Były zawodnik Benfiki dowiedział się w przerwie o śmierci brata i chciał dalej grać na boisku, co zakończyło się brawami
Młody angolski Maestro, były zawodnik Estreli da Amadora i Benfiki, przeżył w ubiegły poniedziałek jeden z najbardziej ekscytujących i pełnych wyzwań dni w swojej karierze. W przerwie meczu pomiędzy Adaną Demirsporem a Besiktasem 21-letni zawodnik został poinformowany o tragicznej śmierci brata.
W chwili ogromnego osobistego bólu Maestro podjął zaskakującą i odważną decyzję: zdecydował się pozostać na boisku i kontynuować walkę dla swojej drużyny. Zdeterminowany pomógł Adanie Demirspor odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Pod koniec meczu emocje zawładnęły stadionem. Podczas gdy fani i koledzy świętowali triumf, docenili także siłę i odporność Maestro, którego wszyscy oklaskiwali i pocieszali, zmieniając chwilę straty w demonstrację jedności i solidarności.
Postawa Maestro nie pozostała niezauważona i wywołała liczne wyrazy wsparcia i hołdu w mediach społecznościowych, podkreślając jego odwagę i profesjonalizm w obliczu tak głębokiego bólu.
Piłkarze Adana Demirspor pocieszyli Maestro, który w przerwie meczu otrzymał wiadomość o śmierci brata.
Maestro był tym, który stworzył zwycięskie trio.
— beIN SPORTS Türkiye (@beINSPORTS_TR)