Björn Höcke, lider ekstremistycznej AfD w Turyngii, chce utworzyć rząd
Lider skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) w Turyngii, Björn Höcke, określił oczekiwane miażdżące zwycięstwo swojej partii w niedzielnych wyborach parlamentarnych jako „historyczne”. W krótkim przemówieniu do zwolenników w Erfurcie powiedział, że jest gotowy do kierowania rządem koalicyjnym i planuje zaprosić inne partie do rozmów koalicyjnych. Zostało to zgłoszone przez agencję informacyjną DPA.
Zwyczajowo daje się szansę zwycięzcy
„Jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność za rząd”, powiedział Höcke. Zauważył, że tradycją jest dawanie najsilniejszej partii pierwszej szansy na utworzenie rządu.
Według prognoz publicznego nadawcy ARD i ZDF, AfD zdobyła 31,2-33,1 procent głosów w Turyngii i wygrała wybory regionalne po raz pierwszy od jedenastu lat. Zajmująca drugie miejsce Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) zdobyła około 24 procent głosów. Skrajnie lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW), który został założony dopiero 8 stycznia 2024 r., zajął trzecie miejsce z wynikiem 14,5-16 procent.
AfD już w kampanii przedwyborczej kalkulowała udział w rządzie, rozwieszając plakaty ze zdjęciem Höckego, pod którym dużymi literami napisano „premier”.
Zmiana polityki w Turyngii i Saksonii? Mało prawdopodobne
Nawet współprzewodniczący AfD Tino Chrupalla postrzega wynik w Turyngii jako wyraźny mandat do utworzenia rządu. „Mamy wyraźną przewagę ponad dziesięciu procent w Turyngii, więc mamy też wyraźny mandat. Nawiasem mówiąc, to jest demokracja”, powiedział publicznemu nadawcy ZDF.
Powiedział, że wyborcy chcą również zmiany polityki w Turyngii i Saksonii, gdzie wybory również odbyły się w niedzielę, a AfD zajmuje jak dotąd drugie miejsce, tuż za konserwatywną CDU. „Jeśli chcesz prowadzić politykę w sposób wiarygodny (…) i brać pod uwagę wolę wyborców, nie będzie polityki bez AfD” – powiedział Chrupalla.
Niemniej jednak AfD prawdopodobnie nie przejmie władzy wykonawczej w Turyngii, ponieważ inne partie wykluczyły współpracę z nią, uznając ją za zbyt ekstremalną i niebezpieczną dla demokratycznych tradycji Niemiec.
Przewiduje się, że rząd w Turyngii zostanie ostatecznie utworzony przez lidera tamtejszej CDU, Mario Voigta. Mógłby on zastąpić na stanowisku premiera Bodo Ramelowa z Partii Lewicy, która spadła o prawie 20 procent i zajęła czwarte miejsce. Voigt prowadził kampanię na rzecz bezpośredniej konfrontacji z Hockiem. Chociaż kategorycznie odrzuca współpracę z AfD, on i CDU wielokrotnie w przeszłości wykorzystywali poparcie AfD do uchwalania własnych ustaw.
