Co Trump planuje na granicy?: 10 000 dodatkowych żołnierzy i żołnierzy stawiających płoty
Pierwszym krokiem było podpisanie kilku rozporządzeń wykonawczych ograniczających liczbę wniosków o azyl i eliminujących m.in. nadawanie obywatelstwa osobom urodzonym w Stanach Zjednoczonych, które są dziećmi rodziców nieposiadających dokumentów lub posiadających tymczasowy status imigracyjny – problem sprawa trafi do sądu pod zarzutem niezgodności z konstytucją. Również zezwolenie na naloty migrantów w szkołach, uczelniach i kościołach.
Dziś rano nowa administracja Trumpa nakazała wysłanie 1500 dodatkowych żołnierzy – rząd Bidena rozmieścił już 2500 – na granicę USA z Meksykiem, aby kontrolować napływ migrantów. Jednak zgodnie z wewnętrznym dokumentem, do którego miała dostęp amerykańska gazeta plany Trumpa dotyczące granicy dopiero się rozpoczęły.
W dokumencie informacyjnym Urzędu Celnego i Ochrony Granic Stanów Zjednoczonych stwierdza się, że przygotowywana jest mobilizacja około 10 000 dodatkowych żołnierzy w stronę południowej granicy. Jedną z misji tych żołnierzy będzie wspieranie agentów Straży Granicznej poprzez wydanie nowych rozkazów zamknięcia dostępu do azylu. Przy tej okazji migranci nie będą mogli wjechać pod pretekstem podróży przez kraje, w których występują choroby zakaźne.
Żołnierze będą współpracować, tworząc ogrodzenia, a bazy wojskowe będą mogły służyć jako ośrodki zatrzymań
Zgodnie z tym dokumentem do zadań wojska, które będzie wzmacniać granicę, należy także opracowanie i montaż dodatkowych ogrodzeń i barier opóźniających wjazd migrantów. Środek ten przyjęto już podczas pierwszej kadencji republikanina, kiedy żołnierze umieszczali drut kolczasty wzdłuż granicy. Wojsko nie będzie jednak wykonywać żadnych zadań związanych z egzekwowaniem prawa, chyba że później zostanie określona ich potrzeba.
Plan ten uwzględnia również znaczne rozmieszczenie materiałów i zasobów. Liczba zatrzymań organów imigracyjnych i celnych Stanów Zjednoczonych zostaje podwojona. Trwa budowa czterech nowych tymczasowych obiektów na 10 000 łóżek i 14 mniejszych obiektów, które pomieszczą od 700 do 1000 osób. Inną możliwością byłoby wydanie przez Departament Obrony zezwolenia na wykorzystywanie baz wojskowych jako ośrodków przetrzymywania migrantów.