Ostatnie posty

Dwa rumuńskie filmy powyżej „Casino Royale” i „Ocean’s Twelve” w rankingu 100 najlepszych filmów nakręconych na świecie w latach 2000.

Na 37. miejscu znalazł się film Cristiana Mungiu „4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni”, a na 46. miejscu „Śmierć pana Lăzărescu” w reżyserii Cristiego Puiu, opisana jako historia mężczyzny, „który miał czelność poprosić o pomoc medyczną publiczną służbę zdrowia w Bukareszcie”.

Ranking 100 najlepszych filmów na świecie w latach 2001-2010 został opracowany przez IndieWire, jeden z największych hollywoodzkich portali filmowych.

Witryna została utworzona w 1996 roku i początkowo koncentrowała się na filmach niezależnych, ale od tego czasu rozszerzyła się o filmy skierowane do głównego nurtu odbiorców, a także te wydane na głównych platformach streamingowych.

Oba rumuńskie filmy uwzględnione w rankingu IndieWire zostały wyróżnione na prestiżowym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, film fabularny Cristiana Mungiu zdobył Grand Prix Złotej Palmy, a film Cristiego Puiu otrzymał nagrodę Un Certain Regard.

Prześcigając filmy o nieporównywalnie większych budżetach

Mając świadomość, że taki ranking zawsze spotka się z krytyką subiektywizmu, artykuł IndieWire jest podpisany przez cały zespół redakcyjny i zawiera szczegółowe opisy uwzględnionych filmów. Artykuł rankingowy jest wynikiem miesięcy skoordynowanej pracy.

Rumuński film 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni znalazł się w rankingu przed znanymi na całym świecie filmami fabularnymi, takimi jak The Prestige (wyreżyserowany przez Christophera Nolana i wydany w 2006 roku), Złap mnie, jeśli potrafisz (Steven Spielberg, 2002) i Brokeback Mountain (Ang Lee, 2005).

Śmierć pana Lazarescu jest nad filmami takimi jak Miami Vice (Michael Mann, 2006), Casino Royale (Martin Campbell, 2006), Ocean’s Twelve (Steven Soderbergh, 2004), Bękarty wojny (Quentin Tarantino, 2009), The Royal Tenenbaums (Wes Anderson, 2001), Głód (Steve McQueen, 2008) lub WALL-E (Andrew Stanton, 2008).

„Instytucjonalna obojętność i biurokratyczne piekło”

Przywołując, na takim poziomie, film The Death of Mr LazarescuHistoria mężczyzny, który podróżował między szpitalami, pojawia się w czasie, gdy prokuratorzy badają sprawę zmarłych pacjentów szpitala St Pantelimon,

Śmierć pana Lăzărescu został nakręcony 20 lat temu i wydany w kinach w 2005 roku.

„Technicznie rzecz biorąc, pan Lăzărescu nie umiera w uznanym filmie Cristiego Puiu, ale pod koniec jego duch z pewnością zgasł i to tylko kwestia czasu, zanim jego ciało podąży za nim. Portret instytucjonalnej obojętności i biurokratycznego piekła, Śmierć pana Lazarescu robi dokładnie to, co napisano na opakowaniu: jest kroniką powolnego i samotnego umierania 62-letniego owdowiałego emeryta, który miał czelność szukać pomocy medycznej w publicznym systemie opieki zdrowotnej w Bukareszcie” – czytamy we wstępie do filmu Cristiego Puiu opublikowanym przez IndieWire.

Przypominając, że rola pana Lăzărescu miała być ostatnią rolą w filmie fabularnym dla aktora Ioana Fiscuteanu, który zagrał „genialnie”, opis kontynuuje:

„Dopiero po 55 minutach Lăzărescu trafia do karetki, a resztę filmu spędza przewożony między 4 różnymi szpitalami, podczas gdy lekarze desperacko próbują przenieść ciężar na kogoś innego, a on powoli pogrąża się we względnej ciszy”.

