Ostatnie posty

Czego Zygmunt Freud nie wiedział o miłości

Psychologies.pl przeprowadza wywiad z profesorem na temat dojrzałej miłości seksualnej i tego, czego nie wiedział słynny Zygmunt Freud.

Nie myśl, że dojrzałe relacje seksualne są możliwe tylko po czterdziestce. Jest to możliwe już po dwudziestce.

– Czy ludzka seksualność może być badana naukowo?

– Trudności pojawiają się podczas badania procesów fizjologicznych: trzeba znaleźć ochotników, którzy zgodzą się uprawiać seks pod nadzorem lekarza, być przytulanym za pomocą określonych czujników.

Jednak od strony psychologicznej nie widzę żadnych trudności, z wyjątkiem jednej: profesjonaliści często wstydzą się zadawać właściwe pytania na temat swojego życia seksualnego.

– Profesjonaliści? A nie ich klienci?

– Tak! To nie tyle pacjenci są nieśmiali, co psychoterapeuci.

I nie bez powodu: jeśli zadasz właściwe pytania oparte na logice rozmowy, uzyskasz potrzebne informacje.

Najprawdopodobniej profesjonalistom brakuje doświadczenia i wiedzy na temat tego, jakie dokładnie pytania zadawać na temat życia seksualnego klienta i kiedy.

Ważne jest, aby psychoterapeuta miał dojrzałą osobowość i był emocjonalnie otwarty. Ale jednocześnie powinien być w stanie zrozumieć prymitywne doświadczenia.

– Dużo mówisz o dojrzałej miłości seksualnej. Jak bardzo jest to związane z wiekiem danej osoby?

– Fizjologicznie osoba jest dojrzała do miłości seksualnej w okresie dojrzewania lub wczesnej młodości.

Jeśli jednak dana osoba cierpi na poważne zaburzenia osobowości, osiągnięcie dojrzałości zajmuje więcej czasu. Doświadczenia życiowe również odgrywają rolę.

Nie myśl jednak, że dojrzałe relacje seksualne są możliwe dopiero po czterdziestce.

Można je pielęgnować już w wieku dwudziestu lat.

Kiedyś zauważyłem, że osobiste patologie partnerów nie są kryterium do przewidywania, jak rozwinie się związek pary.

Zdarza się, że dwoje zdrowych psychicznie ludzi spotyka się razem i zamienia się to w piekło. A czasami dwie osoby z poważnymi patologiami osobowości żyją w harmonii.

– Jak długość życia z partnerem wpływa na dojrzałość seksualną? Czy osiąga się ją żyjąc z jednym partnerem przez całe życie, czy na przykład z trzema?

– Myślę, że jeśli dana osoba jest w stanie się uczyć, będzie uczyć się na porażkach. Dlatego nawet doświadczenie nieudanego małżeństwa może pomóc stać się bardziej dojrzałym i zagwarantować sukces nowego związku.

Jeśli jednak dana osoba ma poważne problemy psychologiczne, niczego się nie nauczy i będzie powtarzać te same błędy w każdym małżeństwie.

Życie z jednym partnerem może również prowadzić do dojrzałości seksualnej.

A może nie. Powtarzam, wiele zależy od rodzaju psychologicznej organizacji osobowości.

– Co wiesz o miłości i seksualności, czego nie wiedział Zygmunt Freud?

– Cóż, po pierwsze, nie mamy zbyt dobrego pojęcia o tym, co Freud wiedział, a czego nie. Powiedział, że nie chce pisać o miłości, dopóki sprawia mu ona problemy. Możemy więc wnioskować, że nigdy nie rozwiązał tego problemu.

Nie bijmy się o to: to bardzo ludzkie i wcale nie zaskakujące. Miliony ludzi są do tego niezdolne.

Ale dzisiejsza nauka wie o miłości więcej niż Freud.

Uważał on na przykład, że inwestowanie libido w związki miłosne wyczerpuje jego „rezerwy”. To ogromny błąd. Libido to nie ropa naftowa czy węgiel, który można wyczerpać.

Kiedy wzbogacamy nasze relacje, wzbogacamy również siebie. Freud uważał, że kobiece superego jest mniej wyraźne niż męskie. Błąd. Psychoanaliza nie stoi więc w miejscu.

– Sugerujesz, że dojrzała seksualność dopuszcza związek z partnerem jako obiektem?

– Chodzi mi o to, że w zdrowym, harmonijnym związku seksualnym można wykorzystywać wszystkie impulsy seksualne: sadystyczne, fetyszystyczne, voyeurystyczne i inne. A obiektem tych seksualnych satysfakcji jest partner.

Jest to całkiem naturalne: wszystkie impulsy seksualne mają zarówno erotyczne, jak i sadystyczne składniki.

Ważne jest, aby pamiętać, że w dojrzałym związku partner, który jest obiektem tych impulsów, akceptuje ich manifestację, a także doświadcza przyjemności.

W przeciwnym razie nie warto mówić o dojrzałej miłości.

– Czego życzyłbyś młodej parze w przeddzień ślubu?

– Życzyłbym im, aby cieszyli się sobą i sobą nawzajem. Nie ograniczać się do tego, co jest normalne, a co nie w seksie; nie bać się fantazjować i szukać satysfakcji.

Ponadto ważne jest, aby ich codzienne życie opierało się na zgodności ich pragnień. By obowiązki były dzielone, a problemy rozwiązywane wspólnie.

Wreszcie, byłoby wspaniale, gdyby ich wartości przynajmniej nie były ze sobą sprzeczne. Cóż, niekoniecznie muszą głosować na tego samego kandydata w wyborach prezydenckich.

O wiele ważniejsze jest, aby mieli podobne postrzeganie dobra i zła oraz duchowe aspiracje. Mogą one stanowić podstawę systemu wartości pary.

Jest to jeden z najpewniejszych fundamentów silnego partnerstwa.

Na podstawie lsveikata.lt

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.