Ostatnie posty

Edmundo González po spotkaniu z Bidenem w Białym Domu: „Jesteśmy zaangażowani w walkę o demokrację w Wenezueli” | Międzynarodowy

Lider wenezuelskiej opozycji Edmundo González Urrutia określił swoje spotkanie jako „owocne i serdeczne”. W oświadczeniach dla prasy przed West Wing bezpośrednio po spotkaniu kandydat uznany przez Waszyngton, UE i inne kraje za prawowitego zwycięzcę wyborów prezydenckich w Wenezueli oświadczył, że Biden „serdecznie towarzyszy” mu w jego podróży i „poglądach”. sympatię” za jego wysiłki zmierzające do objęcia urzędu prezydenta Wenezueli. González Urrutia zapewnił także, że on i jego zespół pozostają w kontakcie z prezydentem-elektem Donaldem Trumpem i jego doradcami oraz wyraził pewność, że ich stosunki będą „bardzo bliskie” przez całą kadencję Republikanina.

W oświadczeniu Biały Dom wskazał, że Biden i „prezydent-elekt Wenezueli Edmundo González Urrutia” odnieśli się do „wspólnych wysiłków na rzecz przywrócenia demokracji w Wenezueli”. Według rezydencji prezydenckiej obaj przywódcy „zgodzili się, że nie ma nic bardziej fundamentalnego dla powodzenia demokracji niż poszanowanie woli narodu, wyrażonej w przejrzystym i odpowiedzialnym procesie wyborczym, oraz że zwycięstwo Gonzáleza Urrutii należy uszanować poprzez pokojowego przejścia z powrotem do ustroju demokratycznego”.

Biden „ponowił swoje poparcie dla demokratycznych aspiracji Wenezueli” i „podkreślił zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w dalsze wywieranie presji na Maduro i jego przedstawicieli, aby pociągnęli ich do odpowiedzialności za ich niedemokratyczne i represyjne działania” – stwierdza Biały Dom. Nacisk ten, dodaje, obejmuje koordynację z demokratycznymi sojusznikami w Ameryce i reszcie świata.

W związku ze spotkaniem z Bidenem, które trwało pół godziny i nie zostało ujęte w ujawnionym przez Biały Dom oficjalnym programie działań prezydenta, González Urrutia wyraził wdzięczność za wsparcie, jakiego udzielił mu rząd „w walce o przywrócenie demokracji Wenezueli.” „To zobowiązanie, które mamy i którego będziemy przestrzegać aż do ostatniego dnia prezydentury tutaj, w Waszyngtonie” – dodał w swoich oświadczeniach spoza West Wing.

Zapytany o wezwanie przywódczyni opozycji Maríi Coriny Machado do Wenezuelczyków do wyjścia na ulice z okazji inwestytury, González Urrutia oświadczył, że „przywrócenie demokracji jest zadaniem wszystkich”. Biały Dom zauważył w swoim oświadczeniu, że Biden „będzie uważnie śledzić demonstracje zaplanowane na 9 stycznia w Wenezueli”. Prezydent USA podkreślił również, że „Wenezuelczykom należy pozwolić na pokojowe wyrażanie swoich opinii politycznych i bez obawy przed odwetem ze strony sił zbrojnych i policji”.

Edmundo González i Joe Biden podczas spotkania w Białym Domu w Waszyngtonie.
Edmundo González i Joe Biden podczas spotkania w Białym Domu w Waszyngtonie.@EdmundoGU (EFE)

Odnosząc się do kontaktów z nową administracją USA Donalda Trumpa, lider opozycji stwierdził: „Będziemy kontynuować tę samą ponadpartyjną politykę, którą prowadziliśmy od początku i w ten sposób zapewnimy, że droga do przywrócenia demokracja nastąpi tak szybko, jak to możliwe”.

Wizyta w Białym Domu – otoczonym bielą przez najcięższe opady śniegu w stolicy od co najmniej trzech lat – to wizyta, podczas której stara się on zebrać jak największą liczbę i z największą możliwą intensywnością poparcia dla swojego zamiaru inauguracji prezydent Wenezueli w przyszły piątek 10, kiedy Nicolás Maduro będzie miał sześć lat.

