Brazylijczycy skłaniają się ku demokracji, ale niektórzy relatywizują reżim – 01.06.2025 – Władza
Brazylijczycy z zasady zazwyczaj bronią demokracji, ale patrzą na reżim z niezadowoleniem i nieufnością do instytucji takich jak sądownictwo. Są to trendy, które podkreślają badania prowadzone na szeroką skalę i reprezentatywne dla społeczeństwa brazylijskiego w ostatnich latach.
69% ankietowanych stwierdziło, że woli demokrację, co oznacza spadek o dziesięć punktów procentowych w porównaniu z badaniem z 2022 r. Badanie wykazało, że 8% uznałoby reżim dyktatorski za akceptowalny w pewnych okolicznościach, podczas gdy 17% stwierdziło, że tak obojętni na formę rządu.
Pomimo początkowej obrony reżimu w odpowiedziach na szersze pytania, odsetek tych, którzy relatywizują możliwość zamachu stanu, jest w niektórych okolicznościach istotny.
Scenariusz ten jest szczególnie niepokojący, biorąc pod uwagę niedawne ataki zamachu stanu, które zostaną zapamiętane w , kiedy bolsonaryści zdewastowali siedzibę trzech mocarstw w Brasilii.
Leonardo Avritzer, emerytowany profesor nauk politycznych na UFMG (Uniwersytet Federalny w Minas Gerais) i koordynator Instytutu Demokracji, uważa, że przedstawianie respondentom różnych scenariuszy pozwala na większą precyzję prawdziwego postrzegania demokracji przez Brazylijczyków.
Kiedy tak się dzieje, wśród zwolenników zamachu stanu wyróżniają się dwa konteksty.
Według badania „Oblicze demokracji” z 2024 r. przeprowadzonego przez instytut koordynowany przez Avritzera, w którym wzięli udział badacze z UFMG, Unicamp (Uniwersytet Stanowy w Campinas), UnB (Uniwersytet w Brasília) i UERJ (Uniwersytet Stanowy w Rio de Janeiro ) uczestniczył), 49% Brazylijczyków twierdzi, że zamach stanu byłby uzasadniony w przypadku „dużo”. W tym scenariuszu 47% ankietowanych odrzuciło taką możliwość, 3% nie mogło powiedzieć, a 1% nie udzieliło odpowiedzi.
W kontekście wielu przestępstw 45% osób stwierdziło, że zamach stanu będzie uzasadniony, w porównaniu z 50%, które stwierdziło, że nie – 3% nie wiedziało, a 2% nie odpowiedziało.
Jednak w ogólnym pytaniu na ten temat większość Brazylijczyków twierdzi, że rozumie, że demokracja jest lepsza od jakiejkolwiek innej formy rządów. Tak odpowiedziało 58% ankietowanych, następnie ci, którzy powiedzieli „cokolwiek” (17%) i ci, którzy w pewnych okolicznościach popierali dyktatury (13%).
W badaniu wzięło udział ponad 2500 osób, z którymi przeprowadzono wywiady osobiste w 188 miastach we wszystkich regionach kraju. Badanie przeprowadzono w dniach 26 czerwca – 3 lipca 2024 r., a szacowany margines błędu wynosi plus minus 2 punkty procentowe.
Według Avritzer znaczny odsetek Brazylijczyków, którzy są skłonni poprzeć zerwanie demokracji w określonych scenariuszach, jest wysoki od pierwszego roku, w którym uczeni przeprowadzili badanie, czyli od 2018 r.
Ekspert zwraca uwagę na inne kwestie poruszone w badaniu, takie jak niezadowolenie z funkcjonowania demokracji w Brazylii oraz brak zaufania do instytucji takich jak Kongres Narodowy, Federalny Sąd Najwyższy i Trybunał Wyborczy.
Różne opinie zasłyszane w ankietach i ich niuanse widać w wypowiedziach mieszkańców, z którymi przeprowadzono wywiady w ramach raportu w .
Prawniczka i administrator biznesowa Maria Imaculada Belchior (72 l.) twierdzi, że „zdecydowanie jest przeciwna zamachowi stanu” w każdym scenariuszu. Dla niej demokracja jest ważna dla zagwarantowania wolności. Do Marii Imaculady podeszto, gdy przechodziła przed , miejscem, które w czasach dyktatury było przestrzenią oporu wobec reżimu.
Jaqueline de Moura ma 35 lat i pracuje w branży mebli na zamówienie przy Rua Tutóia w Vila Mariana. TO Arkusz Rozmawiał z nią przed Komisariatem 36. Policji, gdzie funkcjonowała polityka dawnej dyktatury.
Dla Jaqueline zamach stanu może być lepszym rozwiązaniem w pewnych okolicznościach, np. przy wysokim wskaźniku przestępczości. Mówi, że jej ojciec żył w czasach dyktatury i że był to „spokojniejszy” okres. Pomysł ten wciąż krąży wśród części populacji. W rzeczywistości okres ten naznaczony był.
Podczas przesłuchania Jaqueline wspomniała, że nie miała świadomości, że komisariat policji, obok którego często przechodzi, jest miejscem tortur i przymusowych zaginięć osób prześladowanych politycznie.
Tendencje zaobserwowane w badaniu „A Cara da Democracia” potwierdza badanie Eseb (brazylijskie badanie wyborcze) z 2022 r. – kolejne ważne badanie dotyczące postrzegania reżimu przez Brazylijczyków. Odbywa się od 2002 roku, zawsze po wyborach prezydenckich.
W najnowszym wydaniu dwa scenariusze dotyczące korupcji i przemocy również charakteryzowały się najwyższymi wskaźnikami na korzyść rozłamu demokracji. W Eseb 52% stwierdziło, że zamach stanu byłby uzasadniony w przypadku dużej korupcji. Co więcej, 41% stwierdziło to samo w kontekście „dużej przestępczości”.
Badanie Eseb przeprowadzono na 2001 wyborcach w wieku powyżej 16 lat w okresie od listopada do grudnia 2022 r. w formie wywiadów bezpośrednich i domowych. Maksymalny oczekiwany margines błędu wynosi plus minus 2 punkty procentowe.
Badanie pokazuje wysoki odsetek tych, którzy nie wiedzą, jak odpowiedzieć, czym jest demokracja: 29% respondentów.
Mimo że liczba ta jest wysoka, liczba ta oznacza poprawę, wyjaśnia Fabíola Brigante Del Porto, badaczka w Centrum Badań Opinii Publicznej (Cesop), ośrodku badawczym Unicampu odpowiedzialnym za badanie. W 2014 roku 51% osób biorących udział w badaniu nie znało lub nie podało definicji reżimu. W 2018 roku wartość ta przekroczyła 40%.
Jak wynika z badania z 2022 r., na pytanie, czym jest demokracja, większość osób kojarzy reżim z więcej niż jednym prawem (12%) oraz wolnością słowa i opinii (9%).