arogancja oparta na zadziwiającej niepowodzeniu tajnych usług może wyjaśnić błąd obliczeń. Innym możliwym wyjaśnieniem jest to, że Putin zrozumiał, że wyzwania ekonomiczne i demograficzne pochodzą Rosja mają na myśli, że kraj ten nie będzie w bardziej sprzyjających warunkach w nadchodzących dziesięcioleciach ”, sugeruje Harley Balzer.