Ostatnie posty

Fundusze na konserwację jachtu „Turo” znów nie nadchodzą

Entuzjaści ochrony kultury morskiej próbowali zdobyć pieniądze na zachowanie jachtu „Tūro” i innych jednostek, które są wpisane do litewskiego rejestru dziedzictwa kulturowego, poprzez różne projekty, ale bezskutecznie.

Również w tym roku Litewskie Centrum Ochrony Kultury Morskiej, które jest właścicielem „Tūro”, nie otrzymało funduszy od gminy Kłajpeda.

Na początku tego roku do gminy został złożony projekt altany dla jachtu „Tūro” na kwotę 30 tys. euro, z prośbą o częściowe dofinansowanie w wysokości 20 tys. euro.

„Nie było wystarczających środków na sfinansowanie naszego projektu, ponieważ inne projekty uzyskały więcej punktów. Planowaliśmy stworzyć przestrzeń publiczną przed „Tūras”, zbudować zewnętrzny taras z zadaszeniem.

Stan statku jest taki, że nie można go dotknąć, a jedyną opcją jest zbudowanie schronienia”, Bartas Markevičius, dyrektor centrum, wyjaśnił sytuację „Vakarų ekspres”.

W listopadzie 2021 r. Centrum Ochrony Kultury Marynistycznej złożyło wniosek do gminy Kłajpeda o częściowe sfinansowanie statków w celu ochrony ich przed wpływami atmosferycznymi. Wówczas gmina również nie zapewniła finansowania.

Ten sam projekt został złożony do Litewskiej Rady Kultury, która przyznała mu 9 500 euro. Wykorzystując część tych pieniędzy, „Turo” został pokryty specjalnym materiałem, który zapobiega gniciu drewna.

Nadzieja – nowa grupa

W 2019 r. Litewskie Centrum Ochrony Kultury Morskiej złożyło trzy projekty do Rybackiej Lokalnej Grupy Działania Kłajpeda (LGD), którą od dawna kieruje Arvydas Žiogas.

Według B. Markevičiusa, ze względu na działania szefa grupy, projekty te nie zostały zatwierdzone. Złożono skargi do Krajowej Agencji Płatniczej (NPA).

Wszystkie te projekty były analizowane przez Litewską Komisję Sporów Administracyjnych, Ministerstwo Rolnictwa i NMA do maja tego roku.

Według B. Markevičiusa, NMA została przekazana komornikom, prawdopodobnie po raz pierwszy w historii Litwy. „Zwróciliśmy się do komorników z powodu nieprzestrzegania decyzji Komisji Sporów Administracyjnych.

Wydali oni tytuł egzekucyjny, aby NMA podjęła decyzję. Zrobiło się wielkie zamieszanie. Następnie NMA postanowiła nie podejmować żadnej decyzji. Przez to nasze trzy projekty pozostały bez finansowania” – powiedział.

Teraz Centrum Ochrony Kultury Marynistycznej pokłada swoje nadzieje w Lokalnej Grupie Rybackiej Nowa Kłajpeda. Opis procedury ubiegania się o dofinansowanie jest obecnie oczekiwany od NMA.

To nie jest hobby

Osiem z dziesięciu starych statków Centrum Zachowania Kultury Marynistycznej zostało przetransportowanych do Švėkšny i zbudowano dla nich hangar. Dwa statki Centrum pozostają w zamku w Kłajpedzie: oprócz „Tūras” znajduje się tam metalowy holownik „Harald”, zbudowany w 1923 r. przez stocznię Paula Lindenau.

„Podczas przyszłorocznych wydarzeń Stolicy Kultury w Švėkšnie powitamy odwiedzających i zapoznamy ich z morskim dziedzictwem Kłajpedy.

Odwiedzający zawsze zastanawiają się, dlaczego w porcie miasta portowego Švėkšna znajdują się historyczne statki. Myślę, że Kłajpeda pewnego dnia zwróci się ku statkom, ku marynistyce, i że znajdzie się tam miejsce również dla naszych statków” – powiedział szef centrum.

Na razie przyszłość starych statków Centrum jest niejasna. Ponieważ są one wpisane do litewskiego rejestru dziedzictwa kulturowego, tylko certyfikowani specjaliści mają prawo nimi zarządzać.

Na Litwie wciąż nie ma takich specjalistów. Powinni oni być certyfikowani przez Ministerstwo Kultury. Według dyrektora Centrum, po uzyskaniu certyfikatów możliwe będzie ubieganie się w Ministerstwie o choćby minimalne dofinansowanie.

B. Markevičius uważa, że prawo portowe powinno zostać zmienione, aby przywrócić jeden ze zniesionych zapisów, który przewidywał wsparcie kulturalne. Wówczas być może więcej środków byłoby dostępnych na projekty morskie.

„Niektórzy urzędnicy i politycy w Kłajpedzie uważają, że działalność centrum to rozrywka, prywatne hobby, za które właściciele muszą płacić sami. Ale my nie prowadzimy biznesu i nie czerpiemy z tego korzyści. Pozostało bardzo niewielu ludzi, którzy znają technologię budowy starych statków.

Odwiedzając nasze statki, można zobaczyć, jak pracowali starożytni rzemieślnicy. Staramy się po prostu zachować stare rzemiosło stoczniowe i uświadomić je ludziom”, mówi dyrektor Centrum.

Pozostało bardzo niewielu ludzi, którzy znają stare techniki budowy statków.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.