Biuro wyborcze Rumunii odrzuca kandydaturę Ultra Georgescu do wyborów w maju | Międzynarodowy
Centralne biuro wyborcze Rumunii (BEC) odrzuciło w niedzielę kandydatury ultracjonalistycznego Calina Georgescu do wyborów prezydenckich, które odbędą się w dwóch okrążeniach w dniach 4 i 18 maja. Są to powtarzające się wybory, po tym, jak sąd konstytucyjny unieważnił pierwszą rundę – podaną przez Georgescu – wyborów w listopadzie ubiegłego roku, podejrzaniami o nielegalne finansowanie.
Konstytucyjny, który postanowił odwołać te wybory, twierdząc, że Kreml promował kampanię ultra kandydującą za pośrednictwem wirusowych filmów w sieci społecznościowej Tiktok, musi teraz potwierdzić lub odrzucić decyzję maksymalnego organu wyborczego. Po werdykcie BEC istnieje 24 -godzinny okres przedstawienia odwołania, a następnie sąd konstytucyjny ma kolejne 48 godzin na wymówienie, więc ostateczna decyzja nastąpi według popołudnia w środę wieczorem. Przeciwnie, Centralne Biuro Wyborcze zatwierdziło kandydaturę obecnego burmistrza Bukaresta, liberalnego Dana Oniżnika, i musi rozwiązać w ciągu najbliższych kilku godzin zasoby przeciwko Crin Antonescu, kandydatowi obecnej koalicji rządu proeuropejskiego utworzonego przez Partię Społeczno -Demokratyczną, Narodową Partię Liberalną i Minoterowi Wiechowi (Udmr).
Georgescu, który uważa, że obrazy przybycia człowieka na Księżyc w 1969 r. Są fałszywe i podziwiają faszystowskie postacie z lat 30., obiecał zakończyć Ukrainę. W wyborach poprzedniej jesieni główne formacje polityczne i duża część ludności zostały oszołomione, gdy osiągnęły 23% głosów, głosząc zwycięzcę pierwszej rundy. Jego zaburzenie podzieliło się jeszcze bardziej na Rumuńczyków. Tradycyjne partie – historycznie pobite przez liczne skandale korupcyjne – poparły decyzję konstytucji, ale zarówno populistyczne prawo – przede wszystkim znalezione przez formację Sojuszu dla Związku Rumuni (AUR) – jak wielu obywateli ma dość polityków.
Od tego czasu zwołano liczne manifestacje na ich korzyść, pomimo informacji, które były znane na temat pomysłów i dziwacznych propozycji „Tiktok Mesjasza”, jako jedynym lekiem, który leczy, jest Bóg. Ponadto 26 lutego policja zaatakowała na ulicy samochód, w którym miał przedstawić swoją kandydaturę na prezydenta, aby przenieść go na przesłuchanie przed prokuraturą ,. Kilka godzin później został zwolniony jako męczennik przed swoimi zwolennikami, a cztery dni później zorganizował protest, do którego przybyło około 30 000 osób ze wszystkich części kraju.
Aby dalej ssać sytuację, kilka godzin po ich aresztowaniu i wczesnym rankiem prokuratorzy pozwolili wpływowy Niezimżenina Andrew Tate i jego brat Tristan będą latać do Stanów Zjednoczonych. Mali wyznawcy Trumpa są badani w Rumunii za domniemane naruszenie i ruch ludzi. Powody, dla których uchylił zakaz opuszczenia kraju, są nadal nieznane.
Wsparcie administracji Trumpa
Polaryzacja znajduje również odzwierciedlenie w zwykłych zagranicznych partnerach Rumunii. Prezydent Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, potępiła zagraniczną ingerencję i wykazała swoje poparcie dla rumuńskiej sprawiedliwości, w jasnym przeciwieństwie do administracji Donalda Trumpa. Zarówno wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, JD Vance, jak i magnat Elon Musk kilkakrotnie walczyli przeciwko władzom rumuńskim i skrytykowali, że triumf ekstremistycznego kandydata został unieważniony.
