Bułgarska prasa donosi, że rumuńscy wczasowicze tłoczą się w urzędzie celnym w Kulacie. Kolejka samochodów rozciąga się na 5 kilometrów
Przejście graniczne Kulata Promachonas, Zdjęcie: Sergiy Palamarchuk | Dreamstime.com
Kolejka samochodów jadących do przejścia granicznego Kulata ma ponad 5 km długości, poinformowała w niedzielę bułgarska straż graniczna.
„Jednym z powodów jest napływ turystów z Rumunii do Grecji, co dodatkowo komplikuje ruch, który jest już utrudniony przez bułgarskich podróżnych na wybrzeża sąsiedniego kraju”, donosi bułgarska publikacja.
Podróżujący do kurortów wokół Salonik, Kavali i półwyspu Halkidiki mogą przejechać przez Ilinden, poinformowały władze graniczne, które doradzają kierowcom korzystanie z alternatywnych tras.
Dla osób podróżujących w rejonie Xanthi, Komotini i Thassos wygodny jest punkt kontrolny „Zlatograd”, podczas gdy dla kurortów w rejonie Aleksandropoulis zaleca się przejazd przez punkt graniczny „Kapitan Petko Voivoda”.
Rumuńskie przejścia graniczne również były zatłoczone w ten weekend.
Funkcjonariusze policji granicznej z całego kraju przeprowadzili formalności związane z przekroczeniem granicy, zarówno po stronie wjazdowej, jak i wyjazdowej, dla ponad 517 100 obywateli rumuńskich i zagranicznych oraz około 154 200 środków transportu, które przekroczyły granicę. W ciągu ostatnich 24 godzin około 61 000 osób i 16 497 środków transportu zostało odprawionych tylko przez PTF Giurgiu-Ruse, zgodnie z komunikatem prasowym wydanym przez policję graniczną w niedzielę.