Dwóch zaginionych we włoskim regionie dotkniętym powodzią: dach zawalił się na dom, w którym schronili się przed wodą
Co najmniej dwie osoby zaginęły w wyniku powodzi w północno-włoskim regionie Emilia-Romania. Prawie 1500 osób zostało już ewakuowanych z powodu powodzi w północnych Włoszech, a władze przedłużyły ostrzeżenie o ekstremalnych warunkach pogodowych do piątku wieczorem, donosi TASR, według ANSA.
Powodzie nękają włoski region już drugi dzień. W czwartek dwie osoby zostały uznane za zaginione w mieście Bagnacavallo. Dach zawalił się na dom, w którym schronili się przed wodą. W mieście rzeka Lamone wylała z koryta, a woda zalała ulice i zniszczyła wiele domów. Ich mieszkańcy musieli zostać ewakuowani.
Najbardziej ucierpiały prowincje Bolonia, Cesena, Forli, Rawenna i Rimini. Wśród najbardziej dotkniętych jest gmina Modigliana, która została zniszczona przez osuwiska, a także dorzecza Budrio i Montone, które wylały ze swoich brzegów.
Ulewne deszcze ustały w czwartek wieczorem, a poziom niektórych rzek zaczął spadać. W związku z tym władze zniosły kilka nakazów ewakuacji lub zaleceń, aby mieszkańcy pozostali na wyższych piętrach budynków. Poza kilkoma wyjątkami, wznowiono połączenia kolejowe.
Czerwony alert dotyczący ekstremalnych warunków pogodowych został przedłużony do piątku, a szkoły pozostały zamknięte w dzielnicy Rawenna i niektórych innych miejscach w dzielnicach Forli i Cesena. Szef Urzędu Ochrony Ludności, Fabio Ciciliano, ostrzegł, że sytuacja kryzysowa nie została jeszcze zażegnana i powiedział, że władze uważnie monitorują rozwój sytuacji.
Region Emilia Romagna został również dotknięty niszczycielskimi powodziami i osunięciami ziemi z powodu ulewnych deszczy w maju ubiegłego roku. Klęska żywiołowa pochłonęła wówczas życie 17 osób i spowodowała szkody warte miliardy euro. Wiele z obszarów dotkniętych powodzią znalazło się pod wodą również w ubiegłym roku.
