Cztery osoby giną w strzelaninie w Tel Awiwie
Izraelska policja podejrzewa atak terrorystyczny.
Zaktualizowano o 19:54.
Izraelska policja prowadzi śledztwo w sprawie strzelaniny, która miała miejsce na granicy Tel Awiwu i jego dzielnicy Jaffa we wtorek wieczorem. W wyniku strzelaniny zginęły cztery osoby, a siedem zostało rannych. Według agencji Reuters, izraelska policja poinformowała o tym w oświadczeniu, donosi TASR.
Wstępne doniesienia izraelskich mediów wskazują, że co najmniej dwóch strzelców było zaangażowanych w atak, który miał miejsce w pobliżu stacji kolejowej. Policja dodała, że dwóch domniemanych sprawców strzelaniny zostało „zneutralizowanych”. Jest to termin używany przez izraelskie siły bezpieczeństwa, gdy napastnik zostaje zabity. Co najmniej jeden z pary napastników był uzbrojony w karabin szturmowy.
Izraelskie pogotowie ratunkowe Czerwona Gwiazda Dawida (MDA) poinformowało o ośmiu ofiarach strzelaniny.
Dochodzenie izraelskiej policji pracuje również nad wersją, że może to być atak terrorystyczny, podały izraelskie media.
Kolejny atak
Strzelanina miała miejsce wczesnym wieczorem we wtorek w pobliżu przystanku kolejki podmiejskiej w mieszanej żydowsko-arabskiej dzielnicy Jaffa, która jest znana z tętniącego życiem życia kulturalnego i popularna wśród turystów.
Tymczasem izraelski portal informacyjny Ynetnews poinformował, że w pobliżu miejsca zdarzenia doszło również do ataku nożownika. Nie wiadomo jeszcze, czy istnieje związek między tymi dwoma zdarzeniami.
Ponadto kilka izraelskich mediów poinformowało dziś wieczorem, że policja interweniuje również w hotelu w mieście Herzliya, które podobnie jak Jaffa, również znajduje się w dzielnicy Tel Awiwu, w związku z podejrzeniem ataku terrorystycznego.