Wenezuelska rada wyborcza ogłosiła Maduro zwycięzcą wyborów, które odbyły się 28 lipca, choć władze w Caracas, w przeciwieństwie do poprzednich wyborów, nigdy nie przedstawiły oficjalnych dokumentów potwierdzających ten wynik. Z drugiej strony opozycja przedstawiła dowody w postaci liczników 80% wenezuelskich maszyn do głosowania, aby bronić tego, że prawdziwym zwycięzcą został González Urrutia, który według tych danych uzyskał dwukrotnie więcej głosów niż jego rywal Chavista.

Centrum Cartera, które na zaproszenie Maduro wysłało obserwatorów na te wybory, oświadczyło, że protokoły opublikowane przez opozycję są zgodne z prawem.

Pomimo tych dowodów podważających jego legitymację jako przyszłego prezydenta Maduro otrzymał już zaproszenie od Zgromadzenia Narodowego Wenezueli do złożenia przysięgi w przyszły piątek, czyli w wyznaczonym przez prawo dniu objęcia urzędu przez nową głowę państwa.

„Czysta słoma”

Minister spraw wewnętrznych Wenezueli Diosdado Cabello powtórzył w poniedziałek, że przywódca Chavisty zostanie zaprzysiężony w piątek i powtórzył, że González Urrutia, który we wrześniu udał się na wygnanie do Hiszpanii po wydaniu przez sędziego nakazu aresztowania, zostanie zatrzymany, jeśli kiedykolwiek postawi stopę w Wenezueli. Zdaniem Cabello możliwość powrotu kandydata opozycji to „czysta słoma”. „Aby to zrobić, potrzeba odwagi, chęci; „Ale nie ma odwagi ani usposobienia, zostałby tutaj ze swoim ludem” – zamiast opuścić kraj – dodał.

Rząd Wenezueli zerwał w poniedziałek stosunki dyplomatyczne z Paragwajem po „kategorycznym” odrzuceniu deklaracji poparcia prezydenta tego kraju Santiago Peñy dla Gonzáleza Urrutii, które władza wykonawcza Nicolása Maduro określiła jako nieznajomość prawa międzynarodowego i „zasady braku interwencji” – relacjonuje Efe.

W zeszłym tygodniu rząd Chavisty zaoferował nagrodę w wysokości 100 000 dolarów za informacje na temat miejsca pobytu byłego dyplomaty, które umożliwią jego aresztowanie. i przejścia graniczne. Reżim nakazał także swoim bazom bojowników i urzędników dalszą mobilizację na ulicach, uznając, że kraj „stoi w obliczu zagrożenia”.

Po spotkaniu z Bidenem w Białym Domu lider wenezuelskiej opozycji planuje spotkać się w siedzibie Organizacji Państw Amerykańskich (OAS) z Sekretarzem Generalnym Luisem Almagro i innymi przedstawicielami instytucji panamerykańskiej. Kilka stowarzyszeń zwolenników opozycji wezwało do zorganizowania wiecu przed drzwiami OPA, aby wyrazić swoje poparcie dla Gonzáleza Urrutii.

Pobyt lidera opozycji w Waszyngtonie jest trzecim z jego podróży, którą zamierza zakończyć w Caracas. Pierwszym etapem było Buenos Aires, gdzie; Następnie odbyło się spotkanie z głową państwa Urugwaju Luisem Lacalle Pou. Planuje także odwiedzić Panamę i Dominikanę.

Szczegóły wyjazdu są stopniowo ujawniane. W niedzielny wieczór sam González Urrutia potwierdził swój przyjazd do Waszyngtonu za pośrednictwem wiadomości na portalach społecznościowych, w której oświadczył „Trzeci przystanek: Waszyngton” i pokazał swoje zdjęcie w samochodzie z teczką z dokumentami.

source

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.