Czarnogóra odrzuca „kandydaty od przyjaciół” w wyborach samorządowych (i przymknęła oczy na Marquesa Mendesa)
Dwa wybory, kandydat na prezydenta, który jest naprawdę blisko i krytyka „ekstremistów”, którzy demonstrowali w tym samym czasie.
Prezes PSD, Luís Czarnogóra, zapewnił w Ovarze, że partia „nie chce” i „nie będzie miała w wyborach kandydatów od znajomych”. autarchiczny jesienią tego roku, prosząc o nabór wniosków „od tych, którzy są w najlepszych warunkach”.
„O PSD nie chce i nie będzie miało aplikacji od znajomych. Zgłoszenia zostaną złożone przez osoby, które najlepiej odpowiadają interesom swoich obywateli” – powiedział w tę sobotę Luís Montenegro podczas 5. Krajowego Spotkania Burmistrzów Socjaldemokratycznych, które odbyło się w auli Centrum Sztuki Ovar w dzielnicy Aveiro.
Zapewniał jednak o tym prezes PSD nie będzie „manipulować” podstawy programowe partii, ale przyznał, że będzie ona „dostosowana w każdej gminie, w każdej parafii do lokalnej rzeczywistości, potencjału i możliwości każdej wspólnoty”.
„Zawsze będziemy po stronie najlepszych pomysłów, najlepszych rozwiązań, najlepszych kandydatów, najlepszych zespołów, stawiając na pierwszym miejscu jakość i kompetencje” – podkreślił.
Zapewnił jednak, że PSD nie zamknie drzwi „tym, którzy nie są z PSD” i otworzy aplikacje „dla najlepszych i najbardziej dynamicznych”.
Dlatego Luís Montenegro zwrócił się do socjaldemokratycznych burmistrzów: „teraz, gdy zbliża się decydujący moment wyboru kandydatów, tworzenia zespołów i podejmowania decyzji w sprawie projektu, aby zawsze brać pod uwagę przede wszystkim interesy społeczne, interes zbiorowy”.
„Jest blisko”
Czarnogóra mówiła także o innych wyborach, tj prezydencki. Powiedział, że rozwiązanie wsparcia PSDB dla kandydata na prezydenta „jest blisko” w audytorium, w którym w pierwszym rzędzie siedział Luís Marques Mendes, wywołując śmiech publiczności.
„To nie jest nasza sprawa, o którą powinniśmy się martwić. Nie jest to temat, który mógłby tutaj budzić niepokój. Wiemy, że rozwiązanie jest blisko„, powiedział Luís Montenegro o poparciu PSD dla kandydata na prezydenta.
Publiczność, która uśmiechnął się w tym czasie krótko wcześniej przyjął Marquesa Mendesa z owacja na stojąco.
Pomimo reakcji publiczności lider PSD kontynuował, zapewniając, że popierana przez PSD kandydatura „będzie dobrym rozwiązaniem, zmobilizuje kraj i da mu to, czego potrzebuje, czyli mieć w Prezydencji RP Republikę, kogoś, kto moderuje władzę suwerenną, która gwarantuje relacje między polityką a społeczeństwem, a nie jakiś projekt osobisty lub partyjno-polityczny”.
Skrajności
Premier odniósł się także do tych, które miały miejsce w tym samym czasie w Lizbonie, bardzo blisko siebie.
Jednym z nich było „Nie pchajcie nas pod ścianę” przeciwko akcji policji w Martim Moniz, w której wzięło udział kilku przywódców lewicy politycznej; drugim była koncentracja Chegi „Za władzę i przeciw bezkarności”.
Innymi słowy, dla Luísa Montenegro był to dzień, w którym zobaczył ekstremistów na ulicach stolicy: „W dniu, w którym skrajności każdy z nich podnosi swoją flagę w kontrapunkcie, w otwartym konflikcie z drugim, jesteśmy elementem jednoczącym, zbieżnym i umiarkowanym„.
„Mamy obowiązek, to nie jest kwestia wyboru, ale obowiązku zapewnienia, że nadal będziemy jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie” – podkreślił.