Biden dziękuje zespołowi, mówi, że „przed nim dużo pracy” i robi znak krzyża po inauguracji Trumpa
Joe Biden wyraża wdzięczność zespołowi i w swoim przemówieniu po prezydentury podkreśla znaczenie odporności i uczciwości.
W swoim pierwszym oświadczeniu po odejściu z prezydentury wygłosił krótkie przemówienie, w którym wyraził wdzięczność swojemu zespołowi doradców. Podkreślił, że przed nim „dużo pracy” i że jest dumny z osiągnięć osiągniętych podczas swojej kadencji. Przed wyjazdem do Kalifornii, gdzie spędzi wakacje, Biden podkreślił znaczenie takich wartości, jak uczciwość i rzetelność. Były prezydent wspomniał także o publicznym wyróżnieniu wiceprezydent Kamali Harris i sekretarza stanu Antony’ego Blinkena, chwaląc wybór dokonany przez ich zespół. Podkreślił, że razem tworzyli wyjątkową grupę, zdolną stawić czoła wyzwaniom, jakie pojawiły się w trakcie jego administracji.
Biden odniósł się do kwestii odporności w obliczu trudności, zachęcając swoich doradców do pozostania aktywnym zarówno w służbie publicznej, jak i w sektorze prywatnym. Pomimo odejścia ze stanowiska przy 37% poparciu, bronił polityki realizowanej za jego rządu, stwierdzając, że rezultaty przyjętych ustaw będzie można zobaczyć w przyszłości. Kończąc swoje przemówienie, Biden stwierdził, że pełnienie funkcji prezydenta to zaszczyt i podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jego podróży. Jego przesłanie było jasne: niezależnie od nowego stanowiska należy kontynuować pracę na rzecz kraju.
Opublikowane przez Sarę Paulę
*Raport wyprodukowany przy pomocy sztucznej inteligencji