„Za każdym razem…”

Przypominając również, że film został opisany jako czarna komedia, IndieWire jest raczej zdania, że film wykorzystuje elementy komediowe, aby podkreślić ponurą sytuację, w jakiej znalazł się jego bohater.

„Za każdym razem, gdy Lăzărescu ma kontakt z lekarzem, zadawana jest mu ta sama seria pytań („Jak się nazywasz?”, „Czy piłeś?”), mimo że w rzeczywistości odmawiają oni wysłuchania go. Kiedy oferuje mu się „leczenie”, jest to albo dawka okrutnego znęcania się, albo najbardziej minimalna opieka, oferowana niechętnie, a nawet to jest przeplatane sarkastycznymi komentarzami na temat jego pogarszającego się stanu zdrowia”, wyjaśnia hollywoodzka strona internetowa.

„Praktycznie każdy specjalista medyczny postrzega Lazarescu jako uciążliwość w najlepszym przypadku i ciężar w najgorszym, woląc odrzucać każdy jego objaw jako efekt uboczny alkoholizmu” – podkreśla opis IndieWire.

„Tylko Mioara (Luminița Gheorghiu), ratownik medyczny, który uparcie odmawia opuszczenia łóżka Lazarescu przez całą noc, ma uczciwość, by wspierać jego opiekę, a w zamian otrzymuje protekcjonalne okrucieństwo od każdego lekarza. Przesłanie Puiu jest jasne: potrzeba fortecy nie tylko do wychowania dziecka, ale także do zabicia człowieka”, podsumowuje opis.

10 najlepszych filmów lat 2000 według IndieWire:

  1. A.I. Sztuczna inteligencja (Steven Spielberg, 2001);
  2. Yi Yi (Edward Yang, 2000);
  3. Mulholland Drive ( David Lynch, 2001);
  4. 2046 (Wong Kar Wai, 2004);
  5. 35 Shots of Rum (Claire Denis, 2008);
  6. There Will Be Blood (Paul Thomas Anderson, 2007);
  7. Plaże Agnès” ( Agnès Varda, 2008);
  8. Lost in Translation (reż. Sofia Coppola, 2003);
  9. Czas, który pozostał (Elia Suleiman, 2009;
  10. Spirited Away (Hayao Miyazaki, 2002).

Z kolei New York Times uznał „Śmierć pana Lazarescu” za jeden z najlepszych filmów XXI wieku

włącznie Śmierć pana Lazarescu na liście 25 najlepszych filmów XXI wieku, które ukazały się do tego czasu, obok takich filmów fabularnych jak m.in. There Will Be Blood (Paul Thomas Anderson, 2007), Million Dollar Baby (Clint Eastwood, 2004) i The Hurt Locker (Kathryn Bigelow, 2009).

Opisując swoją listę jako listę filmów „przeznaczonych do bycia klasykami przyszłości”, NYT umieścił film fabularny Cristi Puiu na piątym miejscu.

NYT uznał wówczas, że rumuńskie filmy ustępują jedynie There Will Be Blood, Spirited Away, Million Dollar Baby (Clint Eastwood, 2004) i Dotyk grzechu (Jia Zhangke, 2013).

Film Cristi Puiu inspirowany prawdziwym przypadkiem

Pomysł na film, w którym Lăzărescu jest przewożony z jednego szpitala do drugiego, opierał się na prawdziwym przypadku pacjenta, który zmarł po pięciu godzinach przewożenia karetką i odmowie przyjęcia przez trzy szpitale w Dolj.

W listopadzie 2001 r. Florin Nica, cierpiący na schyłkową marskość wątroby i będący w śpiączce, został przewieziony 150 kilometrów na trasie Craiova-Poiana Mare-Calafat. W wieku 51 lat Nica nie miał rodziny, był nadmiernie zdominowany i miał oligofrenię, był „przypadkiem społecznym” w rejestrach psychiatrycznych Poiana Mare.

Film Śmierć pana Lazarescu można obejrzeć w całości, archiwum rumuńskich filmów dostępne online.

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.