Duńczycy wzmocnią kontrolę rosyjskiej „floty cienia” na Morzu Bałtyckim
Starzejące się tankowce, które stanowią zagrożenie dla środowiska i żeglarzy, stanowią problem dla Duńczyków. Ponadto Rosjanie podejrzewają również sabotaż i omijając sankcje.
Duńskie biuro morskie wzmocni kontrolę nad tankowcami żeglującymi w wodach. Celem jest ograniczenie rosyjskiej „floty cienia”, podejrzanej o sabotaż i ominięcie sankcji.
W ostatnich miesiącach kilka podwodnych kabli telekomunikacyjnych i elektrycznych oraz uszkodzone rurociąg gazowy BalticConnert zostało przerwanych na Morzu Bałtyckim. Eksperci i politycy obwiniają Rosję za część wojny hybrydowej z krajami zachodnimi, które wspierają Ukrainę.
Stare tankowcy w duńskiej cieśninie
„Duńskie biuro morskie nasila wysiłki w celu zapewnienia, że tankowcy … spełnią zasady bezpieczeństwa na morzu, ochronę środowiska i ochronę żeglarzy”, powiedział w oświadczeniu duński biuro marynarki wojennej (SofartssSstyrelsen).
Zwiększone kontrole bezpieczeństwa są „reakcją na działanie starych tankowców w duńskich Cieśninach, które zwiększają ryzyko i obawy dotyczące bezpieczeństwa marynarzy i środowiska”, oświadczenie.
„Flota Shadow” transportuje rosyjskie produkty naftowe i ropy naftowe, na które embargo został narzucony z inwazji na Ukrainę.
Zależność Rosji od portów bałtyckich
„Wielu z nich przechodzi przez duńską Cieśninę, ponieważ Rosja jest w dużej mierze zależna od swoich portów bałtyckich pod względem eksportu, zwłaszcza ropy naftowej” – powiedział politolog Jevgeneny Golovchenko z University of Copenhagen for AFP.
Od grudnia 2024 r. Na liście sankcji UE znajduje się w sumie 79 statków „floty cieni”, Urzędu Kontroli aktywów zagranicznych USA (OFAC) zawartych w statkach 183 stycznia, zwłaszcza tankowców.