Gabrielius Landsbergis: Wyniki wyborów do Sejmu są dobre, mamy szansę zająć pierwsze miejsce.
„Biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy bardzo trudną kadencję parlamentarną, uważam wyniki za bardzo dobre. Brakuje nam tylko jednego mandatu do drugiego miejsca, a po drugiej turze mamy szansę zająć pierwsze miejsce” – przekazała BNS w poniedziałek przedstawicielka Landsbergisa Paulina Levickytė.
Przewodniczący TS-LKD podkreślił, że kierowana przez niego partia jest jedyną, która stanowczo zadeklarowała, że będzie walczyć z radykalnymi siłami w nowo wybranym Sejmie.
„Jesteśmy wiarygodną gwarancją i jedyną siłą polityczną, która wyraźnie potwierdziła konieczność izolowania antysemickich sił radykalnych, ponieważ jest to jedyny sposób na zapewnienie ciągłości zachodniego kierunku Litwy.
Głosowanie na Związek Patriotyczny jest głosowaniem za europejską Litwą i koalicją bez antysemitów i radykałów” – powiedział Landsbergis.
Tak powiedział po tym, jak „Nemunas aušra” (Świt Niemna) Remigijusa Žemaitkaitisa zdobył prawie 15% głosów w pierwszej turze i zdobył 14 miejsc w Sejmie.
Sam Žemaitaitis został wybrany do parlamentu w pierwszej turze w jednomandatowym okręgu wyborczym Kelme-Silale.
Według wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), po przeliczeniu głosów we wszystkich 1947 okręgach, na TS-LKD zagłosowało 17,96% wyborców, co zagwarantowało im 17 miejsc w parlamencie.
Inna konserwatystka, I. Šimonytė, zdobyła mandat poselski w pierwszej turze wyborów do Sejmu w jednomandatowym okręgu wyborczym.
Konserwatystów do tej pory wyprzedziła jedynie Socjaldemokratyczna Partia Litwy, która zdobyła 19,36% głosów i zapewniła sobie 18 mandatów w Sejmie, a dwóch kolejnych jej przedstawicieli zostało wybranych w pierwszej turze w okręgach jednomandatowych.
Za dwa tygodnie wybory do Sejmu odbędą się w kolejnych 63 okręgach wyborczych, a do drugiej tury przeszło 32 kandydatów TS-LKD w okręgach jednomandatowych.