Do ugaszenia pożaru w kuchni użyto ręcznika: brak poważnych oparzeń
Strażacy z Kłajpedzkiej Straży Pożarnej we wtorek (12 listopada) pospieszyli ugasić pożar, który wybuchł z powodu zwykłej nieostrożności.
Zostali wezwani na ulicę Kretinga w północnej części miasta portowego.
Zgłoszenie o płonącym jedzeniu.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że płomienie szaleją w kuchni dwupokojowego mieszkania.
Olej w garnku został już ugaszony do czasu przybycia straży pożarnej.
Właściciel mieszkania zrobił to za pomocą ręcznika, który położył na płonącym garnku.
Kobieta poparzyła sobie rękę podczas gaszenia ognia.
Obrażenia były poważne, ale nie groźne.
Została poddana leczeniu na miejscu zdarzenia przez załogę karetki pogotowia.
Ogień pochłonął pół metra kwadratowego sufitu w kuchni.
Strażacy wynieśli gorący garnek na zewnątrz.
Mieszkanie i klatka schodowa zostały przewietrzone.
Oparzenia rozgrzanym olejem są szczególnie bolesne, a olej przyklejony do ciała jest bardzo trudny do usunięcia.
Strażacy przypominają, że pod żadnym pozorem nie należy gasić spalonego tłuszczu lub oleju wodą.
Zaleca się przykrycie patelni pokrywką i wyłączenie kuchenki. Można również użyć mokrego ręcznika.
Jeśli płomień uniemożliwia zbliżenie się do naczynia, można użyć niektórych przyborów domowych. Takich jak sól, ziemia lub piasek.