Czeski komitet dziennikarza jest krytykowany przez Roberta Fico: Wiesz, gdzie może prowadzić nadmierna radykalizacja
Czechy Komitet Międzynarodowego Instytutu Prasowego odpowiedział w zeszłym tygodniu na słowa Roberta Fico. Słowacki premier skrytykował rzekomą ingerencję czeskiej sceny politycznej i medialnej w wewnętrzne sprawy polityczne Republiki Słowackiej. W swojej krytyce zwrócił się bezpośrednio do czeskiego ambasadora w Słowacji Rudolf Jindrák. „To nie jest odpowiednie, gdy jakiekolwiek postawy, poglądy lub zalecenia pojawiają się po drugiej stronie Morawii” – powiedział Fico.
Słowacki premier miał problem, zwłaszcza z wizerunkiem, który czeskie media powinny rozprzestrzeniać się na temat Słowacji. „Jest daleko poza obciążeniem i wszelkimi wyobrażeniem o przyzwoitości” -powiedział Fico. Jest znany z długoterminowej krytyki mediów i dziennikarzy jako takich.
W tym samym czasie FICO skrytykował także czeskich polityków. Oskarżył ich o ingerowanie w sprawy Słowacji. Sprzeciwił się wczoraj: „Fakt, że czasami patrzę na słowacką politykę, czasami jestem zaskoczony i czasami potrząsając głową, wszystko to jest prawdą. Ale jakie rzeczy zatrzymam dla siebie. Jednak nikt nie może mi nie uniemożliwić mi wspomnień o krokach słowackiego rządu, które z mojego punktu widzenia wbrew interesom Czech ” – powiedziała Fiala w sprawach Václav Moravc z czeskiej telewizji.
Nieodpowiedzialny i niebezpieczny
Tym razem sami czescy dziennikarze również bronią przed atakami. W liście otwartym Fico wezwał do zmiany retoryki. Pod listem jest podpisany przez redaktor -in -Cief of Czech Server Robert čásenský. Jest także przewodniczącym zarządu czeskiego oddziału międzynarodowej organizacji pozarządowej IPI, która jest poświęcona ochronie wolności słowa, informuje Sezn.
W liście premiera proszą o szanowanie zasad wolności słowa, które są jednym z podstawowych filarów świata demokratycznego. „Jest to prawdą nie tylko w odniesieniu do czeskich mediów, ale także w kierunku mediów na Słowacji, które często stają się również celem silnych ataków werbalnych osobiście od twoich kolegów i sojuszników” – mówi w liście.
„Przedstawienie niektórych redaktorów jako„ wrogów narodu ”jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale także potencjalnie niebezpieczne. Sam wiesz, jak zbyt wiele radykalizacji może prowadzić. Dlatego, w odniesieniu do naszych słowaków, wzywamy cię do porzucenia podobnych oskarżeń – pytają dziennikarze.
Pełne sformułowanie listu otwartego:
Szanowny Panie Premier,
Zwracamy się do ciebie w odpowiedzi na twoje oświadczenia w kierunku czeskich mediów, w których skrytykowałeś między innymi obraz, który najwyraźniej tworzą o tobie i twoim rządzie. Międzynarodowy Instytut Presowy jest międzynarodową organizacją dziennikarską, która od siedemdziesięciu lat zajmuje się wolnością mediów. Został założony na Columbia University w USA w 1950 r. 34 dziennikarzy z różnych krajów. Dziś działa na całym świecie z oddziałami w wielu krajach.
W 2018 r. Utworzono Czech Narodowy Komitet Międzynarodowego Instytutu Prasy (CZ IPI), który miał na celu monitorowanie naruszenia zasad wolności mediów i ataków na niepodległość dziennikarską w Czechach. A także reaguj na te sytuacje. Teraz, jako członkowie rady dyrektorów CZ IPI, uważamy, że ważne jest odpowiadanie na stwierdzenia, które wielokrotnie wykładałeś na media czeskie. Między innymi fakt, że media w sąsiednim kraju nie należą do postaw i poglądów na wydarzenia na Słowacji i że są one nie do zniesienia, aby opisać twój rząd. Uważamy te oświadczenia przynajmniej niefortunne i apelujemy do kolegów z słowackich redaktorów, aby w żaden sposób nie mogły mieć wpływu. Bezpłatne media to te, które informują swoich czytelników, widzów lub słuchaczy do ich najlepszego sumienia. Szanują standardy etyczne i zawodowe, ale nie pozwalają sobie dyktować tego, co powinni lub nie powinny zgłaszać. Dotyczy to zarówno tematów krajowych, jak i zagranicznych.
Bezpłatne media oceniają znaczenie i priorytet samych wydarzeń, niezależnie od tego, czy lubią posiadaczy władzy, którą opisują i komentują. Dotyczy to również postaw wobec rządów i premierów innych krajów. Jeżeli media zgłaszają się na temat wydarzeń politycznych w innych krajach, nie można tego opisać jako ingerujące w sprawy wewnętrzne. Takie zarzuty dla wolnych mediów zawsze były najczęściej wykładane przez przedstawicieli różnych reżimów autokratycznych. Uważamy, że zdecydowanie nie jest i nie będzie w przypadku Słowacji Republiki.
W tym kontekście postrzegamy twoje oświadczenia jako wysiłek przedstawienia czeskich mediów jako wroga i wciągania ich do własnego programu politycznego. Uważamy to za całkowicie niedopuszczalne.
Drogi premier, prosimy was, abyście szanowali zasady wolności słowa, które są jednym z podstawowych filarów świata demokratycznego. Jest to prawdą nie tylko w odniesieniu do czeskich mediów, ale także w kierunku mediów na Słowacji, które często stają się również celem silnych ataków werbalnych osobiście od twoich kolegów i sojuszników. Przedstawienie niektórych redaktorów jako „wrogów narodu” jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale także potencjalnie niebezpieczne. Sam wiesz, jak zbyt wiele radykalizacji może prowadzić. Dlatego w odniesieniu do naszych słowackich kolegów wzywamy cię do porzucenia podobnych oskarżeń. Uważamy, że odpowiedzialny polityk na czele rządu demokratycznego kraju może uznać i szanować podstawowe zasady wolności mediów. Będziemy zadowoleni, jeśli przekonasz nas o kolejnych krokach.
Aby uzyskać odpowiednią radę Skipi IPI
Robert čásenský, przewodniczący