Co najmniej pięć osób zginęło po zawaleniu się kopalni w Kenii
Prowizoryczna kopalnia złota powinna była zostać zamknięta w marcu, a wydobycie było kontynuowane nielegalnie.
Co najmniej pięć osób zginęło, a kilka innych zostało rannych po zawaleniu się zaimprowizowanej kopalni złota w północnej Kenii.
Władze nakazały zamknięcie tej zaimprowizowanej kopalni w pobliżu granicy z Etiopią w marcu. Nastąpiło to po gwałtownych sporach między lokalnymi społecznościami o dostęp do tego obszaru, w których zginęło kilka osób. Nielegalne wydobycie było jednak kontynuowane w tym miejscu.
Według lokalnych władz, około 1000 osób przeniknęło do tego miejsca w poniedziałek, przytłaczając siły bezpieczeństwa i rozpoczynając wydobycie. Jednak wykopalisko zawaliło się, grzebiąc co najmniej pięć osób, poinformowały lokalne władze we wtorek wieczorem.
Urzędnicy w pobliskiej wiosce mówili nawet o odzyskaniu aż dziewięciu ciał, w tym pięciu Kenijczyków i czterech Etiopczyków. Pięć osób zginęło już w nielegalnym wydobyciu na tym obszarze w maju.