Film brazylijskiego wojska na Ukrainie, słuchanie Funk, generuje krytykę w sieciach społecznościowych
Adrielly Souza
SAO PAULO, SP (Folhapress) – Brazylijczycy wirusują w filmie, w którym wydają się przygotowani do misji armii ukraińskiej. Nagrywanie, opublikowane w sieciach społecznościowych, pokazuje wojsko noszące kostiumy, organizowanie sprzętu i słuchanie piosenek z tekstami handlu narkotykami i przestępczością.
Folha de S.Paulo rozmawiał z 33 -letnim Rafaelem Santosem, jednym z Brazylijczyków, którzy pojawiają się na zdjęciach. Urodzony w Nova Iguaçu w Rio de Janeiro, jest byłym wojskiem brygady wojskowej armii wojskowej, a od 2023 r. Wolontariat na Ukrainie.
„Ilekroć przygotowujemy się do misji, mamy chwilę relaksu słuchania muzyki. Słyszeliśmy Funk pocieszał żołnierza, ponieważ jest to moment napięcia – nie wiemy, czy to wraca ” – powiedział Rafael. Według niego misja nagrana w filmie odbyła się w styczniu tego roku.
Film wydany w sieciach szybko zyskał reperkusje i gromadzi ponad 100 000 wyświetleń. W komentarzach treść generowała reakcje obserwujących. „Carioca jak zawsze robi bzdury, ale tym razem międzynarodowy”, skrytykował Erivan Andrade. Inni bronili Brazylijczyków. „W wojnie każda forma odwracania uwagi od cierpienia jest mile widziana. Jeśli są szczęśliwi, OK – napisał Daniel Santos.
Rafael Santos i Ygor Jardim, kolejny brazylijski obecny na zdjęciach, dzielą się swoimi procedurami szkoleniowymi i szczegółami tego, jak to jest być wolontariuszem na Ukrainie. W innym filmie pięć dni temu para pojawia się w samochodzie, uzbrojonym podczas ponownego słuchania Funk.
Jeśli chodzi o krytykę stylu muzycznego w rutynie wojskowej, przeciwdziałał: „To czyste uprzedzenia. Wielu artystów śpiewa rzeczywistość, w której żyją, i nie widzę z tym problemu.
„Zawsze chciałem działać na arenie międzynarodowej. Kiedy na Ukrainie pojawiła się okazja, którą śledziłem od początku wojny, widząc niesprawiedliwości, postanowiłem odejść ” – mówi Rafael. Wziął obok grupy Brazylijczyków, którzy spotkali się przez Internet.
Obecnie wojsko ma siedzibę w Kijowie, stolicy Ukrainy, gdzie działa w misjach, gdzie może zostać przez tygodnie lub miesiące. „Mamy tylko grupę Brazylijczyków. W tej chwili mamy dziewięć lat. Zanim było dwanaście lat, ale trzy wyszło, ponieważ nie mogli znieść rzeczywistości wojny – powiedział.
Zapytany o reperkusję wideo, mówi, że nie spodziewał się tyle uwagi. „Myślę, że to jest popularne z powodu udostępnianych stron. Ale zawsze słyszeliśmy funk, to nie było nic nowego – wyjaśnił. Wreszcie mówi, że jest już przyzwyczajony do negatywnych komentarzy: „Zawsze są tacy, którzy bronią i krytykują. Nie ma mowy – podsumował.