Dyrektor FBI Wray odchodzi na emeryturę przed objęciem urzędu przez Trumpa
Jednocześnie dziesięcioletnia kadencja Wraya miała zakończyć się za trzy lata. Co stoi za jego odejściem?
Dyrektor amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego (FBI) Christopher Wray opuści swoje stanowisko wraz z wygaśnięciem kadencji prezydenta USA Joe Bidena. Poinformowało o tym w środę Ministerstwo Sprawiedliwości w Waszyngtonie, podaje TASR na podstawie doniesień DPA i NBC News.
Wray służył swojemu krajowi pod rządami prezydentów Partii Republikańskiej i Demokratycznej uczciwie i honorowo, powiedział prokurator generalny Merrick Garland. Podkreślił, że rolą dyrektora FBI jest ochrona kluczowej dla zachowania praworządności niezależności agencji przed niepożądanym wpływem na śledztwa.
Dziesięcioletnia kadencja Wraya miała zakończyć się za zaledwie trzy lata. Jednak nowo wybrany prezydent Donald Trump, który obejmie urząd w styczniu 2025 roku, zapowiedział już, że nominuje Kasha Patela na stanowisko szefa FBI. Ten krytyk FBI uważany jest za lojalnego zwolennika Trumpa, który służył już w jego poprzedniej administracji.
W odpowiedzi na wiadomość o Wrayu Trump napisał w serwisie społecznościowym, że to „wielki dzień dla Ameryki”. Oskarżył dyrektora FBI o „nielegalne przeszukanie” pod jego kierownictwem Mar-a-Lago, rezydencji Trumpa na Florydzie. Oświadczył również, że Wray robi wszystko, co w jego mocy, aby „sabotować sukces i przyszłość” kraju.
Wray, republikanin, został mianowany przez Trumpa w 2017 roku, ale nowy szef FBI szybko wypadł z łask byłego prezydenta i jego sojuszników. Powodem krytyki były m.in. przeszukania rezydencji Trumpa w związku ze znalezionymi tam tajnymi dokumentami rządowymi.