Czy ty też to zauważyłeś? Największe błędy w Kevin sam w domu: TO nie ma sensu!
Alone at Home to zdecydowanie jeden z świątecznych klasyków. Prawie każdy zna historię Kevina McCallistera, którego rodzice zapominają o nim w domu. Film, nakręcony w 1990 roku, do dziś cieszy się ogromną popularnością w USA, ale także na Słowacji.
Jednak są w nim małe rzeczy, obok których trudno przejść obojętnie. Portal spisał je wszystkie. Oto największe niespójności w filmie Kevin sam w domu, które nie miały sensu.
Kiedy rodzice Kevina przybywają do Paryża, próbują skontaktować się z synem lub sąsiadami. Nie mogą jednak zadzwonić, ponieważ w okolicy nie działają linie telefoniczne. Kevin jednak bez problemu zamawia pizzę przez telefon. Niektórzy zwracają uwagę, że było to możliwe. Linie telefoniczne na początku lat 90. działały inaczej niż dzisiaj, ale nadal wywiera to presję na wiele osób.
Być może najzabawniejszą częścią filmu jest to, jak mokry bandyci dostają zawrotu głowy. Kevin obmyślił skomplikowany plan, który ma zapobiec kradzieży lub wyrządzeniu mu krzywdy przez złodziei. W rzeczywistości para doznałaby naprawdę poważnych obrażeń. W najgorszym przypadku skończyliby się złamaniami kości, oparzeniami trzeciego stopnia i wstrząśnieniem mózgu. Skomplikowany plan jest główną atrakcją filmu, ale trudno uwierzyć, że Kevinowi udało się go zrealizować w tak krótkim czasie.
Kolejną dużą rozbieżnością jest brak policji. Kevin był dzieckiem z zamożnej dzielnicy, więc jest prawdopodobne, że rodzice nauczyli go wzywać policję w razie kłopotów. Nawet dostawca pizzy nie zadzwonił po stróżów prawa, nawet jeśli sam uciekł z domu. Kevin przestraszył go sceną z filmu. Jeśli naprawdę wierzył, że do niego strzelano lub którym grożono, rozsądne byłoby, gdyby skontaktował się z policją.
Stary Marley w końcu uratował bohatera przed mokrymi bandytami. Ten ostatni zabiera go z powrotem do domu, ale w ogóle nie sprawdza, gdzie są rodzice Kevina i jak znalazł się w niebezpiecznej sytuacji. Wszystko wskazuje na to, że do próby rabunku doszło w Wigilię Bożego Narodzenia, a rodzina Kevina wróci do domu następnego ranka. Dom miał być w katastrofalnym stanie, ale jakimś cudem pod koniec filmu wrócił z pudełka.