Dziennikarz Anteny 1 potępił na żywo stewarda, który doprowadził do płaczu dziecka na meczu Sportingu
Sporting i Santa Clara zmierzyły się ze sobą w środowy wieczór w meczu 1/8 finału Pucharu Portugalii. Lwy pokonały Azorów (2:1), ale dopiero po dogrywce.
Nie jest to jednak artykuł o piłce nożnej; tak, chodzi humanizm.
Po pierwszym golu Sportingu (od Conrada Hardera w 74. minucie) a łapie piłki, które zbliżą się do graczy, aby to uczcić.
Dziecko byłoby później upomniany przez A steward który oskarżył ją o wtargnięcie na pole. Chłopiec czuje się skrzywdzony i zastraszony zaczął płakać kompulsywnie.
Relację na żywo transmitował dziennikarz Anteny 1, Valtera Madureiryktóry był na torze i mógł obserwować wydarzenia z bliska.
Reporter zapewnia, że dziecko nie wtargnęło na terenpotępiając „niedopuszczalną postawę” ochroniarza.
„To niewiarygodny odcinek. Osoba odpowiedzialna za steward źle potraktował łapacza piłek, twierdząc, że wszedł na boisko. Jednak nie wszedł na boisko. TO steward to było super, super niewłaściwe w przypadku tego dziecka, które kompulsywnie płacze„, potępił Valtera Madureirę.
„Najpierw powiedzieli dziecku, że go zabiorą, jeśli będzie nadal się niewłaściwie zachowywał. Ty Kibice zdali sobie sprawę, jak potraktowano to dziecko i teraz stoją za bramką, prosząc o wyjaśnienia temu panu” – relacjonuje wyraźnie oburzony reporter.
„Słyszałem, jak steward leczył dziecko, bardzo, bardzo źle. Nie wyszła na boisko, gdy Sporting zdobył bramkę” – powtarzał dziennikarz. „Po prostu przeniesiono trochę do trudniejszego obszaru. A ten człowiek, odpowiedzialny za bezpieczeństwo, przyszedł tutaj i zbuntował się przeciwko zachowaniu dziecka”.
„Płacze kompulsywnie, tutaj obok mnie, próbowałam go pocieszyć, ale nie mogę już, on nadal płacze. To niedopuszczalne zachowanie tego steward. Ma pomarańczową kamizelkę z numerem 04 na plecach. Gdybym znał jego imię, powiedziałbym to, ale nie wiem„, powtórzył.
Valter Madureira z Anteny 1 obnażający obrzydliwe zachowanie ochroniarza w Alvalade. W piłce nożnej zostali ludzie.
— VozesDoDesporto (@vozesdodesporto)
W mediach społecznościowych szybko pojawiło się wideo, na którym można później zobaczyć steward po rozmowie z dzieckiem ponownie pod presją fanów sportu, aby go przeprosili.
Na tym samym filmie możesz zobaczyć Valter Madureira przekazuje „wiadomość” ochroniarzowi.
Więc szef ochrony każe facetowi łapać jaja płacząc i zastrasza dzieciaka. Odbiera presję z ławki rezerwowych, a następnie przeprasza. Przychodzący taro z anteny 1 powiedział: „Słyszałem”.
Wszystko wydarzyło się podczas meczu Sporting x Santa Clara o Puchar Portugalii. WSTYD— fffbarradas (@fffbarradas)
W odpowiedzi na to ćwierkaćskargi nadal można czytać w odniesieniu do tego samego ochroniarza, czyli od fotografa Miguela A. Lopesa.
Fotoreporter z agencji Lusa przypomniał wydarzenie, które relacjonował już w marcu 2023 r., także w Alvalade, kiedy ten sam ochroniarz uniemożliwił mu fotografowanie Roberto Martínezaw swoim debiucie w roli trenera reprezentacji.
„Jest wiele osób, które niestety, zakładając mundur lub kamizelkę, myślą, że są superbohaterami” – ubolewała dziennikarka Anteny 1 Paulo Sergiow najbliższy czwartek w transmisji meczu.