Była markiza Adriana Kneissl musiała radzić sobie z kolejnymi niedogodnościami: Dość tego!
Była markiza i popularna cukierniczka Adriana Kneissl popadła w rutynę. Ona i jej mąż Christian mają pełne ręce roboty w pensjonacie, który prowadzą w pięknym dworku w austriackiej wiosce Burgau. W miesiącach letnich opiekują się gośćmi, organizują wesela, a co gorsza, Adriana pracuje nad nową książką.
Fani czekali na nią z niecierpliwością. We wtorek Adriana udała się do Martina, aby sprawdzić, jak wygląda druk jej dzieła. Była twarz telewizji jest obecnie zestresowana. Przechodzi przez gorączkowy okres, w którym między innymi jej samochód daje jej się we znaki. „Dzisiaj przejechaliśmy 700 kilometrów moim samochodem. Jestem już z powrotem w Burgau i musiałem jeszcze złapać serwis, bo po sprzęgle chcieli odświeżyć hamulce… I to by było na tyle, prawda?” Adriana zadała poetyckie pytanie.
Wspomniane sprzęgło zdradziło ją ostatnio tuż przy autostradzie. „Zostałem pozostawiony na autostradzie w Austrii, pokażę ci. Wysiadło mi sprzęgło„, powiedziała obserwującym na portalu społecznościowym. Zamieściła również zdjęcie w kamizelce odblaskowej, stojącej za barierą, obok której zaparkowany jest samochód. „Kiedy coś idzie nie tak, to jest do bani, ale kiedy sprzęgło psuje się w AT (Austria, przyp. red.), to też jest problem. To zawsze coś.” skomentowała ujęcie.