W połowie lutego, w swoim przemówieniu na konferencji bezpieczeństwa w Monachium, Vance zminimalizował możliwą rosyjską ingerencję w wybory rumuńskie i zarzucił, że „jeśli demokracja może zostać zniszczona kilkaset tysięcy dolarów w reklamie zagranicznej, to demokracja nigdy nie była bardzo silna”. Ze swojej strony Musk był kilkakrotnie zaangażowany na rzecz Georgescu. „Rumunia zasługuje na własną suwerenność”, napisał na swoim koncie X, towarzysząc swoim przesłaniu z rumuńską flagą i przesłał przesłanie od ultra kandydata, który obiecał zabronić „sieci (George’a) Sorosa” w tym kraju, jeśli osiągnie prezydencję. W tej samej niedzielę Musk opublikował kolejny tweet, w którym przypomina wiadomość o odwołaniu kandydatury Georgescu i wykrzykuje: „To szalone!”
W ten sposób Stany Zjednoczone pokrywają się z krytyką służby wywiadowczej Rosji (SVR), która opisała Georgescu w zeszły wtorek jako ofiara „europejskiej elitarnej liberalnej”. Reakcja Bukaresztu pojawiła się natychmiast: rumuńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło następnego dnia wydalenie rosyjskiego agregatu wojskowego i jego przywiązanie, zauważając, że oba „przeprowadziły działania, które przeciwdziałają postanowieniu wiedeńskiej konwencji w sprawie stosunków dyplomatycznych z 1961 r.”. Ambasada rosyjska opisała tę decyzję jako „bezpodstawną i wrogą i ogłosiła, że prawo do„ represji ”. Dokładnie nazwa jednego z dwóch rosyjskich dyplomatów pojawia się w dochodzeniu, które jest przeprowadzane na Georgescu w celu nielegalnego finansowania jego kampanii – zero euro w promocji – za rzekome stworzenie grupy faszystowskiej i zaatakowanie porządku konstytucyjnego.
Badania dotyczące domniemanego spisku
W ubiegły czwartek Dyrekcja Badań Zorganizowanej Przestępczości i Terroryzmu (DICOT) ujawniła aresztowanie sześciu domniemanych członków grupy, którzy rzekomo planowali przed Zakonem Konstytucyjnym i którego celem było wyjęcie kraju z NATO. Ta organizacja, która miała część wojskową, zamierzała zakazać partii politycznych, zastąpić demokratycznie wybranego rządu i odrzucić pracowników publicznych, oprócz zmiany konstytucji, nazwy, hymnu i flagi kraju. Według mediów przedstawicielem grupy przed opinią publiczną byłby Radu Theodoru, 101 -letni emerytowany generał, który ćwiczył jako wojsko podczas dyktatury komunistycznej i jest autorem książek, w których żydowski Holokaust zaprzecza i broni stanowisk przed Żydami.
Theodoru jest badany, ale nie jest liczony wśród aresztowanych. Dwóch członków grupy, zakwalifikowanych przez DICOT jako organizacja przestępcza, wielokrotnie kontaktowało się z urzędnikami ambasady Federacji Rosyjskiej w celu uzyskania poparcia. Jest to jeden z powodów, dla których wyrażono dwóch rosyjskich dyplomatów, oskarżony również o wykonywanie „działań w zakresie zbierania wywiadu w strategicznych strefach odsetkowych i wspieranie inicjatyw antykonstytucyjnych grupy”, zgodnie z rumuńskim Służbą Wywiadowczą (SRI).
Kilka ankiet wskazało, że Georgescu ma przewagę w zamiarze głosowania do 40%. Jednak Remus Stefureac, który prowadzi firmę demokopową, uważa, że wynik ten nie dałby mu gwarancji wygrania drugiej rundy 18 maja. W październiku sąd zdyskwalifikował innego kandydata na proputin, kontrowersyjną Eurodiputadę Diana Sosoaca, zauważając, że jej oświadczenia zagroziły ustawie Rumunii w UE i NATO jako członka. W ubiegłym miesiącu prokuratorzy otworzyli proces przestępczy przeciwko Georgescu za niekonstytucyjne działania i fałszywe oświadczenie finansowania kampanii, które zaprzecza.