Dlaczego gaszenie pożarów nie mogło się równać z katastrofą, która trwała od dziesięcioleci
Kalifornia wprowadziła jedną zmianę: w 2008 r. zaostrzono przepisy budowlane dotyczące projektów i materiałów stosowanych w nowych konstrukcjach w strefach wysokiego ryzyka.
„Wyzwanie polega na tym, że większość domów nie została zbudowana w ciągu ostatnich 20 lat” – powiedziała Crowfoot, która współprzewodniczy międzyagencyjnej akcji gaśniczej wywołanej przez Newsom. „To są stare domy, które należy wzmocnić”.
Od 2020 r. Kalifornia przeznaczyła co najmniej 50 mln dolarów na projekty utwardzania domów i uruchomiła mały program pilotażowy oferujący dotacje i zachęty finansowe dla właścicieli domów na modernizację.
Ale ten program „oczywiście nie jest na taką skalę, aby zająć się tym, co wydarzyło się w hrabstwie Los Angeles czy gdzie indziej” – stwierdziła Kimiko Barrett, analityk ds. badań i polityki w Headwater Economics, grupie badawczej non-profit.
Nawet spełnienie najwyższych standardów bezpieczeństwa pożarowego nie eliminuje zagrożenia pożarowego – mówi JP Rose, prawnik Centrum Różnorodności Biologicznej. Podczas najbardziej śmiercionośnego pożaru w Kalifornii – Camp Fire in Paradise w 2018 r., w którym zginęło 85 osób – niektóre domy zbudowane zgodnie z nowymi przepisami „nadal doszczętnie spłonęły” – stwierdziła Rose.
Rzeczywiście, tylko około 43% domów na obszarze Paradise wybudowanych po 2008 r. przetrwało pożar, chociaż był to lepszy wynik niż w przypadku starszych domów. Około 86% domów zniszczonych w Raju zostało zbudowanych przed 1990 rokiem.
„Same przepisy budowlane nas nie ochronią, jeśli będziemy kontynuować budowę w głąb stref pożaru” – stwierdziła Rose. „Dzisiejsze problemy powstały wiele lat temu, kiedy urzędnicy zatwierdzili zabudowę na dużą skalę w obszarach wysokiego ryzyka bez odpowiednich zabezpieczeń”.
Na szczeblu federalnym żadna agencja nie zainwestowała znacznych środków w zwiększanie odporności konstrukcji na pożary. W 2023 r. stwierdził, że pełne zaradzenie kryzysowi związanemu z pożarami wymagałoby prawdopodobnie „dziesiątek do setek” miliardów dolarów każdego roku, w tym znacznie większych inwestycji w projekty zwiększające odporność.
Cohen powiedział, że takie prace musiałyby obejmować szczegółowe, czasochłonne oceny „potencjału zapłonu” każdego domu w społecznościach narażonych na pożary. Sama wymiana drewnianych dachów na obszarach narażonych na pożary w całym kraju będzie kosztować co najmniej 6 miliardów dolarów.
Jeśli rządy nie podejmą działań, to firmy ubezpieczeniowe będą prawdopodobnie przede wszystkim namawiać ludzi do kosztownych modernizacji pod groźbą utraty ubezpieczenia.
„Domy, które są bardziej odporne na pożary, w dłuższej perspektywie będą miały łatwiejszy dostęp do ubezpieczenia” – powiedział Wiener. „Branża ubezpieczeniowa pod pewnymi względami ma większą władzę niż tutejszy rząd”.
W perspektywie krótkoterminowej utrata zasobów mieszkaniowych spowodowana niedawnymi pożarami tylko pogorszy kryzys mieszkaniowy w południowej Kalifornii.
Zarówno Newsom, jak i burmistrz Los Angeles Karen Bass wydały rozkazy ograniczenia biurokracji i umożliwienia właścicielom domów odbudowania do 110% pierwotnej powierzchni ich domów.